W niedzielę (26 marca) przesuwamy wskazówki zegarków z godziny 2-giej na 3-ią. Tym samym przechodzimy na czas letni i śpimy o godzinę krócej.
Do procesu zmiany czasu znacznie przyczynił się Benjamin Franklin. Zauważył on, że mimo świecącego słońca ludzie idą spać ze względu na obowiązującą godzinę. Skutkowało to tym, że wieczorem musieli oni korzystać ze sztucznego oświetlenia. Z punktu widzenia ekonomicznego było to bardzo niekorzystne. Dlatego, uznano, że doskonałym rozwiązaniem byłoby przesunięcie godziny w zegarku.
Prekursorami wprowadzenia zmiany czasu byli Niemcy, pierwszy raz zmiany dokonali 30 kwietnia 1916 roku. Zmiana czasu miała na celu efektywniejsze wykorzystanie światła dziennego. Sama koncepcja zmiany czasu pojawiła się pod koniec XIX wieku. Opracował ją George Wernon Hudson, astronom pochodzący z Nowej Zelandii. Rozwiązanie spotkało się wprawdzie z bardzo dużym zainteresowaniem, ale ostatecznie nie zostało wdrożone przez polityków.
Do tego nowatorskiego rozwiązania, które w tamtych czasach pozwalało na lepsze wykorzystanie światła słonecznego powrócono 21 lat później, w 1916 rok. Na taki krok zdecydowały się Niemcy oraz Austro-Węgry. Potem na podobnie postąpiono Rosji, Wielkiej Brytanii oraz Stanach Zjednoczonych. W dwudziestoleciu międzywojennym nawet w Polsce eksperymentowano ze zmianą czasu, jednak nieprzerwanie stosujemy ją dopiero od 1977 roku. Obecnie zmiany czasu letniego i zimowego regulowane są rozporządzeniem Prezesa Rady Ministrów z 5 stycznia 2012 r. w sprawie wprowadzenia i odwołania czasu letniego środkowoeuropejskiego w latach 2012–2016 (Dz.U. 2012 nr 0 poz. 33). Zgodnie z tym rozporządzeniem zmiana czasu z zimowego na letni polega na zmianie wskazań zegarów z godziny 2:00 na godzinę 3:00, która będzie godziną początkową czasu letniego środkowoeuropejskiego. Powrót do czasu zimowego wymaga cofnięcia o jedną godzinę wskazań zegarów, tj. z godz. 3:00 na 2:00.
Od końca XX wieku trwa światowa dyskusja na temat zniesienia zmian czasu. Obecnie coraz więcej krajów zaczyna się zastanawiać nad sensem tego rozwiązania, a niektóre z krajów jak Rosja i Białoruś całkowicie już z niego zrezygnowały. Nie stosują go też Islandia, Japonia i Chiny.
Parlament Europejski opowiedział się za zniesieniem zmian czasu od 2021 roku. Państwom członkowskim zostaje prawo wyboru, przy którym czasie pozostanie, przy czasie letnim, czy przy zimowym. Jednak jak na razie zniesienie zmiany czasu jest odsuwane w czasie. Rządy nie kwapią się do podjęcia ostatecznej decyzji. Najbardziej prawdopodobna jest tu wersja, iż zmiana ta zostanie przesunięta o kilka lat.