Mężczyzna zamierzał wyjść z domu. Bliscy zawczasu wezwali policję, bo jak tłumaczyli, na pewno kupiłby alkohol i się awanturował. Teraz czekają ich surowe konsekwencje.
Ludzie dzwonią na numer alarmowy, by zgłaszać sytuacje wymagające interwencji policyjnej. Niestety, istnieje także zjawisko nieuzasadnionych, fałszywych lub nadmiernych wezwań do policji, które stanowią poważne wyzwanie dla funkcjonariuszy, jak i społeczeństwa jako całości.
Czasami ludzie dokonują fałszywych wezwań z dla żartów, nie zdając sobie sprawy z powagi takich działań. Niektóre wezwania policji wynikają z uprzedzeń rasowych, religijnych, kulturowych lub etnicznych, co może prowadzić do zgłaszania podejrzeń w stosunku do niewinnych osób. Niektórzy ludzie dzwonią na policję w celu zemsty na innych, próbując wpędzić ich w tarapaty.
Policjanci często publikują informacje, jakie wpływają na numer alarmowy policji. A to ktoś pyta o rozkład jazdy, innym razem prosi o podwózkę, jeszcze innym chce by dowieziono mu pizzę. Nie brakuje i zgłoszeń „na wyrost”.
Jak informuje policji jedno z takich nietypowych zgłoszeń dotyczyło „awantury domowej”.
„Osoba wezwała patrol ponieważ w domu rzekomo awanturował się pijany ojciec. Patrol Policji na miejscu ustalił, że ojciec jest trzeźwy, ale ma zamiar wyjść z domu i wtedy zwyczajowo kupi alkohol, wpije go, a po powrocie zdaniem zgłaszającego będzie się awanturował.” – wyjaśniają policjanci.
Mundurowi przypominają, iż fałszywe wezwania odciągają uwagę policji od rzeczywistych zagrożeń i zadań, które powinny być priorytetem. Podejmowanie nieuzasadnionych interwencji wymaga wykorzystania zasobów, takich jak czas, pieniądze i energię, które można by lepiej wykorzystać w innych sprawach. Nieuzasadnione interwencje oraz blokowanie numeru alarmowego to także poważne wykroczenie.
W przypadku bezpodstawnego wezwania Policji na interwencję należy liczyć się z konsekwencjami prawnymi. Zgodnie z postanowieniami ustawy z dnia 20 maja 1971 r. Kodeks Wykroczeń, osoby, które w sposób nieodpowiedzialny wzywają Policję popełniają wykroczenie zagrożone karą aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny do 1500 zł.
Do lwoweckiej jak i Gryfowskiej policji się dzwoni z naprawdę podjęciem ważnej interwencji to i tak nie przyjeżdżacie więc co za różnica dla was lenie
smiech jak 3 dni temu na miescie byla zadyma 2 os bilo 1 nie bede podawal imion policja po godzinie podjechała typowo grozili przy policji ze go powieszą i zgadnijcie kogo policja zgarnęła tego co został pobity
Jak dla mnie to też mogą rozwozić pizzę . I tak się nudzą
O to dobre faktycznie Lwówecka policja i tak nie ma co robić i nie nie robi to chociaż by Pizzę i kebaby rozwozili. Do boju chłopcy radarowcy
Widocznie ta rodzina jest już zmęczona alkoholikiem i zdesperowana, widocznie potrzebują pomocy
To co kretynie? Policja ma go zabić?
Po kilku interwencjach założą mu Niebieską Kartę….kretynie 🙂
to normalne dla lwóweckiej Policji, nigdy ich nie ma i nigdy nic nie wiedzą a jak jadą to głowy odwracają żeby nie widzieć.
W Polsce wszyscy są mądrzy, ale dopiero po szkodzie. Żadne instytucje pewnie im nie pomogą, a policja powie że mają “związane ręce”, albo da kolejny mandat. Oby tylko nie skończyło się to jakaś tragedią.
(…) , ” Łysy prokurator ” i ” Gryfss ” mają rację !
To prawda oni zawsze przyjeżdżają 2 godziny po zgłoszeniu. Na Policje nie warto liczyć bo nigdy nie przyjeżdżają na czas jak trzeba . Miałem kiedyś taką sytuację że przyjechali po 2 godzinach jak sprawca juz odjechał. Trzeba wszystko na własną rękę organizować.
To jest przykład skopiowany ze strony KPP w Nowym Targu z 2020 roku, jest to przykład ćwiczeniowy a nie realistyczny przypadek !
Proszę nie wprowadzać społeczeństwa w błąd.