Zarząd Dróg Powiatowych w Lwówku Śląskim ogłosił przetarg na remont starego, zniszczonego już mostu. To jednak wiąże się z poważnymi utrudnieniami w ruchu.
Zarząd Dróg Powiatowych w Lwówku Śląskim ogłosił przetarg na remont mostu zlokalizowanego przy ulicy Fryderyka Chopina w Mirsku. Obiekt powstały prawdopodobnie na początku XX wieku znajduje się obecnie w stanie przedawaryjnym. To w dużej mierze skutki ubiegłorocznej powodzi. Planowany remont będzie kompleksowy i obejmie zarówno konstrukcję mostu, jak i elementy wyposażenia oraz drogi dojazdowe.
„Obiekt mostowy JNI 01015863 zlokalizowany w ciągu drogi powiatowej nr 2423D jest w złym stanie technicznym (stan przedawaryjny) i wymaga kompleksowego remontu. Przęsła mostu są w bardzo złym stanie technicznym i zostaną poddane wymianie na nowe konstrukcje. Elementy wyposażenia obiektu są w złym stanie technicznym i przeznaczone są do wymiany na nowe. Kamienne podpory obiektu są w złym stanie technicznym i wymagają napraw i wzmocnień. Istniejące bezpośrednie dojazdy do obiektu mostowego są w złym stanie technicznym i wymagają remontu” – czytamy w ogłoszeniu przetargowym z 23 czerwca 2025 r.
Most przebiega nad ciekiem wodnym Czarny Potok i znajduje się w zabudowanym terenie. Zgodnie z dokumentacją przetargową, jest to obiekt dwuprzęsłowy oparty na dwóch wolnopodpartych belkach. Jego całkowita długość to ponad 26 metrów od strony dolnej wody i 20 metrów od strony górnej. Konstrukcja mostu została wzniesiona na kamiennych przyczółkach oraz filarze o bardzo masywnym przekroju.
„Filar obiektu w rzucie poziomym ma kształt trójkąta, przez co jest bardzo duży i bardzo masywny. Po stronie dolnej wody filar ma formę masywnego kamiennego muru oporowego o ścianie równoległej do osi jezdni”. – czytamy w ogłoszeniu.
Przęsła mostu zostały posadowione w skosie względem osi przeszkody wodnej, co wpływa na specyfikę jego konstrukcji oraz planowanego remontu. Jezdnia o szerokości około 5,2 m, ograniczona stalowymi krawężnikami, posiada mineralno-asfaltową nawierzchnię, pod którą prawdopodobnie znajduje się jeszcze starsza warstwa z kamiennej kostki.
Zły stan techniczny obiektu wynika głównie z wieloletniego oddziaływania wilgoci oraz braku odpowiedniej izolacji pomostu. W konsekwencji stalowe elementy nośne mostu – dźwigary oraz belki – są mocno skorodowane, miejscami aż do perforacji i całkowitego zniszczenia przekrojów.
„W związku z tym, że obiekt nie posiada odpowiedniej izolacji pomostu, stalowe elementy konstrukcyjne przęsła stale poddawane oddziaływaniu wody są w stanie zaawansowanej korozji do perforacji i całkowitego zniszczenia przekrojów na znacznych powierzchniach włącznie. Beton wypełniający pomiędzy profilami Zoresa jest bardzo mocno skorodowany i w wielu miejscach uległ całkowitemu zniszczeniu”. – wskazuje ZDP.
Nie lepszy jest stan balustrad i gzymsów. Elementy zabezpieczające krawędzie mostu zostały uszkodzone w wyniku kolizji z pojazdami, a kotwienie w betonowych gzymsach straciło pierwotną stabilność. Same gzymsy również uległy przemieszczeniom.
Stalowe balustrady na moście i przy dojazdach są powyginane, mają liczne ubytki i nie spełniają już wymogów bezpieczeństwa. Również kamienne przyczółki i ściany boczne obiektu wykazują uszkodzenia, pęknięcia i przemieszczenia. To wszystko wpływa na ogólne bezpieczeństwo użytkowników.
„Podpory obiektu posiadają liczne uszkodzenia i ubytki materiału kamiennego i spoin. Narożniki ścian przyczółków posiadają pęknięcia i przemieszczenia bloków kamiennych, szczególnie pod skrajnymi łożyskami”. – tłumaczy zarządca.
Podobnie dno cieku pod mostem, choć umocnione ciężką kamienną okładziną, wymaga miejscowych napraw – zwłaszcza w okolicy połączeń z podporami oraz w rejonie ukształtowanej kaskady, znajdującej się zaraz za przęsłem nr 1.
Brak skutecznego odwodnienia oraz izolacji doprowadził do sytuacji, w której wody opadowe i roztopowe przedostają się do wnętrza konstrukcji mostu, powodując degradację materiałów budowlanych. Wody z jezdni oraz poboczy spływają bezpośrednio na skarpy, do cieku wodnego, a częściowo – przez gzymsy – również do wnętrza przęseł.
„Ze względu na brak izolacji pomostu większość wód opadowych i roztopowych przesiąka przez konstrukcję przęseł”. – czytamy w ogłoszeniu.
Jak wynika z dokumentacji, projektowany remont obejmuje nie tylko samą konstrukcję mostową, ale również nawierzchnię dróg dojazdowych oraz poboczy, które także znajdują się w złym stanie technicznym. Na całym odcinku zostanie odtworzona prawidłowa geometria jezdni, odwodnienie, a także elementy bezpieczeństwa ruchu.
Modernizacja mostu na ul. Chopina w Mirsku to nie tylko kwestia estetyki czy funkcjonalności. To przede wszystkim inwestycja w bezpieczeństwo mieszkańców i użytkowników dróg powiatowych. Niemniej inwestycja wiązać się będzie z utrudnieniami dla kierowców. Wprawdzie nie ma jeszcze projektu organizacji ruchu na czas remontu, ale droga Mirsk – Karłowiec najprawdopodobniej będzie zamknięta. Szczegóły poznamy zapewne dopiero po wyłożeniu wykonawcy remontu.
A kiedy ten remont się zacznie?
Jak będzie przebiegać komunikacja obsługująca dotychczasowe połączenia trasą przez ten most?