Po tym jak kierujący Oplem stracił panowanie nad autem, pojazd zjechał z drogi i dachował. Auto zatrzymało się na ścieżce rowerowej. Mężczyzna ze zdarzenia wyszedł cały.
Kilkanaście minut przed południem, w czwartek 11 stycznia 2024 roku na drodze wojewódzkiej 297 w miejscowości Mojesz doszło do poważnie wyglądającego zdarzenia drogowego.
Z wstępnych ustaleń wynika, iż kierujący Oplem na bolesławieckich numerach rejestracyjnych starszy mężczyzna, w pewnym momencie stracił panowanie nad autem. Pojazd zjechał z drogi, stoczył się ze skarpy i dachował zatrzymując na ścieżce rowerowej.
Kierujący Oplem mężczyzna może mówić o sporym szczęściu. Auto zatrzymało się na ścieżce i nie stoczyło dalej, do pobliskiego strumienia. Mężczyzna ze zdarzenia wyszedł o własnych siłach. Pierwszej pomocy udzielił mu jeden z przejeżdżających kierowców. Chwilę później na zdarzenie nadjechali ratownicy z Pogotowia Ratunkowego. Mężczyzna został przebadany.
Okoliczności zdarzenia wyjaśniają lwóweccy policjanci.