Czy twoje dziecko jest ubezpieczone?

1
399

Przy okazji wakacji, warto sprawdzić, czy nasze dziecko na pewno jest ubezpieczone, czyli czy zostało zgłoszone do ubezpieczenia zdrowotnego. Nic się za to nie płaci, a dzięki temu, nasza pociecha w razie potrzeby może bezpłatnie korzystać z publicznej służby zdrowia.

 

Rodzice nie zawsze wiedzą o tym, że fakt rejestracji dziecka w USC nie oznacza równoczesnego zgłoszenia do ubezpieczenia. Dziecko powinien jeden z rodziców zgłosić w kadrach swojego zakładu pracy – tedy zostanie ono „dopisane” do ubezpieczenia swojego rodzica. Jeśli rodzice prowadzą firmę wtedy dziecko zgłaszają w ZUS., Czyli, rodzic, który pracuje i został objęty ubezpieczeniem zdrowotnym, musi zgłosić do tego ubezpieczenia swoje dzieci Rodzice powinni ustalić między sobą, które z nich poinformuje pracodawcę o konieczności dokonania zgłoszenia do ZUS, ponieważ może to zrobić tylko jedno z nich. Jeśli żaden z rodziców tego nie zrobi podczas wizyty u lekarza dziecko „zaświeci się na czerwono”, czyli system wykaże, ze nie ma ono żadnego ubezpieczenia.

– Warto o tym pamiętać szczególnie teraz, gdy zbliżają się wakacje a wtedy o drobne urazy nie jest trudno – zachęca Iwona Kowalska-Matis regionalny rzecznik prasowy ZUS na Dolnym Śląsku.

Pośrednictwo płatnika

Zakład pracy matki bądź ojca dziecka, jako płatnik składek, po otrzymaniu potrzebnych informacji ma obowiązek niezwłocznie sporządzić i przekazać do ZUS zgłoszenie do ubezpieczenia zdrowotnego pociechy pracownika na formularzu ZCNA. W dokumencie tym firma musi podać numer PESEL dziecka. Płatnik, który nie sporządzi zgłoszenia dziecka do ubezpieczeń, mimo otrzymania niezbędnych danych, naraża się na ukaranie grzywną do 5000 zł. Niezależnie jednak od tego czy zapomniał czy zgubił wniosek, powinien zrobić to zgłoszenie możliwie najszybciej po wyjaśnieniu sytuacji, podając w nim faktyczną datę uzyskania przez dziecko uprawnień do ubezpieczenia (jest to data podana przez pracownika we wniosku).

Brak numeru to nie problem

Identyfikator z ewidencji ludności jest konieczny do sporządzenia zgłoszenia do ZUS. Do czasu jego nadania nie uda się, więc skutecznie zgłosić dziecka do ubezpieczenia zdrowotnego. Rodzic powinien otrzymać ten numer z urzędu stanu cywilnego w ciągu 30 dni od zgłoszenia narodzin potomka. Jeśli go nie dostał a musi iść z dzieckiem do lekarza, nie powinien się obawiać. Zgodnie, bowiem z art. 50 ust. 9 ustawy zdrowotnej dziecko do ukończenia szóstego miesiąca życia nie musi mieć dokumentu potwierdzającego prawo do korzystania z opieki zdrowotnej w sytuacji konieczności skorzystania z jej usług. Tym samym nie musi być zgłoszone do ubezpieczeń. Rodzice mają, więc aż pół roku od narodzin

– Rodzic, który sam jest ubezpieczony – może zgłosić do swojego ubezpieczenia zdrowotnego dziecko własne, dziecko swojego małżonka a także wnuka albo dziecko obce, dla którego ustanowiono opiekę albo też dziecko przyjęte w ramach rodziny zastępczej czy też rodzinnego domu dziecka – wyjaśnia Kowalska-Matis. – Dziecko może być ubezpieczone „przy rodzicu” do ukończenia przez nie 18 roku życia lub jeśli się uczy, do ukończenia 26 lat. Jeśli dziecko ma znaczny stopień niepełnosprawności, wówczas można ubezpieczyć je bez względu na to, w jakim jest wieku. Należy przy tym zauważyć, że dziadkowie mogą ubezpieczyć wnuka, dopiero wtedy, gdy rodzice nie mają tytułu do ubezpieczenia zdrowotnego – dodaje rzeczniczka.

W czasie wakacji studenci często pracują a wtedy, jeżeli zatrudniani są, jako pracownicy, zgłaszani są także do ubezpieczenia zdrowotnego. W takiej sytuacji dziecko „wypada” z ubezpieczenia rodzica, dlatego trzeba ponownie zgłosić studenta do ubezpieczenia rodzica, gdy ten wróci na studia i przestanie pracować. W przeciwnym wypadku, dziecko będzie figurowało, jako nieubezpieczone. Warto tego przypilnować, żeby nie znaleźć się w trudnej sytuacji, kiedy trzeba będzie skorzystać z pomocy lekarskiej.

Po utracie prawa

Rzeczniczka wyjaśnia, ze po ukończeniu przez studenta 26 lat obowiązek zgłoszenia go do ubezpieczenia ma szkoła wyższa (wystarczy to zgłosić w dziekanacie), pod warunkiem, że student nie ma innego tytułu do ubezpieczenia, jak umowa o pracę czy zlecenie. Gdy tak jest, to konieczne jest opłacanie składek z własnego tytułu. Natomiast dziecko, które jest pełnoletnie i się nie uczy, powinno zarejestrować się w urzędzie pracy. Wówczas ten zgłosi je do ubezpieczenia zdrowotnego.

 

-/Iwona Kowalska-Matis regionalny rzecznik prasowy ZUS na Dolnym Śląsku/-

1 KOMENTARZ

  1. ZUS taki dobry PR teraz robi jaki jest super ale jak swoje własne decyzje cofa po latach stwierdzając nienależne świadczenia czego jest skierowanie sprawy do sądu i dręczenie kilkoma decyzjami bez wyroku w pierwszej sprawie, naraża na stres i koszty młode matki. Urzędnicy żądają teraz zwrotu już wypłaconych pieniędzy. ZUS kwestionuje decyzje, które sam wcześniej wydał. Zwrot naliczany jest nawet z kilku lat wstecz bez jakichkolwiek kar dla urzędników którzy wydali te niby złe decyzje.

NAPISZ KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj