Zobacz, gdzie władze mają maseczki i zachowanie odległości? WIDEO

17
4168

Co najmniej kilkanaście osób zgromadziło się w jednej sali. Debatowali nad przyszłością gminy. W części oficjalnej siedzieli w odstępcach i mieli maseczki. W części nieoficjalnej czar prysł. Wszystko zarejestrowała kamera.

O sprawie poinformowali nas czytelnicy, którzy są oburzeni faktem, iż władze tak lekceważą obostrzenia. Nie tylko dają zły przykład, ale sprowadzają także potencjalne zagrożenie na mieszkańców.

W czwartek, 23 kwietnia 2020 roku w Mirsku odbywała się sesja rady miejskiej. Tym razem w nieco innej niż zazwyczaj scenerii. Radni zamiast w urzędzie zebrali się w Klubie Integracji Społecznej. Niczym w czasach szkolnych zasiedli w odsuniętych od siebie na bezpieczną odległość ławkach. Na egzaminach miało to zapobiegać ściąganiu od kolegów. Wczoraj do zachowania nadzwyczajnych środków ostrożności władze zmusił koronawirus i wszystkie związane z nim obostrzenia.

Radni i urzędnicy w maseczkach, niektórzy również w rękawiczkach debatowali nad kolejnymi ważnymi dla gminy i jej mieszkańców sprawami. Jednak przed debatą i w trakcie przerwy zgromadzeni zapewne nieświadomi, iż są nagrywani nie myśleli już o zasadach bezpieczeństwa.

Chyba każdy z nas po tych kilkunastu dniach obostrzeń ma ich serdecznie dość. Nie wychodź, nie zbliżaj się i oczywiście zasłaniaj usta i nos! Z każdym kolejnym dniem słyszymy coraz więcej narzekań ludzi, którzy nie chcą już chodzić w maseczkach. A będzie jeszcze gorzej, bo przed nami coraz cieplejsze dni.

Obecna sytuacja nas irytuje, niemniej niemal wszyscy się do niej stosujemy i to nie dlatego, że grożą nam jakimiś karami, ale chcemy dbać o zdrowie własne, najbliższych i całego otoczenia. Koronawirus zbiera śmiertelne żniwo. Z każdym dniem przybywa nowych zakażonych, przybywa również ofiar. W czwartek, w kraju mieliśmy dziesięć i pół tysiąca osób zakażonych. W województwie dolnośląskim było ich 1212, na terenie powiatu lwóweckiego 20, a na terenie gminy Mirsk dwa. Śmiertelność jest wysoka. W Polsce zmarło już ponad czterysta pięćdziesiąt osób, w tym jedna z naszego powiatu.

Trudno się zatem dziwić, oburzeniu naszych czytelników po tym, co zobaczyli na nagraniu z sesji rady miejskiej w Mirsku, gdzie przed rozpoczęciem obrad oraz w trakcie przerwy władze i urzędnicy pokazali gdzie mają maseczki i jakie odległości zachowują.

Kamera została włączona już kwadrans przed rozpoczęciem sesji. Zarejestrowała wejście radnych na salę obrad. Ludzie wchodzili w pełni zabezpieczeni. Podchodzili do kolegów, koleżanek… w tym momencie niektórzy ściągali maseczki i dyskutowali stojąc ramię w ramię.
Gdy przewodniczący ogłasza rozpoczęcie obrad radni zasłaniają twarze i zasiadają w ławkach.
Kiedy następuje przerwa (1:16:33) wraz z nią ponownie następuje rozluźnienie. Zgromadzeni wstają zza swoich ławek, niektórzy zdejmują maseczki, chodzą po sali i dyskutują stojąc bardzo blisko siebie. Zachowują się bardzo swobodnie, jakby nie wiedzieli nic o pandemii.

Wszystko zarejestrowała kamera, którą nagrywano obrady. Na szczęście operator uruchomił ja przed rozpoczęciem sesji a w trakcie przerwy wyłączył tylko głos zostawiają obraz.

Na udostępnionym w czwartek na stronie mirskiego urzędu nagraniu możemy zobaczyć jak zachowywali się burmistrz, sekretarz, urzędnicy i radni. Kto dbał o bezpieczeństwo, a kto oddychał pełną piersią. Warto poświęcić kilka minut i w ciszy obejrzeć debatę nad przyszłością Mirska. Jaka ona będzie? Zapewne nadal kwitnąca.

O wyjaśnienia redakcja Lwówecki.info zwróciła się do burmistrza, który tłumaczy, iż podczas sesji Rady Miejskiej Gminy Mirsk zostały zachowane środki ostrożności.

„Każdy wchodząc na sesję miał możliwość zaopatrzenia się w maseczki ochronne, był też płyn dezynfekujący i rękawiczki ochronne. Jeżeli chodzi o obowiązek zakrywania ust i nosa przez władze i pracowników urzędu to wyłączenie z tego obowiązku reguluje dyspozycja par 18 ust 2 pkt. 4 Rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 19 kwietnia 2020 r. w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii (Dz. U. z 2020 poz. 697.) „cyt. Art. 18 2. Obowiązku określonego w ust 1 nie stosuje się w przypadku:
4) osoby wykonującej czynności zawodowe, służbowe, lub zarobkowe w budynkach, zakładach, obiektach, placówkach i targowiskach (straganach) , o których mowa w ust. 1 pkt 2 lit b i c, z wyjątkiem osoby wykonującej bezpośrednią obsługę interesantów lub klientów w czasie jej wykonywania;”
Nadmieniam, iż obecność władz i pracowników na sesji miała wyłącznie charakter służbowy i nie obejmowała bezpośredniej obsługi interesantów” – wyjaśnia Andrzej Jasiński Burmistrz Miasta i Gminy Mirsk.

Zastanawia nas tylko, po co niektórzy zgromadzeni, po słowach przewodniczącego „Proszę o zajęcie miejsc” niczym zawodowi aktorzy w teatrze tuż przed podniesiemy kurtyny wkładają maseczki i odgrywają przed mieszkańcami przedstawienie, skoro w przerwach pokazują swoje prawdziwe oblicze?! Być może skłonił ich do tego rozkaz, jaki padł zza kamery „Maski włóż”! (14:24) Tylko, po co udawać przed swoimi wyborcami?!

Obejrzyj materiał wideo

17 KOMENTARZE

  1. Nie od dziś wiadomo ,że władza nie daje dobrego przykładu !!! Lekceważą wszystko i wszystkich!!! Sporadyczne jednostki pośród władzy przestrzegają prawa i obostrzeń a na obywateli mających problemy z oddychaniem w maseczce narzuca się kary . Jedni mogą wszystko a inni nic nie mogą!!! I nie tylko o maseczki chodzi !!! O osoby ,które mają znajomości w obecnej władzy również czują się bezkarne w swym postępowaniu np: nękanie. Są ludzie i podgatunek… To jest przykre i żałosne.

  2. Czy z urzędu nie powinien zająć się tym Sanepid? Udowodnione niezachowanie odległości, niestosowanie środków ochrony osobistej w miejscu publicznym. Tenże Sanepid mógłby się też wypowiedzieć w kwestii użycia tego przepisu.

  3. To władza gminy Mirsk wymyśliła maseczki i inne idiotyzmy? To władza gminy Mirsk przy okazji kantuje Polaków w kwestii ilości zarażeń? Ich życie, ich sprawa. Ma być szopka to na czas przedstawienia zakładają maseczki. Farsa, a gospodarka jak upadnie to będziemy się martwić nieco poważniejszymi problemami i w realiach samorządu i kraju. Innymi słowy, jeśli wśród zgromadzonych nie wyrażano sprzeciwu, to niech sobie robią co chcą, to dorośli ludzie.

  4. Jaja sobie robią !! Powinni być ukarani za takie zachowanie!. Dziwię się, że tak niefrasobliwie sobie rozmawiają, niemal ocierają się o siebie a do domu mogą przecież przynieść niespodziankę….. malutkiego koronawirusa……

  5. Prezes odnowicieli tak się lansuje przy maseczkach, a zapomniał swoim przekazać do czego służą. Jednak v-ce Burmistrz machający maseczką na środku sali pomiędzy rozmówcami wygrywa wszystko.

  6. Proszę o zgłoszenie do PROKURATURY dokonanie przestępstwa. Pan Burmistrz powinien to zrobić. Za takie coś są mandaty, z których pieniądze przeznaczyć na DPS !

  7. Proszę nie oskarżać, za chwilę gołębiarze będą spotykać się w Mirsku , będzie ich w soboty po kilkudziesięciu, też będzie felieton??? Poczekamy, zobaczymy

  8. Przepisy, przepisami ale nie ma w nich stwierdzenia, że nie można mieć tych maseczek nałożonych podczas wykonywania czynności służbowych. Przez wzgląd na Radnych, którzy są w grupie wysokiego ryzyka można było zachować środki ostrożności. Przecież na stronie Urzędu w Mirsku p. Burmistrz apeluje do mieszkańców o zdrowy rozsądek i szczególną ostrożność. W sumie, gdyby ktoś był nosicielem to rozniosło by się na całą gminę.

NAPISZ KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj