Będzie zakaz dla skuterów i motorówek na jeziorach Złotnickim i Leśniańskim?

21
1614
zdjęcie poglądowe

Radni wydali opinię do petycji złożonej przez dwójkę mieszkańców Gryfowa Śląskiego w sprawie przywrócenia ciszy na akwenach jezior Złotnickiego i Leśniańskiego.

 

 

„Jezioro Złotnickie jak również teren wokół niego, jest obszarem o zróżnicowanym ekosystemie. Te-ren ten wpisany jest w Obszar Chronionego Krajobrazu. Jest to miejsce odpoczynku wielu osób, a przebywanie nad jeziorem jest okazją do tego, aby oderwać się od codzienności. Jest to najbliższy teren w odległości od Gryfowa Śląskiego, by, chociaż trochę pobyć w ciszy i gdzie powinien panować spokój.” – pisali mieszkańcy Gryfowa Śląskiego, którzy zwracali uwagę, iż spokój ten jest regularnie zakłócany.

„Spokój ten i cisza niestety są zaburzane przez łodzie oraz skutery wodne o napędach spalinowych. Spędzając czas nad jeziorem Złotnickim zostaje zakłócony spokój osób tam przebywających. Właściciele motorówek i skuterów poruszają się po jeziorze z dużą prędkością, lekceważą kąpieliska. Często zdarza się, że pływają w bliskiej odległości ludzi będących w wodzie. Hałas, który wywołuje w/w sprzęt niestety również nie nastraja do odwiedzania tego terenu. Pędzące łodzie oraz skutery wodne są również utrapieniem dla wędkarzy, którzy przychodzą nad jezioro odpocząć i oddać się swojej pasji, jaką jest wędkarstwo. Łodzie motorowe oraz skutery zanieczyszczają środowisko spalinami, a wytwarzane przez nie fale niszczą brzegi jeziora, a zgodnie z Ustawą o Obszarze Chronionego Krajobrazu nie powinno się naruszać, a wręcz wzmacniać i chronić, co leży w gestii i obowiązkach rządzących w gminach.”.wskazywali we wrześniu ubiegłego roku Magdalena Włodarczyk i Bogdan Jaskuła, którzy w sprawie przywrócenia ciszy na akwenie jezior Złotnickiego oraz Leśniańskiego złożyli petycje do Rady Powiatu Lwóweckiego i Rady Powiatu Lubańskiego.

Radni Rady Powiatu Lubańskiego w toku analizy ustalili, że treść obu petycji sprowadza się do postulatu wprowadzenia zakazu użytkowania jednostek pływających napędzanych silnikami spalinowymi na jeziorach Złotnickim i Leśniańskim i zgodnie z zapisami art. 116 ustawy z dnia 27 kwietnia 2001 roku Prawo ochrony środowiska uznali, iż Rada Powiatu posiada kompetencje do ograniczenia bądź zakazania używania jednostek pływających lub niektórych ich rodzajów na określonych zbiornikach powierzchniowych wód stojących oraz wodach płynących, jeżeli jest to konieczne do zapewnienia odpowiednich warunków akustycznych na terenach przeznaczonych na cele rekreacyjno- wypoczynkowe.

 

 

„Ograniczenia te nie mogą jednak dotyczyć jednostek pływających, których użycie jest konieczne do celów bezpieczeństwa publicznego lub do utrzymania cieków i zbiorników wodnych.” – zauważa w zajętym stanowisku do petycji Jan Surowiec Przewodniczący Komisji Skarg Wniosków i Petycji Rady Powiatu Lubańskiego, który wskazuje, iż wniosek o wprowadzenie zakazu używania jednostek pływających napędzanych silnikami spalinowymi na jeziorach Złotnickim i Leśniańskim, składający petycję uzasadniają m.in. tym, że:

  • teren obu zbiorników wodnych włączony jest w Leśniańsko- Złotnicki Obszar Chronionego Krajobrazu ustanowiony uchwałą Sejmiku Województwa Dolnośląskiego z dnia 25 lutego 2021 r. nr XXVIII/62/21 i stanowi naturalne miejsce wypoczynkowo- rekreacyjne dla mieszkańców i licznych turystów,
  • korzystanie z walorów wypoczynkowo- rekreacyjnych tego terenu jest wręcz niemożliwe ze względu na „szarżujące skutery i łodzie motorowe”, które generują nadmierny hałas i stanowią zagrożenie zdrowia i życia wypoczywających osób,
  • stosunkowo niewielkie powierzchnie akwenów powodują, że poruszające się, najczęściej z dużą prędkością jednostki pływające znajdują się w bliskiej odległości od brzegu, wzbudzając fale szczególnie niebezpieczne dla małych dzieci,
  • położenie jezior w otulinie leśnej i miejscami w kanionie potęguje natężenie dźwięku, głośnych i najczęściej dużej mocy, silników spalinowych motorówek i skuterów,
  • zakłócanie ciszy i spokoju przez motorówki zdarza się także w porze nocnej,
  • oba akweny to miejsca szczególnie cenne dla wędkarzy, którzy poprzez nadmierny hałas pozbawieni są praktycznie możliwości realizacji swoich pasji, a przy tym nieodosobnione były przypadki nawet zrywania wędek przez przepływające blisko jednostki.

 

 

Lubańscy radni dostrzegli, iż teren wokół jezior stanowią obszary, które widnieją, jako: turystyka i rekreacja, lasy oraz użytki zielone znajdujące się w strefie rozwoju turystyki i rekreacji. W ich ocenie rozwój ruchu turystycznego stwarza potrzebę zapewnienia racjonalnych i bezpiecznych warunków wypoczynku. W swoim stanowisku radni wskazują, że ze względu na duże zainteresowanie wypoczynkiem w okolicy obu jezior, konieczność zachowania ciszy i spokoju powinna przeważać nad możliwością korzystania ze sprzętu motorowodnego wyposażonego w silnik spalinowy, tym bardziej, że używanie sprzętu motorowodnego nie zapewnia odpowiednich warunków bezpieczeństwa wypoczywającym nad jeziorami dzieciom i dorosłym, warunków do wędkowania oraz warunków bytowania okolicznej fauny.

W toku dyskusji omówiony został też aspekt korzystania z ww. akwenów przez jednostki pływające pasażerskie o charakterze wycieczkowym. Zebrani byli zgodni, że tego rodzaje jednostki mogą być dopuszczone do poruszania się po ww. akwenach.” – pisze w stanowisku Komisji Przewodniczący Jan Surowiec, który przyznaje, iż po dokonaniu dogłębnej analizy zgromadzonego materiału radni Komisji Skarg Wniosków i Petycji Rady Powiatu Lubańskiego uznali obie petycje za zasadne z zastrzeżeniem, że wprowadzenie zakazu używania jednostek pływających napędzanych silnikami spalinowymi na jeziorach Złotnickim i Leśniańskim nie powinno obejmować statków pasażerskich żeglugi śródlądowej.

Walery Czarnecki Starosta Lubański wyjaśnia nam, iż obie petycje trafią teraz do porządku najbliższego posiedzenia Rady Powiatu Lubańskiego i to wówczas zapadnie ostateczna decyzja w sprawie ciszy na obu akwenach wodnych.

Jak wiemy petycję dotyczącą ciszy na Jeziorze Złotnickim analizowała już także Komisja Skarg, Wniosków i Petycji Rady Powiatu Lwóweckiego, jednak jej Przewodniczący wyraźnie nabrał w tej sprawie wody w usta.

Przeczytajcie koniecznie:

21 KOMENTARZE

  1. Też jestem za ostatnie 2 lata widziałem 2 rodzinki nowobogackich którzy mieli skuter wodny i szaleli nim po jeziorze i w obrębie kąpieliska i właśnie przez takich debili jestem za tym całkowitym zakazem brawo.

  2. To może teraz Radni Gryfowa Śl zajmą się właścicielami prywatnych domków którzy teren przy plażowy zaczynają traktować jak swój własny folwark. Czy może jest tu jakiś konflikt interesów?

    • A może im należy podziękować, iż gdyby nie oni tony śmieci zasłoniły by jeziora. Drobna opłata zapewnia czystość-monitoring-toalety. Raz podjechałem rano w sobotę przed sprzątaniem na plażę od Rajska to był armagedon butelek prawie tyle co piasku chyba, że jest ktoś chętny w imię sportu co dziennie rano sprzątać !!!! Pewnie chętnie Radni pozbierają gówienka i nie tylko po imprezowiczach – zastanów się co piszesz Proszę !!!

  3. Jakie kąpieliska? Ktoś mi chce powiedzieć, że się kąpie w zielonej śmierdzącej wodzie? Te motorówki choć trochę latem natleniają wodę. Syf nad brzegiem wody nie przeszkadza?

    • Poczytaj człowieku w porządnej lekturze o napowietrzaniu wody w jeziorach. Nigdy motorówki jej nie napowietrzaniu, bo mieszają wodę jedynie po samym wierzchu, a napowietrzanie musi odbywać się w głębszych warstwach !

  4. Jaki cudowny jest tam odpoczynek i taplanie się w zgniłej zielonej wodzie ze ściekami które płyną aż ze Swieradowskiej oczyszczalni sciekow.
    Może niech ta grupka ludzi co im sporty motorowodne przeszkadzają tym się zajmą…

  5. Tereny po byłych ośrodkach sprzedane po rodzinach urzędasów i kolesiostwu teraz chcą odizolować to miejsce jak najbardziej dla, siebie. A Pan J skuła niech za wychowanie swojego młodszego syna się lepiej weźmie.

  6. Prościej jest wprowadzić zakaz wytwarzania fali i pływaj sobie czym chcesz. Tak się robi na wielu akwenach. Normalną procedurą jest stawianie znaków nad wodą. Mając dużą łódź z mocnym silnikiem można też pływać wolno. Woda jest dla każdego, żaglówka, kajak czy łódź motorowa. Tylko trzeba ustalić zasady. Na drodze w terenie zabudowanym ogranicza się prędkość a przecież poruszają się różnej wielkości samochody, spalinowe i elektryczne. Zakaz wytwarzania fali jest bardziej wszechstronny. Przecież za chwile na jeziorze pojawią się łodzie szybkie z napędem elektrycznym co rozwijają spore prędkości i wytwarzają falę i co zrobicie?

    • Te elektryczne, nie są z pewnością taką plagą jak spalinowe ślizgacze I nie wytwarzają spalin,a do tego są ciche. Jeśli będą niebezpieczne, to również muszą byc podjęte kroki w celu ich eliminacji.Ktoś kto chce szaleć, nie przestrzegając żadnych zasad współżycia społecznego, ma wystarczająco miejsca na dużo większych akwenach.
      Działania w postaci wprowadzenia pół środków pośrednich o których piszesz, nie powstrzymają nikogo od swawoli, bo nikt tego nie kontroluje nie będzie kontrolował. Utrzymanie pływającego patrolu policji jest drogie, więc nie ma co o nim nawet marzyć.

      • Jak nikt nie kontroluje to po co zakazy? Masz na myśli zakaz robienia fali jako półśrodek? To takie oznaczenia stosuje się na całym świecie. Dziwne jest wasze myślenie. Nazywasz się obiektywny a ja uważam że jesteś Subiektywny. Spaliny i hałas wytwarzają samochody a przecież czymś nad wodę trzeba dojechać.

        • Nie do końca! Wjeżdżać do lasu nie można. Jest zakaz.
          Są jednak miejsca w których nie ma lasu i tam są wodowane te spalinowe wehikuły.
          Gdy będzie dla nich zakaz, jak było to do tej pory, można wezwać policję, która przywita delikwenta na brzegu w miejscu, gdzie pozostawił przyczepkę do transportu.
          Większość społeczeństwa chce ciszy i spokoju, wiec po co ta zbędna dyskusja?
          Chcesz pływać slizgaczem ? Jedź na rozległe akweny gdzie to jest dozwolone ! Proste ?

          • Sam sobie odpowiedziałeś na pytanie. Jest zakaz przyjeżdżają odpowiednie służby i kończą temat. Co za różnica do jakiej łodzi. Czemu chcesz Ty innym ograniczać wypoczynek. Ja odpoczywam na łodzi ktoś na brzegu z wędka. Ja mówię o kompromisie i rozsądnym rozwiązaniu. Myślisz że płynąć sobie z prędkością 3 km/h jestem zadowolony jak skuter czy inny obiekt przepłynie obok mnie z dużą prędkością? Otóż nie! Masz rację że to jest małe jezioro i tak samo jak Ty uważam że nie ma potrzeby ani miejsca aby pływać szybko. Ja chcę tak ja k Ty odpoczywać nad wodą.

  7. Do Były mieszkaniec. Analiza:
    Wg Ciebie: Dzwonisz po policję, bo ktoś szaleje ślizgaczem i stwarza niebezpieczeństwo. Policjant odbiera telefon i mówi żeby mu nie zawracać gitary, bo on nie ma możliwości ustalenia czy ktoś przekracza bezpieczne prędkości.
    A Ty jako zgłaszający nie masz możliwości udowodnienia użytkownikowi ślizgacza, że on pływał niebezpiecznie. No i masz pat. Użytkownik ślizgacza śmieje Ci się w oczy i mówi żebyś mu skoczył…
    Teraz moja opcja, obowiązuje całkowity zakaz, dzwonię na policję i patrol musi przyjechać, bo zgłaszam używanie ślizgacza lub łodzi z napędem spalinowym wbrew zakazowi.
    Patrol przyjeżdża przeważnie szybko i zastaje zjeżdżającego z wody na gorącym uczynku. Kilka takich przypadków( mandatów) i nikt nie przyjeżdża z tymi spalinówkami nad wodę.
    Rozumiem, że Ty chcesz pływać spokojnie, ale tak się po prostu u nas nie da. Więc spraw sobie łódkę z napędem elektrycznym i rozkoszuj ciszą i spokojem.
    Jest to działanie dla dobra ogółu.
    I nie tylko ważni są tutaj ludzie, bo chałas płoszy zwierzynę i ptactwo, które podrywa się jak szalone z brzegów i wody ( dzikie kaczki).
    Wystarczy już, że id*oci na quadach nie respektują zakazu wjazdu do lasu,ale nimi zajmuje się StrażLeśna, bo ten zakaz obowiązuje. Nadleśnictwo jak przedstawia na FB Pan BJ. Również zdecydowanie popiera strefę ciszy przez wzgląd na ostoję SOO sztolni.
    http://www.obszary.natura2000.pl/index.php?dzial=2&kat=9&art=17

  8. Witam
    Mieszkam od urodzenia nad jeziorem Złotnicki, posiadam łódź motorową. Chcecie mi zabronić pływać po tych akwenach? to jest nie poważne:( Rozumiem, że ludziom przeszkadza hałas. Faktem jest, że skutery wodne mocno wyją i to jest chyba powód. Natłok takich jednostek jest również kłopotliwy dla mnie. To może wprowadzić ZAKAZ pływania skuterów. Łodzi jest dużo mniej i tak mocno nie przeszkadzają. Moi drodzy Państwo, jeziora są dla wszystkich, może jakiś kompromis.

NAPISZ KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj