Najbliższe miesiące droga wojewódzka 358 pomiędzy Szklarską Porębą a Świeradowem- Zdrój będzie nieprzejezdna. Oficjalny czas przejazdu pomiędzy tymi miejscowościami wydłuży się do 60 km i zajmie godzinę.
Dosłownie w ostatniej chwili drogowcy informują całkowitym zamknięciu dla ruchu drogi wojewódzkiej 358 w km 45+200 – 46+160. To jest odcinek samego Zakrętu Śmierci, gdzie będzie remontowana droga.
Redakcja Lwówecki.info informację o planowanym zamknięciu drogi wojewódzkiej otrzymała w piątkowy wieczór, a wyłączenie tego odcinka z ruchu ma nastąpić już we wtorek 27 sierpnia 2024 roku.
W tym czasie kierowcy chcący przejechać ze Świeradowa- Zdroju do Szklarskiej Poręby mają jechać DW 361 przez Mirsk do Krzewia Wielkiego, a następnie DK30 do Jeleniej Góry, by tam zjechać na DK3 w granicy państwa. Czas przejazdu pomiędzy miejscowościami z ok. 20 kilometrów wydłuży się do ok. 60 km a jego pokonanie z ok. 20 minut wydłuży się do ok. godziny.
Ten mniej oficjalny objazd, wykorzystywany przez kierowców będzie prowadził ze Szklarskiej przez ulice: Górną, Piastowską do drogi krajowej nr 3, a dalej przez Piechowice, Piastów, Kopaniec, Starą Kamienicę, Kwieciszowice, Krobicę do Świeradowa.
Drogowcy na remont drogi wojewódzkiej 358 w km 45+200 – 46+160 dali sobie trzy miesiące. Odcinek na wysokości Zakrętu Śmierci będzie zamknięty dla ruchu od 27.08.2024 r. do 23.11.2024 r.
A mieli zrobić skrót mijający zakręt śmierci i zrobić na nim pasaż widokowy
To by było za proste. I za oczywiste.
co mają zrobić ludzie dojeżdżający do pracy? nie można zamknąć jednego pasa a na drugim zrobić sygnalizacji świetlnej? objazd trzykrotnie dłuższy, ŻAL
Nie mogli sprawy załatwić za jednym zamachem podczas remontu około 400 metrów drogi poniżej Zakrętu Śmierci w stronę Szklarskiej Poręby? Wiem, to droga wojewódzka, ale Zakręt Śmierci jako wizytówka “kurortu” dla wjeżdżających od strony Świeradowa, świadczy tylko o władzach Szklarskiej Betonozy. Nikt nie był w stanie wywalczyć w “województwie” remontu jednego z najbardziej uczęszczanych miejsc? Władze miejskie od dobrych kilku kadencji zainteresowane są wyłącznie handlem gruntami pod zabudowy pensjonatowe bez oglądania się na skutki tak prowadzonej gospodarki. Ważna jest doraźna korzyść. Głupota włodarzy już dawno poszybowała ku kosmicznym rozmiarom.
Nie wierzę, że przez 3 miesiące mają robić samą nawierzchnię. Objazd to żart.
Jak zwykle nieudolne władze. Sezon wakacyjny w pełni a oni remonty teraz? Porażka!
To jest jakaś kpina! Czy Ci idioci nie mogą zrobić tam ruchu wahadłowego?!Jak można taki kawałeczek robić 3 miesiące?!