Niesamowity smród i zielona woda. Tak wygląda Jezioro Złotnickie. W tym roku zakwit wody można było obserwować już na samym początku lata. Szmaragdowa woda pojawiła się w czerwcu. Jednak kąpiel w takiej wodzie może wiązać się z długotrwałym leczeniem szpitalnym.
Jezioro Złotnickie
Jezioro Złotnickie mogłoby stanowić jedną z największych atrakcji regionu, brak jest jednak odpowiedniej infrastruktury dla rozwoju turystyki. Potencjalnych inwestorów odstraszać może też zanieczyszczenie wód. Bo co to za przyjemność dla turysty wypoczywać nad wodą z sinicami, co to za przyjemność łowić ryby w takiej brudnej wodzie?
PGW Wody Polskie, Tauron Ekoenergia, samorządy, …
Niestety, jak na razie instytucje odpowiedzialne za czystość wód, tak tych w rzece Kwisa (PGW Wody Polskie), jak i tych w Jeziorze Złotnickim, które wchodzi w skład zespołu elektrowni wodnych Jelenia Góra i zgodnie z obowiązującymi decyzjami wodnoprawnymi należy do spółki Tauron Ekoenergia nie mają chyba ani pomysłu, ani chęci i motywacji, by coś z tym problemem zrobić. Również ze strony samorządów ani lokalnych polityków, czy działaczy nie widać żadnych posunięć mających rozwiązać problem.
Wiedzą o zanieczyszczeniu wody
W ubiegłym roku w odpowiedzi na pytania Lwówecki.info przedstawiciele Tauron Ekoenergia przyznawali, że mają wiedzę o zakwicie wody.
„TAURON Ekoenergia posiada informację o zakwitach wody w zbiornikach. Podobna sytuacja miała również miejsce w latach ubiegłych. Kolor wody i charakter wskazuje na zakwit sinic, czemu sprzyjają warunki pogodowe – wysoka temperatura oraz brak opadów deszczu. (…)
Niestety w ostatnich latach zanieczyszczenie wód powoduje coraz częstszy zakwit sinic na zbiornikach wodnych, który utrzymuje się nawet do końca września. Jednym z najważniejszych czynników powodującym zakwit są nawozy sztuczne (azotowe i fosforowe), biogeny zawarte w proszkach do prania, odpady organiczne oraz ścieki komunalne. To zanieczyszczenia, które stale obecne są w naszych wodach i których ilość wzrasta wraz z postępem cywilizacyjnym. Dlatego tak ważne jest ograniczanie czynników, które mają bezpośredni wpływ na zanieczyszczanie wód.” – tłumaczyli przedstawiciele spółki.
Problem zanieczyszczenia znany od lat
O zanieczyszczeniu wód rzeki Kwisy i Jeziora Złotnickiego pisaliśmy niejednokrotnie. A to przy okazji wypuszczania ścieków wprost do wody z jednego z pensjonatów, a to przy okazji opadów deszczu w Świeradowie- Zdroju, gdzie przy tych studzienki wybijają i woda ze wszystkimi „dobrodziejstwami” spływa do rzeki, czy ostatnio przy realizacji w uzdrowisku inwestycji, budowy przelewu bocznego, który miał załatwić problem wybijających studzienek i nadmiar ścieków w kanalizacji od razu skierować do rzeki Kwisy.
Również mieszkańcy zauważają, iż problem z roku na rok się pogłębia i zielona woda na zbiorniku pojawia się zdecydowanie wcześniej. W tym roku zakwit nastąpił już w czerwcu.
Sinice i zielenice
Cechą charakterystyczną występowania sinic jest nieprzyjemny zapach wody, zmieniona barwa i mętność wody oraz formujące się na powierzchni wody gęste kożuchy sinicowe.
Mechanizm powstawania zjawiska zakwitu wiąże się ze wzrostem żyzności wody wskutek nasycenia substancjami organicznymi i mineralnymi. Mówiąc prościej glony (głównie sinice i zielenice) dostają tak dużą ilość pokarmu, że przy sprzyjającej temperaturze wody zaczynają gwałtownie się rozwijać, mnożyć, aż do momentu, gdy stają się widoczne gołym okiem, a następnie zaczynają zbijać się ze sobą, aż do utworzenia zielono-sinego kożucha na powierzchni wody.
Toksyczne sinice
Wpływ na ichtiofaunę rozwoju glonów jest dwojaki. W pierwszym okresie sztucznie użyźnienie wody może sprzyjać organizmom wodnym w tym rybom. Wylęg części gatunków żeruje na pewnej grupie glonów (zielenic) i ich rozwój może pozytywnie wpływać na rybność zbiornika. W dalszym jednak postępie eutrofizacji i przy rozwoju toksycznych sinic rola pokarmowa glonów przestaje mieć znaczenie.
W jeziorze zamiera życie
Zmętnienie wody i ograniczenie dostępu światła ogranicza fotosyntezę i powoduje zanikanie roślinności dennej, życie biologiczne niszczą pojawiające się toksyny. Najgorszym jednak momentem jest obumieranie i osiadanie na dnie ogromnych ilości fitoplanktonu. Procesy gnilne zużywają zawarty w wodzie tlen niszcząc życie biologiczne w zbiorniku. Sinice namnażające się w tak dużej ilości powodują ogromne wahania pH.
Czynniki te ograniczają rozwój ryb, niszczą strefy tarłowe, wydłużają okresy niskiej aktywności pokarmowej, ograniczają spektrum gatunków zasiedlających zbiornik, a często także wywołują śnięcia ryb.
Sinice niebezpieczne dla człowieka
Sinice produkują niebezpieczne dla ludzi toksyny. W zależności od ich rodzaju toksyny i drogi, którą doszło do skażenia (czy to poprzez wypicie czy kontakt ze skórą), możliwe jest wystąpienie różnych chorób. Do najczęstszych objawów wywołanych przez sinice, zalicza się: biegunkę, ból gardła, bóle mięśni i stawów, wymioty, podrażnienie skóry, pęcherzyki w jamie ustnej, zatrucie pokarmowe.
Dolegliwości te mogą wystąpić bezpośrednio lub kilka dni po kąpieli w wodzie, gdzie był toksyczny zakwit sinic. Od dłuższego czasu nie odnotowano przypadków śmiertelnych wśród ludzi, jednakże w kilku sytuacjach zachorowania były bardzo poważne.
Sinice zagrażają zdrowiu człowieka
Naukowcy szacują, iż ponad 50% zakwitów sinic tworzonych jest przez gatunki toksyczne. Przy tym jeden szczep cyjanobakterii może produkować wiele różnych związków szkodliwych, a te same związki mogą być produkowane przez różne gatunki sinic. Systematyczne przyjmowanie niewielkich dawek toksyn może prowadzić do chronicznych zaburzeń funkcjonowania układu pokarmowego i wątroby. Przy silnym zatruciu mogą wystąpić wewnętrzne krwotoki, niewydolność fizjologiczna wątroby i śmierć organizmu.
Hepatotoksyny,neurotoksyny, cytotoksyny i dermatotoksyny
Z rządowego raportu na temat przyczyn występowania i zagrożeń wynikających z obecności potencjalnie toksycznych cyjanobakterii (sinic) w wodzie wynika, iż spośród licznych toksyn jednymi z najniebezpieczniejszych dla zdrowia i życia ludzi są neurotoksyny sinicowe, odpowiedzialne są za zaburzenia funkcjonowania układu nerwowo-mięśniowego, które w krótkim czasie po zatruciu wywołują objawy w postaci drżenia mięśni, zachwiania równowagi oraz dolegliwości brzusznych.
„Atak na mięśnie oddechowe powoduje konwulsje (na skutek niedotlenienia mózgu) i śmierć (często w zaledwie kilku minut) następuje poprzez uduszenie w wyniku uszkodzenia mięśni oddechowych. Niestety nie znaleziono dotychczas skutecznego antidotum.” – wskazują naukowcy.
Palący problem zakwitu
W naszej ocenie problem zanieczyszczenia wód i zakwitów na zbiornikach wodnych traktowany jest marginalnie. Nie dostrzegamy też żadnych działań mających realnie wpłynąć na poprawę obecnego stanu rzeczy. Niestety, jeżeli tak dalej pójdzie, to zamiast jednej z piękniejszych atrakcji w regionie będziemy mieli jedno z większych szamb. Może to nieco przerysowany obraz sytuacji, ale jeżeli dziś odpowiedzialni za czystość wód nie zaczną działać, a za tymi działaniami nie pójdą konkretne pieniądze, to wkrótce czarne scenariusze mogą się spełnić.
Dla burmistrza Świeradowa podziękujcie
Weź Mateusz przestań
Podczas ostatniego z posiedzeń komisji Rady Miejskiej Gryfów Śląski dość szeroko był poruszany ten temat. Wynika z tego, że głównym czynnikiem blokującym wszelakie zmiany w okolicy Jeziora Złotnickiego jest jego status. W świetle prawa to nie jest “jezioro”, to “urządzenie wodne”, które powstało sztucznie. Przez ten absurd bardo dużo złego się dzieje i wygląda na to, że wieeele wody w Kwisie upłynie zanim nastąpią zmiany. Absurd niestety….
Wincyj “gufien” puszczać do rzek, strumyków. Świeradów powinien stracić status miasta uzdrowiskowego.
Właściciele domków nad jeziorem powinni się zebrać, i o to napisać aby odebrali im status zdroju i nie
Szamba sprawdzać. Kiedy kto wywoził. Jakie zużycie wody, kiedy szambo wybrane. Ma być prawie 1:1 a nie któzy zużycie 100m, a szambo 10m wybierane raz w roku. Gdzie straż miejska?
To prawda 1 w roku wywożą szambo a reszta w ziemię tak jest w Płóczkach Górnych. Nie realne jest aby dwoje dorosłych ludzi zużyło tylko 1000 litrów wody rocznie a straż miejska nic im nie zrobi bo to koledzy.
Ten stan ma miejsce od lat jak w tvn pokazano Grabasa i ścieki płynące do rzeki. Świeradów zanieczyszcza kwise
Kiedyś wiele lat temu jezioro tętniło życiem.Domki były zapełnione,był bar,sklep,dyskoteki w wakacje,plaża z piaskiem,odgrodzone boje do pływania i nawet ratownik…A teraz jeden wielki syf,zarośnięta plaża i brudna woda.Poogradzane bo wykupione prywatnie domki.Nikt o to nie dbał przez tyle lat,to czego tu się spodziewać.
Właściciele domków nad jeziorem powinni się zebrać, i o to napisać aby odebrali im status zdroju i niech Burmistrz Świeradowa zorganizuje kąpiele lecznicze w tym śmierdzącym od swieradowskich ścieków jeziorku.
Za nic ma petycje mieszkańców.
Niech się z Roluś z Grabaskiem wykąpią tam może zrozumieją problem.
Radny Szumlas działaj w temacie bo tylko ty tam myślisz obiektywnie.
Zielone wzgórza nad Soliną i zielone wody na Złotnickim. I tu i tam zielono, a jaka różnica!!!
Potrzebne jest jeszcze więcej kanałów do zrzutów ścieków wprost do Kwisy i nie będzie problemu z wodą w jeziorze – bo będzie to już tylko sztuczny zbiornik na szambo . Pozdrawiam serdecznie decydentów i zachęcam do korzystania z uroków i atrakcji Jeziora Złotnickiego
Podziękować ministerstwu środowiska ze pozwolono na zrzuty ścieków ze Świeradowa zdrój.
Już tylko w mej pamięci pozostaną chwile i obrazy; pięknej rzeki, pełnej ryb z gatunku łososiowatych, które ilością i wielkością powaliły by na kolana niejednego dzisiejszego wędkarza. Nie bałem się gasić pragnienia prosto z rzeki podczas muchowych wypraw. Dziś widząc umierające młode ryby przy miejscach zrzutu płynów z oczyszczalni zastanawiam się nad kierunkiem do którego zmierzamy. Czy jest lepiej niż było i kto do tego doprowadza, za nasze pieniądze???
To efekt kostki klozetowej i zmywarki do naczyń
Za to ryby będą wielkości wielorybów!! Może nowe gatunki powstaną? Z łacińskiego: Karpius-Domestosus lub szczupakus-gówniakus 😉
Oczyszczalnia w Gryfowie też ma taką rurę,z której czarna woda o zapachu fekaliów płynie wprost do Kwisy.Najczęściej w nocy. Co to może być??
Może niech Gmina Olszyna coś zrobi bo wioska Karłowice i znajdujące się tam domki, które wylewają fekalia wprost do jeziora czy też zbiornika to chyba nie jest sprawka świeradowa…..
Jak radni i politycy w gminie gówno robią to gówno wypływa i możemy je teraz podziwiać!
Obszar Chronionego Krajobrazu na pełnej k***ie! Gminie Olszyna najbardziej zależało na skuterach wodnych by mogli pływać kolesie i rodzina burmistrza (Peczka). Miał być most na Leśniańskim. Mieli coś zrobić z płynącymi śmieciami. A co jest wszyscy widzimy. Proponuję na Karłowicach zjechać na pierwszy ośrodek w lewo i zobaczyć jaka tabliczka znajduje się po drugiej stronie zatoki. ZAKAZ WSTĘPU – USTALONO Z RADĄ GMINY OLSZYNA !!! PAŃSTWO W PAŃSTWIE !!!