Ostrzegamy. W regionie grasuje grupa złodziei, która włamuje się do domów rozwiercając mechanizm klamki w oknach bądź drzwiach balkonowych.
Czy mieszkańcy regionu powinni zacząć się obawiać o swoje mienie? Dochodzą do nas sygnały, że w ostatnim czasie coraz częściej dochodzi do włamań przy użyciu… wiertarki. Złodzieje pod osłoną nocy wiercą otwór przy klamce okna bądź drzwi balkonowych, niszcząc w ten sposób mechanizm zamka.
Do takiego włamania doszło w nocy z poniedziałku na wtorek w Radostowie. Pod nieobecność gospodarzy włamywacze weszli do domu, właśnie w ten sposób. Wykazali się też swego rodzaju finezją nie pozostawiając bałaganu i kradnąc jedynie biżuterię oraz znalezione pieniądze. W ten sposób, gospodarze o tym, że zostali okradzeni zorientowali się w chwili, gdy większość śladów została już zatarta.
Jak ustaliliśmy, podobne włamania miały miejsce w Nawojowie Łużyckim, Siekierczynie, Wykrotach, Gierałtowie, Nowej Karczmie oraz innej części Radostowa. Włamywaczy nie odstrasza również obecność gospodarzy w domu. Mieszkanka Nawojowa straciła pieniądze przechowywane w kasetce obok łóżka, w którym spała!
Charakterystycznym dla tych włamań jest to, że złodzieje rozwiercają okna i kradną jedynie biżuterię i pieniądze.
Przed kilku laty w regionie działała podobna grupa, która miała takie same metody, została jednak rozbita, a sąd wydał wyroki dla sprawców włamań. Jak się dowiedzieliśmy, przestępcy swoje odsiedzieli i dziś cieszą się wolnością. Nie wiemy czy mamy do czynienia z tymi samymi osobami czy ktoś inny korzysta z nie tak trudnej do zdobycia wiedzy i korzystając z tej samej metody okrada domy mieszkańców regionu.
Pamiętajmy, że to złodzieje skrzętnie typują swoje ofiary wybierając domy zamożne i te, gdzie na drodze napotkają najmniej niedogodności. Często zachowują się również niczym myśliwi długo obserwując domy potencjalnych ofiar. Szczególnie narażone są nowo wybudowane osiedla, gdzie domy są odsłonięte co ułatwia obserwację i poznanie zwyczajów kilku rodzin jednocześnie. Pracę złodzieja znacznie ułatwiają też nasze nawyki, bowiem zwykle pieniądze i biżuterię chowamy w łatwych do przewidzenia miejscach.
Co oprócz drogich systemów najbardziej utrudnia włamania? Tu wbrew pozorom najskuteczniejszy jest pies, nie musi być duży wystarczy, że jest czujny i głośny.
autor: eLuban.pl
