Akty wandalizmu na cmentarzach budzą ogromne społeczne oburzenie, bo to nie tylko brak szacunku dla zmarłych i krzywda dla ich rodzin, ale często także spore koszty związane z naprawą szkód. Powody takich chuligańskich wybryków są trudne do zrozumienia. Problem jednak istnieje.

W ostatnich miesiącach dochodziły do naszej redakcji pojedyncze sygnały o kradzieżach zniczy, czy wkładów do zniczy na terenie cmentarza komunalnego w Lwówku Śląskim. Dziś jedna z mieszkanek poinformowała nas o akcie wandalizmu, do którego doszło tam z piątku na sobotę.

– Przy jednym z grobów zniszczona została ława. Ktoś wyrwał z niej oparcie i zabrał ze sobą deski pozostawiając po sobie puszkę po piwie. – tłumaczy nam oburzona zaistniałą sytuacją mieszkanka Lwówka Śląskiego, która przyznaje także, iż to nie pierwszy taki przypadek. Jak mówi kobieta kilka miesięcy temu ktoś wyrwał siedzisko od tej ławki, a wcześniej oderwał tabliczkę z nagrobka. Zniknęły także sadzonki.

Tym razem sprawa została zgłoszona na policję.

Kary za takie czyny powinny być nieuchronne i dotkliwe. Żeby można byłe je wymierzy i powstrzymać tego typu akty wandalizmu trzeba wpierw zatrzymać sprawcę. Trudno przypuszczać, żeby pochodził on z drugiego końca kraju. To najprawdopodobniej mieszkańcy miasta, lub jego okolic. Dlatego, jeśli ktoś mógłby pomóc w ustaleniu sprawcy bądź sprawców, proszony jest o kontakt z policją.

Jeżeli mieliście Państwo podobne przykre zdarzenia informujcie nas o tym, dzwońcie, piszcie. Zawsze takie zdarzenie warto sfotografować.

Przypominamy, iż za znieważenie miejsca pochówku grozi kara pozbawienia wolności do lat 2, natomiast za uszkodzenie mienia grozi kara od 3 miesięcy do lat 5, zaś w wypadku mniejszej wagi, to przestępstwo jest zagrożone karą grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.