Podpalili most w Pilchowicach

11
4485
most w Pilchowicach Tom Cruise Mission Impossible podpalenie pożar 09

Most, który miał być wysadzony do filmu Mission: Impossible z Tomem Cruisem w roli głównej, a co ostatecznie się nie powiodło hollywoodzkim filmowcom stanął w ogniu. Na miejscu straż i policja.

 

Most w Pilchowicach został zbudowany w latach 1904–1906. Jest on jednym z ważniejszych i ciekawszych elementów linii kolejowej 283 łączącej Jelenią Górę- Wleń i Lwówek Śląski. Powstała na początku XX linia stanowiła część większej funkcjonalnej całości tworzonej przez zespół: zaporę, powstały w wyniku jej budowy sztuczny zbiornik wodny – Jezioro Pilchowickie i położoną u podnóża zapory hydroelektrownię.

Most ten jest dopełnieniem zespołu, stanowiąc istotny element jego powstania. Jest największym wiszącym mostem w Polsce i jedyny o konstrukcji łukowej odwróconej! Ta stalowa, kratownicowa konstrukcja o długości 130 m i wysokości nad taflą wody średnio ok. 40 m. zawieszona jest na dwóch podporach z piaskowca.

Przez przeszło 100 latach istnienia obiekt stał się charakterystycznym elementem krajobrazu Sudetów. Jednak światową popularność zdobył on w 2020 roku, kiedy to pojawiły się zakusy ku jego wysadzeniu. Most miał się stać częścią planu zdjęciowego hollywoodzkiej produkcji pod tytułem Mission: Impossible z Tomem Cruisem w roli głównej.

Poszukiwania obiektu zdjęciowego do amerykańskiej produkcji trwały wiele miesięcy i objęły dziesiątki krajów. Wygrała gmina Wleń. Filmowców urzekł przede wszystkim piękny krajobraz rozpościerający się wokół zapory nad Jeziorem Pilchowickim.

Przygotowania do produkcji przerwała epidemia koronawirusa, która wstrzymała też zdjęcia do filmu realizowane w innych krajach. Z uwagi na zmiany scenariuszowe i harmonogramowe ostateczny kształt scen realizowanych w okolicach Jeleniej Góry nie jest jeszcze znany. Realizacja jest na wczesnym etapie ustaleń dotyczących zakresu scen nagrywanych w Polsce. Wiadomo jednak, że udział w filmie wpłynie bardzo znacząco na promocję regionu oraz rewitalizację niszczejącego Mostu nad Jeziorem Pilchowickim, a wraz z nią przywrócenie linii – informowała w połowie 2020 roku redakcję Lwówecki.info Anna Pupin, kierownik produkcji zdjęć w Polsce ALEX STERN.

O planach wysadzenia mostu szybko zrobiło się głośno. Zamysł podzielił społeczeństwo na zwolenników i przeciwników takiego działania.

W rozmowie z WP podsekretarz ówczesny stanu w Ministerstwie Kultury Paweł Lewandowski, który powiedział, że ministerstwo popiera pomysł zniszczenia części mostu Pilchowickiego na potrzeby filmu, gdyż jest to tylko relikt, a nie zabytek, a korzyści promocyjne i finansowe dla Polski i regionu będą bardzo opłacalne. – Nie każda stara rzecz jest zabytkiem. – mówił Paweł Lewandowski.

Wirtualna Polska pisała także o zielonym świetle dla wysadzenia mostu, jakie dawał wówczas burmistrz Wlenia Artur Zych.

Po drugiej stronie stanął ówczesny marszałek województwa. – Nie wyobrażam sobie, żeby na potrzeby filmu ten most został wysadzony. To jest most wyjątkowy, historyczny. – wskazywał Cezary Przybylski.

W obronie mostu stanęła znana aktorka Anna Mucha, która osobiście go odwiedziła. Słowa sprzeciwu wyrazili także posłowie Platformy Obywatelskiej.

Stanowcze działania w obronie mostu podjęli miłośnicy kolei wspierani przez konserwator zabytków.

Ja nie chcę żyć w kraju, gdzie za garść srebrników można przyjechać, powiedzieć „wysadzimy ten most” i wszyscy się cieszą, że mogą ogrzać się w chwale Hollywood. Nie, tak być nie może. – mówił w rozmowie z Lwówecki.info Maciej Mądry z Fundacji Ochrony Dziedzictwa Przemysłowego Śląska

W związku z obiegającymi media informacjami o możliwości negatywnych działań wobec zabytku – wiaduktu kolejowego w Pilchowicach, gmina Wleń, informujemy, że obiekt figuruje w wojewódzkiej ewidencji zabytków. Obiekt posiada wartości wskazujące na jego silniejszą ochronę, Dolnośląski Wojewódzki Konserwator Zabytków podjął czynności w sprawie wpisania tego zabytku do rejestru zabytków. – pisał w oświadczeniu DWKZ.

I most został wpisany do rejestru zabytków, co uchroniło go przed wysadzeniem, a filmowcy musieli podjąć starania, by znaleźć inny obiekt do wysadzenia. I znaleźli. W połowie sierpnia 2021 roku nakręcone zostały zdjęcia w brytyjskim Derbyshire.

Burza medialna wokół mostu zapewniła mu olbrzymią promocję. Do Pilchowic zjeżdżają ludzie z całego kraju, żeby zobaczyć ten most! Niestety, obiekt jest w opłakanym stanie, a brak jakiejkolwiek infrastruktury sprawia, że jak szybko wszyscy przyjeżdżają, tak szybko i stamtąd wyjeżdżają.

Wstęp na most zagrodzony został stalową kratą, która w praktyce nie stanowi większej przeszkody dla chcących na niego wejść. A po odnowieniu części odeskowania na obiekcie nie brakuje spacerowiczów.

We wtorek, 13 sierpnia 2024 roku most kolejowy w Pilchowicach (im. Toma Cruisa) stanął w płomieniach. Nieznani sprawcy postanowili po raz kolejny dodać mu rozgłosu. Podpalone zostały deski w centralnej części mostu. Po tym, jak ktoś dojrzał unoszący się nad mostem gęsty dym zadzwonił na numer alarmowy. Chwilę później na miejscu pojawili się strażacy oraz lwóweccy policjanci.

Do tego czasu część odeskowania uległa spaleniu. Nadpaleniu uległy także podkłady. Całe szczęście, iż do podpalenia doszło wczesnym rankiem i szybko udało się dostrzec ogień i dym, bo wysoka temperatura palących się desek i podkładów mogła zaszkodzić całej zabytkowej konstrukcji.

11 KOMENTARZE

  1. Politycy PO i ich dbałość o zabytki, kulturę i sztukę. Właśnie rozwiązali zespół przy ministerstwie kultury , który zajmował się restytucją dóbr kultury !!!!
    Jeszcze by Niemce coś oddać musieli…

  2. Wszyscy powtarzam wszyscy!!!! z ostatnich 40 lat są winni tej degradacji wszelkim mostów, wiaduktów , tuneli, dworców i przystanków PKP oraz całej infrastruktury kolejowej. Powiem tylko tyle . Pieprzenie przez poszczególnych polityków że już jest przygotowany projekt już są prawie przygotowane finanse i już jest prawie dogadane odnowienie labo właściwe utrzymanie tego wszystkiego to po prostu wierutne kłamstwo . Brakuje tylko tego aby w końcu ktoś odważył się i publicznie powiedział że ta linia nigdy nie zostanie aktywowana . Ale trzeba mieć odwagę i nie udawać bohatera przed mikrofonem i kamerą jakie to się ma pomysły i „My „ jesteśmy za ale to „Oni” są winni temu

  3. Oddać Niemcom, wyremontują, zbudują hotel, restaurację i będzie im się opłacało. U nas przepuszcza się miliony na patriotyczne ławeczki, projekty ojca z Torunia, wille plus, itp. a na to, co potrzebne – nie ma. Ciekawe ile kosztowały minironda we Lwówku? Można było zainwestować w coś innego. Szkoda mostu, ale bez zainteresowania i wsparcia z Zachodu ten most pewnego dnia się zawali.

NAPISZ KOMENTARZ

Please enter your comment!
Please enter your name here