Kobieta chciała kupić czytnik e-booków. Udała się do sklepu. Tam pokazali jej pudełko, które mogła dotknąć i obejrzeć z każdej strony, ale już nie mogła go rozpakować.
W dzisiejszym dynamicznym świecie, zakupy online stały się nieodzowną częścią życia. Niemniej jednak, nie można zapominać o wartości, jaką niesie ze sobą możliwość obejrzenia i dotknięcia produktu przed dokonaniem zakupu. To doświadczenie staje się kluczowe zwłaszcza w przypadku elektroniki, gdzie wybór między różnymi modelami i funkcjonalnościami może być przytłaczający.
Jakież było zdziwienie mieszkanki powiatu lwóweckiego, która na początku sierpnia udała się do jednego z renomowanych salonów w Lwówku Śląskim, chcąc kupić nowszy model czytnika e-booków. Jak nam wspomina z takiego urządzenia korzysta od lat i doskonale wie, jakie parametry i funkcje powinno mieć. Jednak oprócz surowych danych technicznych ważny dla niej był także wygląd czytnika. Nie bez znaczenie stała się, więc możliwość nie tylko obejrzenia go na zdjęciach w internecie, ale także zobaczenia na żywo, dotknięcia, włączenia i choć przez chwilę wypróbowania. To jednak okazało się niemożliwe.
– Pojechałam do Lwówka Śląskiego, do sklepu Media Expert, gdzie sprzedawca przyznał, iż ma taki czytnik, jak mnie interesuje. Podszedł do jednego z regałów i z zamkniętej szafy wyjął jeszcze zapakowane urządzenie. Ucieszyłam się. – przyznaje nam w rozmowie kobieta, która wspomina, iż jej radość nie trwała zbyt długo.
– Niestety, usłyszałam, iż nie mogę otworzyć pudełka i obejrzeć tego, co ono zawiera. Dla mnie to niezrozumiałe. – dodaje mieszkanka powiatu lwóweckiego, która nie kryje, iż w celu zakupu udała się do innego sklepu.
Nie był to pierwszy taki przypadek. Na początku wakacji jeden z czytelników poinformował nas o niemal identycznej sytuacji. On wówczas chciał kupić gimbala. W tym samym sklepie spotkał się z przemiłą obsługą, która pokazała mu opakowanie urządzenia, ale zaznaczyła, iż pudełka nie można otworzyć. Można było dokonać zakupu towaru oryginalnie zapakowanego albo z niego zrezygnować. W tym przypadku również potencjalny klient zrezygnował z zakupów w Lwówku Śląskim i wybrał sklep innej sieci w Jeleniej Górze.
Z prośbą o wyjaśnienia redakcja Lwówecki.info zwróciła się do rzecznika prasowego Media Expert.
„Co do zasady ogólnej – część produktów jest obecnie plombowana przez producentów i zwykle zerwanie oryginalnych zabezpieczeń powoduje utratę waloru pełnowartościowości takiego produktu. Nie wiem, czy produkty, o których Pan pisze są plombowane, ale nawet, jeśli tak, to Klientowi przysługuje pełne prawo do weryfikacji funkcjonalności produktu korzystając ze sprzętu ekspozycyjnego.” – wskazuje Michał Mystkowski rzecznik prasowy sieci Media Expert i dodaje:
„Testowanie produktów przed ich zakupem, konsultacje ze sprzedawcą, porównywanie produktów przed dokonaniem decyzji konsumenckiej to domena sprzedaży stacjonarnej i w takim przypadku nasi sprzedawcy zawsze są do usług Klientów”.
Nawet w erze technologii i zakupów internetowych, fizyczna wizualizacja produktu przed zakupem odgrywa kluczową rolę. Współczesny konsument wciąż ceni możliwość oceny produktu z bliska, własnymi zmysłami. To doświadczenie pomaga w tworzeniu pewności i satysfakcji z dokonanego wyboru, a także wpływa na długoterminową relację między klientem a marką.
Dlatego ja kupuję tylko w Euro AGD
Tam obsługa jest nie do opisania. Chcieliśmy kupić telewizor z wystawy, jaki to problem wziąść spakować do pudełka? Ile to zajmie 30 minut? Mąż był skłonny pomóc, a owy Pan stwierdził że dopiero jutro będzie można po telewizor przyjechać. Nasza mina bezcenna. Wyszliśmy.
Najgorsza obsługa to jest w Dino w brunowie. Mentalnie powrót do obsługi klienta za czasów komuny
Chcą zakupić produkt widniejący na stronie że we Lwówku jest dostępny na sklepie Pan stwierdził że jest gdzieś na magazynie ale nikt go nie będzie szukał bo nie wiadomo nawet gdzie a około 6 osób stało sobie za kasami nic sobie z tego nie robiąc
No to trzeba przyznać że obsługa takich sklepów jak media ekspert czy Neonet we Lwówku z obsługą klienta ma trochę problem jest poprostu nie przygotowana do tego typu pracy kontaktu z klientem wystarczy pojechać do Bolesławca także kadra ze Lwówka uśmiech na twarzy i miła obsługa bo to wy jesteście dla klienta.
Nie wiem co akurat od Neonetu chcesz ale tam nigdy nie miałem problemu z zakupami i zawsze byłem miło traktowany.
Obsługa tam to żenada. Czekałam na panią od działu, który mnie interesował trochę czasu, (pracownicy z innego działu skierowali mnie do niej), rozmawiała przez telefon, więc cierpliwie czekałam ok 10 min. Jakież było moje zdziwienie, kiedy pani w opryskliwy sposób powiedziała, że mam iść do kogo innego, bo ona idzie kleić metki…
Nawet współpracownicy zrobili wielkie oczy
Ja też nie lubię robić tam zakupów
A ja bardzo lubię.
Identyczną sytuację miałem z zakupem smartwatcha dla żony na prezent nie kupujcie tam szkoda czasu
Miałam podobnie z zakupem tableta.Wiedziałam jaki chce, bo obejrzałam w innym sklepie (u nas nie było go na wystawie).Przed dokonaniem płatności chciałam sprawdzić czy tablet spakowany w pudełku jest bez wad.Pan poinformował mnie,że mogę otworzyć jak zapłacę a jeśli okaże się,że jest uszkodzony to odda mi pieniądze. SZOK
Nie odda pieniędzy tylko można oddać do naprawy. Miałam to samo z telefonem. Rozpakowałam w domu i okazał się wadliwy. Nie mogłam dokonać zwrotu, bo go rozpakowałam. Został oddany do naprawy.
pracownicy jak larwy, nie wiedzą,czy żyją….
Jedno wielkie złodziejstwo przy zakupie 0 procent na raty naliczyli jak za zboże a odsetki obiecali oddać po spłacie kredytu i jeszcze wciskają swoją firmę do montażu węża do gazowki z wniesieniem na parter za 210 zł jeblem drzwiami i nigdy więcej media expert odradzam wszystkim
Na wakacjach kupiłam tam przez internet rower z dopłatą za Złożenie go. Gdy przyszłam po odbiór roweru, pan przyciągnął go do mnie W PUDEŁKU… pracownik wraz z kierowniczką tłumaczyli się,że źle doczytałam opcje, za którą dokonałam dodatkową opłate, że nie doczytałam rozwinięcia. I żeby złożyli mi rower, mogę dopłacić około 150 zł plus to co już opłaciłam przez internet. Po wyjściu ze sklepu i skonsultowaniu się z biurem obsługi okazało się,że to ja miałam rację i że to pracownik sklepu oraz kierowniczka nie wiedzą nawet co mają w ofercie. Po telefonie biura obsługi do kierowniczki sklepu we Lwówku, na drugi dzień rower został złożony oraz przygotowany do jazdy. Można? 🙂 i będą wciskać ludziom,że to my źle zrozumieliśmy, a sama pani kierownik nie wie co ma w ofercie. Nie polecam sklepu, bynajmniej w naszym mieście 🙂
Tylko Euro RTV AGD. Zapsuł mi się dekoder DVBT2.Myślałem,że będzie odsyłanie do serwisu i czekanie.Miły Pan w Jeleniej wyjasnił,że teraz jest gwarancja inna.Podał mi nowy dekoder z półki ,zeskanował i w pięć minut byłem obsłużony.Wyszedłem z nowym dekoderem.
Nigdy więcej tam nie pójdę. SKANDAL!!!!!
bez przesady, kazdy sklep ma jakies tam swoje zasady, ja media expert mam blisko i tam po prostu kupuje ale nigdy nic takiego jak w artykule mi sie nie zdarzylo
Ale teraz pomyślcie co wydarzy się jeśli obsługa pozwoli wam otworzyć towar i go zobaczyć. Czy uda im się później sprzedać sprzęt który był już otwarty? Postawcie się w takiej sytuacji, bo mogę się założyć że większość ludzi nie chciałoby kupić NOWEGO towaru którym już ktoś się bawił. To nie olx, żeby sprawdzać towar przed kupnem, jeśli coś jest nie tak to zawsze są 3 dni na zwrot.
Widziałem artykuł w jednym z serwisów, w którym było kilkaset komentarzy, jaka to “zła sieć MediaExpert”, bo po towarze można było poznać ślady użycia. Takie podejście klientów jest słuszne, i pewnie dlatego ME ma takie procedury.
Inna znamienna rzecz, że w tych komentarzach co jakiś czas było słowo “polaczki”, a kawałek dalej polecanie takiej jednej sieci handlowej z niemieckim właścicielem…