Czas nie płynie, ale ciecze, czyli o XX (i XXI) sesji rady powiatu lwóweckiego

2
115
Rafał Ślusarz

“Czas nie płynie, ale ciecze, czyli o XX (i XXI) sesji rady powiatu lwóweckiego” (tytuł nawiązuje do smętnej ukraińskiej dumki o atamanie Wyhowskim). W dniu 21.11.2025 odbyła się XX sesja Rady Powiatu Lwóweckiego.

 

Relacja z prac zarządu zawsze przynosi ciekawostki z życia naszej wspólnoty. Niektóre są nudne przez swoją powtarzalność. Co roku np. pojawia się deficyt środków w Powiatowym Zespole ds Orzekania o Niepełnosprawności i co roku zarząd z zaangażowaniem i bohaterstwem opanowuje sytuację. Inne smucą. Na przykład w Domu Pomocy Społecznej w Mirsku podopieczni nadużywają alkoholu. Zarząd w odpowiedzi na pismo Pani kierownik wystąpi do Rady Mirska o wprowadzenie zakazu spożywania alkoholu na terenie DPS. Pani starosta relacjonując sprawę nawiązała do brawurowej akcji marszałka Czarzastego z zakazem sprzedaży alkoholu w budynkach sejmowych. Komuniści zawsze lubili zakazy, a jednym z bardziej spektakularnych był w PRL zakaz sprzedaży alkoholu przed godziną 13.00. Nie było wtedy memów, ale w odpowiedzi na absurdy PRL mnożyły się dowcipy i jednym z nich był taki, że na pytanie: Która godzina? Odpowiedź brzmiała – Też bym się napił. Ponadto dowiedzieliśmy się, że Polski Kościół Katolicki (nie mylić z naszym Rzymskim Kościołem Katolickim) wystąpił o obiekt w Łupkach na działalność społeczną, a spółka PCZ dostanie pieniądze na sprzęt na opiekę kardiologiczną w kwocie prawie 1 mln 200 tys. PLN.

Następnie nastąpiła długa, ale bez wodolejstwa, prezentacja na temat inwestycji drogowych w naszym powiecie. Dominowały dwa obszary tematyczne – remonty finansowane ze środków popowodziowych i inwestycje drogowe w ramach wprowadzonego przez Prawo i Sprawiedliwość programu Polski Ład. Zdarzyło się w naszym powiecie, że przy jednym projekcie źródła finansowania połączyły się. Również obecny rząd skierował po ubiegłorocznej powodzi środki do naszego powiatu. To cieszy. Była to też okazja do wizyty Pani wojewody, a nawet Pana ministra. Natomiast martwi, że pisowski program inwestycyjny został zakończony. Można by się pocieszać, że państwo dzięki wycofaniu pieniędzy dla samorządów uzyska oszczędności, ale dzieje się akurat odwrotnie. Rząd Pana premiera D. Tuska dramatycznie zadłuża Polskę i zamierza zadłużać coraz bardziej. Odczują to z pewnością nasze dzieci, ale konsekwencje zdążymy odczuć jeszcze my. Warto przypomnieć, że rząd Pana Mateusza Morawieckiego uzyskiwał deficyt na poziomie 0,2% PKB, a na rok 2020 planował budżet zrównoważony (bez deficytu). Niestety pandemia, walka z nią, a przede wszystkim tarcze osłonowe dla przedsiębiorców podniosły deficyt do 7 %. W roku 2022 udało się obniżyć deficyt do 3,5% chociaż przeprowadzono kilka edycji ogromnych środków Polski Ład dla samorządów. Rząd Pana D. Tuska planuje deficyt na poziomie prawie 7% – a nie ma już pandemii i Polskiego Ładu. Pan kierownik zarządu dróg na koniec swojego wystąpienia zapowiedział modyfikację słynnego lwóweckiego skrzyżowania ulic 10 Dywizji/Wojska Polskiego/Orzeszkowej uznając to za projekt priorytetowy.

Pan Roman Kulczycki docenił wykorzystywanie rządowych pieniędzy na remonty, ale zwrócił uwagę na niekiedy obniżoną jakość tych remontów zwłaszcza w zakresie poboczy, apelował również o przyjęcie planu rozwoju dróg powiatowych.

Zwróciłem uwagę na narastający ruch na trasie Świeradów – Złotoryja zwłaszcza na początku i końcu długich weekendów, gdy samochody z rejestracjami poznańskimi, lubuskimi i warszawskimi przetaczają się długimi karawanami przez nasz powiat, a ma to związek z rozwojem deweloperskim Świeradowa. Na światłach tworzą się kilkusetmetrowe korki, a część ruchu przesuwa się na objazdy drogami gminnymi.

Potem rada odrzuciła wniosek o utworzenie Młodzieżowej Rady Powiatu.Z takim wnioskiem wystąpiły dwie fundacje o pompatycznych i pretensjonalnych angielskich nazwach “Neuron Fundation” i “Fundacja Beyond Space”. Ta pierwsza ma siedzibę w miejscowości o sympatycznej nazwie Cienin Kościelny w gminie Słupca od 2018 roku i wykazywała zerowe aktywa do 2021 roku. W 2022 dostała dotację z budżetu państwa i wykazała Aktywa Obrotowe w kwocie 344973,81 PLN. Ta druga zarejestrowała się w miejscowości Modła (bardzo religijne te nazwy) w gminie Jerzmanowa i dostała 20 tys. z Urzędu Marszałkowskiego, 3 tys. z Urzędu Gminy i 29 zł z darowizny prywatnej. Rok 2024 zakończyła zyskiem 17,97 złotych. W trakcie sesji nie wchodziliśmy w kwestie finansowe, ale zastanawialiśmy się nad sensem odgórnego powoływania instytucji, jeżeli brak osób zaangażowanych na terenie powiatu.

Rada przyjęła uchwałę o nadaniu honorowego tytułu Zasłużony dla Powiatu Lwóweckiego Panu Józefowi Stanisławowi Mrówce. Z tym ludowym politykiem przez długi czas bardzo się spierałem i do dzisiaj stoję na stanowisku, że w wielu kwestiach bardzo się mylił. Wydaje mi się, że słabo dzisiaj się broni jego decyzja o pobraniu ekwiwalentu za niewykorzystany urlop gdy kończył kadencję, zwłaszcza że był to precedens wykorzystany później przez kolejnego starostę. Jednak to na pewno jeden z wybitniejszych przedstawicieli samorządu na naszym terenie. W dyskusji wyraziłem zastrzeżenie nie tyle do osoby, a raczej co do formalnego procedowania nadania tego tytułu. Oto wniosek wychodzi od przedstawicieli koalicji SLD-PSL, trafia do kapituły, która składa się wyłącznie z przedstawicieli koalicji SLD-PSL i skierowany jest do rady, w której większość ma koalicja SLD-PSL. Moim zdaniem ranga tego tytułu znacznie się przez to obniża. Koalicja, która sama się rządzi, sama się kontroluje, a teraz jeszcze dodatkowo sama się nagradza.
Przy jednym głosie wstrzymującym uchwała przeszła.

Bardzo ciekawa była kolejna uchwała. Komisja rady rozpatrywała skargę na funkcjonowanie DPS w Nielestnie i zarekomendowała radzie oddalenie skargi. Moje wątpliwości budziło usunięcie z uzasadnienia do uchwały wszelkich kwestii merytorycznych, i ograniczenie treści uzasadnienia tylko do sprawozdania z formalnego przebiegu rozpatrywania sprawy. Oczywiście mamy świadomość rygorów przepisów RODO, które ograniczają poruszanie spraw drażliwych, ale z drugiej strony akt prawny pozbawiony wątków merytorycznych prawdopodobnie mija się z celem. Pan Roman Kulczycki wyraził wątpliwości co do samej procedury załatwiania skargi, skoro nie zaproszono na komisję osoby skarżącej, aby mogła przedstawić swoje racje. Dodatkowym elementem wpływającym na stanowisko rady była wiadomość, że niektórymi wątkami ze skargi zajmują się organy ścigania. Na mój wniosek rada zdjęła z porządku obrad uchwałę w sprawie skargi na działalność DPS w Nielestnie.

Następnie rada przyjęła uchwałę o porozumieniu z gminami w sprawie projektu rządowego pod nazwą: “Wyjście z klasą”. Jest to moim zdaniem mutacja świetnego pomysłu Pana profesora ministra Przemysława Czarnka o nazwie “Poznaj Polskę” chociaż z celowo osłabionym profilem patriotycznym pierwotnego projektu. Z programu rządu PiS skorzystało 918 tys. uczniów, a najczęściej wybierane miejsca to było Centrum Nauki Kopernik, Toruń (też kanonik Mikołaj Kopernik), Kraków z Wawelem, Wieliczka i Oświęcim. Rygor nałożony na szkoły, aby rozliczyć się z programu do końca roku budzi podejrzenie, że Ministerstwo Edukacji liczy na to, że nie wszystkim uda się skorzystać z oferty i w ten sposób powstaną oszczędności.

Zakończyliśmy radę już trochę rytualnym sporem na temat funkcjonowania nadzoru budowlanego. Pani starosta przytoczyła argument, że w wyniku pracy urzędu przyjęto 87 budynków, a tylko 7 budów jest wstrzymanych i że ona wyczerpała swoje możliwości zaangażowania się w sprawę, a dalsza jej aktywność naraziłaby ją na konsekwencje prawne. Pan Roman Kulczycki postawił zarzut, że Pani starosta markuje swoje zaangażowanie tak formułując swoje pismo w sprawie odwołania, aby Inspektor Wojewódzki nie odwołał. Zaprotestowała Pani starosta przekonując, że musi brać odpowiedzialność za słowa. Wezwałem Panią starostę, aby brała również odpowiedzialność za powiat.

Na dzień 1.12.2025 zarząd zażyczył sobie sesję nadzwyczajną w chronologii z numerem XXI. Potrzebna była zgoda rady na powierzenie Powiatowi Bolesławieckiemu prowadzenia zadania organizacji publicznego transportu zbiorowego. Pod tym niejasnym tytułem kryła się inicjatywa zarządu powiatu, aby rozwiązać bolesny dla Lwówka Śląskiego problem trudności komunikacyjnych. Jak wiadomo kolei we Lwówku ( na razie) nie ma, autobusy jeżdżące do Wrocławia cieszyły się nikłym zainteresowaniem, więc przewoźnik zrezygnował, a istniejąca komunikacja autobusowa do Bolesławca nie była zsynchronizowana z kolejowym rozkładem jazdy. Pomysł zarządu idzie w kierunku “dokupienia” u bolesławieckiego przewoźnika autobusowego dodatkowych kursów, tak aby ułatwić wyjazd w kierunku Wrocławia.W sprawę zaangażowane są poza powiatem bolesławieckim również Miasto Lwówek i wojewoda dolnośląski.

Ta nieskomplikowana sprawa zawiera w sobie tyle elementów, że mogłaby być wykładana przez cały pierwszy rok studiów politologii.

Po pierwsze – wątpliwe zastosowanie zasady pomocniczości. (Zasada ta została wprowadzona przez papieży do katolickiej nauki społecznej i jest pozornie kultywowana przez Unię Europejską jako podstawa międzynarodowej współpracy. Dlaczego uważam,że stosowana jest pozornie o tym trzeba byłoby długo pisać. Zainteresowani mogą prześledzić działanie mechanizmu tzw. czerwonej kartki). W tym konkretnym przypadku należałoby zapytać czy jest podstawa do interwencji władzy publicznej w obszar transportu, który powinien być zostawiony rynkowi.

Po drugie – naruszenie zasady uniwersalizmu. Powiat zachowuje się partykularnie, działa w interesie tylko mieszkańców Lwówka Śląskiego. Proponowane rozwiązania i wydatki w żaden sposób nie zmienią sytuacji transportowej mieszkańców innych gmin.

Po trzecie – przyjęcie kierunku antyrozwojowego. Planowany rozkład jazdy sprzyja wyjeżdżaniu z powiatu lwóweckiego (do pracy, do nauki), a nie przyjeżdżaniu do niego.

Po czwarte- abdykacja z podmiotowości na rzecz sąsiada, czyli powiatu bolesławieckiego. Po co nam własny transport, skoro mamy bolesławiecki. W tym kontekście przypomina się słynna wypowiedź Pana Rafała Trzaskowskiego o projekcie CPK i lotnisku w Berlinie.

Po piąte – trudności związane z partnerstwem publiczno-prywatnym. Ja wiem, że PKS Bolesławiec to spółka samorządowa, ale podlega kodeksowi handlowemu. Zatem powstaje pytanie, czy realizując dwa rodzaje kursów z Bolesławca do Lwówka i z powrotem, jedne rynkowe-komercyjne, a drugie dotowane przez samorząd, zarząd spółki (aby nie działać na szkodę spółki!) nie zlikwiduje kursów komercyjnych,tak aby zostały tylko te dofinansowane.

Po szóste – ułomność rozwiązania. Nadal żaden mieszkaniec powiatu nie ma bezpośredniego połączenia ze stolicą województwa, czyli Wrocławiem.

To nie koniec wątpliwości, bo są hipotetyczne inne rozwiązania np. dofinansowanie dwóch kursów autobusu, który wyjeżdżałby z Mirska przez Lubomierz, Gryfów, Lwówek do Wrocławia i z powrotem. Jeden rano, a drugi po południu. Nie byłaby to opcja najszybsza, ale za to bezpośrednia i zwłaszcza dla osób starszych przez to wygodniejsza.

Pomimo tych wątpliwości głosowałem za uchwałą, gdyż wykluczenie komunikacyjne odbiera człowiekowi wolność. Rozumiał to rząd Prawa i Sprawiedliwości wprowadzając w 2019 roku w ramach tzw. Piątki Kaczyńskiego specjalny program dofinansowania kursów autobusowych do małych miejscowości o skrótowej nazwie “PKS Plus”.

-/artykuł sponsorowany – autor: Rafał Ślusarz Radny Rady Powiatu Lwóweckiego/-

2 KOMENTARZE

  1. Pisowskim skrajnym katoradykałom już dziękujemy! Już dość!

    Idź pan świetuj, że dostałeś dyspense od czarownika na żarcie mięsa w piątek. Na takie poglądy nie ma miejsca w życiu społecznym. Margines – tam jest miejsce na te brednie.

NAPISZ KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj