Franciszkanie z Lwówka Śląskiego, dzięki dotacji i dobroci ludzi mają już 2,8 miliona zł. Nadal brakuje około 400 tysięcy! Franciszkanie założyli zrzutkę.
Franciszkanie z Lwówka Śląskiego otrzymali dotację w wysokości ponad 2,5 miliona złotych na remont sali gimnastycznej dla młodzieży i parafian, ogrzewanie podłogowe w nieogrzewanym do tej pory i naprawdę zimnym kościele, elewację na klasztornych obiektach oraz instalację fotowoltaiczną i pompy ciepła. Niestety, dotacja – jak to zwykle bywa – nie pokrywa jednak całości wydatków.
„Niestety – znaczny wzrost cen materiałów oraz robocizny sprawił, że aby zrealizować te projekty potrzebujemy ponad 700 tysięcy złotych wkładu własnego.” – wskazują Franciszkanie.
Do tej pory, dzięki dobroci ludzi i oszczędnościom, uzbierano ponad 300 tysięcy złotych. Żeby zebrać resztę bracia założyli „zrzutkę” i – jak mówią – liczy się każdy grosz.
„Wciąż brakuje, więc żebrzemy dalej. No w końcu nie dla siebie (a szczerze mówiąc, nie tylko dla siebie). A przecież jako Franciszkanie jesteśmy zakonem żebrzącym. Tą drogą ośmielamy się zatem prosić Was o wsparcie! Jak to mówią: „liczy się każdy grosz”.” – zwracają się z prośbą w internetowej zrzutce lwóweccy księża.
Jaki jest cel?
- Pełnowymiarowa, ogrzewana sala gimnastyczna dla wszystkich – za darmo (bo bracia nie planują na tym zarabiać).
- Ogrzewanie podłogowe w jednym z najstarszych kościołów franciszkańskich w Polsce, gdzie gromadzi się wielu wiernych. Do tej pory kościół nie miał żadnego źródła ciepła.
- Tania energia, czyli duża instalacja fotowoltaiczna i pompy ciepła.
- Elewacja na ścianie zachodniej, ostatnia część remontu.
-/tekst: Franciszkanie/red. Zdjęcia: Franciszkanie/-
WPŁAĆ TERAZ |
Sala gimnastyczna w zabytkowej części klasztoru? Kto na to pozwolił pewnie jakiś melepeta konserwator hahaha
Przecie pisostwo daje kase tylko na kościoły
Akurat Ci księża i bracia zakonni zawsze są pomocni ludziom, ślubowali ubóstwo, nie mają paseratti i własnych firm jak “sąsiedzki” kler. U nich zawsze można liczyć na pomoc, dobre słowo. Warto im też pomóc bo nie tylko dla siebie to remontują. Będą z tego korzystali ludzie z okolic 🙂
Gniewko…sięgnij jeżeli potrafisz do dawnych czasów kiedy była tam szkoła. Na tej sali grałem w piłkę siatkową i było fajnie A konserwator, niech się zajmie innymi obiektami popadającymi w ruinę.
To sięgnij jeszcze dalej jak nie było tam szkoły to zobaczysz co tam yyy było, dobrze że Dino tam nie zrobią HaHaHa