Zagryziony szpic miniaturowy. Policja kieruje sprawę do sądu

30
4211
zdjęcie poglądowe (pixabay.com)

Jedynym pewnikiem na chwilę obecną jest śmierć małego pieska. To czy i w jakich okolicznościach został zagryziony będzie przedmiotem postępowania sądowego.

 

 

Posiadanie czworonoga, to nie tylko ogromna przyjemność, ale przede wszystkim wielka odpowiedzialność. Od właścicieli czworonogów oczekuje się bardzo dużej odpowiedzialności, ponieważ to oni odpowiadają za posiadane zwierzę.

Dramat rozegrał się w Gryfowie Śląskim. Z relacji właścicielki pieska wynika, iż gdy wypoczywała przed domem z dwoma swoimi psiakami na jej posesję wdarły się owczarki.

– W poniedziałek wpadły przez nasze ogrodzone podwórko, musiały przeskoczyć przez siatkę i zagryzły naszego psa – szpica. – relacjonuje kobieta, która wskazuje, iż gdy tylko zobaczyła rozwścieczone psy zabrała psa, którego miała przy sobie i schowała się w domu niestety, drugiego psa nie zdążyła złapać i ten stracił życie.

Co by się stało jakby to były dzieci? Są wakacje, jest to spokojne osiedle domów jednorodzonych gdzie teraz dzieci bawią się na podwórkach czy jeżdżą na rowerach. dodaje kobieta.

Owczarki to najprawdopodobniej psy z sąsiedniej posesji. Sprawa została natychmiast zgłoszona na policję.

Funkcjonariusze Komendy Powiatowej Policji w Lwówku Śląskim przesłuchali poszkodowaną a także opiekuna owczarków. Z ich ustaleń wynika, iż właścicielka psów wyjechała i zostawiła je pod opieką członka rodziny. Policjanci sporządzili wniosek do sądu o ukaranie.

Funkcjonariusze gryfowskiej Straży Miejskiej apelują do mieszkańców o zgłaszanie każdorazowo przypadków agresji psów, czy niewłaściwego trzymania zwierząt przez właścicieli.

Przepisy prawa w Polsce są w tym zakresie nadal bardzo łagodne. Osoba, która nie dopilnowała psów odpowie najprawdopodobniej za wykroczenie.

Art. 77 Kodeksu wykroczeń stanowi, że kto nie zachowuje zwykłych lub nakazanych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia, podlega karze ograniczenia wolności, grzywny do 1000 złotych albo karze nagany. Natomiast właściciel pupila, przy niezachowaniu zwykłych lub nakazanych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia, które swoim zachowaniem stwarza niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia człowieka musi liczyć się z karą ograniczenia wolności, grzywny albo karze nagany.

Na razie pozostaje czekać na decyzję sądu.

30 KOMENTARZE

  1. Trzeba powiedzieć jasno. Psy są agresywne właścicielka nieodpowiedzialna latajaca w swoim swiecie. Od lat dziurawy płot od posesji i psy maja wolna amerykanke. Terror po całości. Miałem wiele razy nieprzyjemność spotkać te psy na szczęście zawsze był jakiś kij. Zabrać psy i dowalić taką karę żeby się odechciało “opieki” nad jak to pisała na fb podrzuconymi zwierzetami

  2. To nie tylko te zdarzenie psy wyruszają na polowanie od trzech lat co najmniej w tamtym roku synowa była na spacerze na łące gdzie kwisonalja i psy przeszły rzekę i podbiegły do niej była z dziećmi 1,5 roczku i 5 latek i z psem który był spokojny na smyczy cudem się wybroniła a mogło dojść do tragedii . To o nie psy karać a właścicieli bo to widać na wpisach po zdarzeniu z pieskiem jakie ma podejście do sprawy

  3. Ale te psy nie są niczemu winne.. Winny jest ‘właściciel” który nie umie o nie odpowiednio zadbać, ułożyć ich. Pani myślała że będzie miała 5 owczarków i że będą grzecznie siedzieć na podwórku. Te psy potrzebują dyscypliny, ruchu i zainteresowania. Może mają jeszcze szansę na odpowiedzialny dom..

  4. Wersja może być całkiem inna i dlatego pomówiony nie przyjął mandatu i poszło do sądu/ z tego co mi wiadomo to duży pies nigdy nie zagryzie malego

  5. Zabrać psy i dowalić właścicielce taką kare ze nawet kota w przyszłości nie weźmie pod opieką. Właścicielka ma wielką mordę tam gdzie nie trzeba to niech teraz odpowiada za czyny psów albo posiedzi trochę za własną głupotę to na przyszłość zastanowi się co robi. Znam bardzo dobrze psa I rodzine a tym którzy piszą-kogo obchodzi pimpek to życzę tej samej przygody -pomyślcie o swoich zwierzętach i dzieciach na Partyzantów i nie tylko.

  6. Nie piszcie głupot ze dziurawy płot
    I nie Est prawda że przeskoczyly
    Pani Natalia otworzyła furtkę i piesek z radością wyskoczył na chodnik
    Zwierzęcy instynkt jest taki że goni za kotem
    Może myślały że kot
    Wersji na temat jak to zrobiły te psy ja słyszałem trzy
    Przeskoczyły wysoki plot
    Szły za mną
    Wskoczyly od ulicy Zielonej
    To jaka w końcu prawda?
    Dzisiaj też zadzwoniła ta pani że latają
    Niestety wysyła się stare zdjęcia zawraca straży głowę a psy widziałem leżące i szczekające z balonu
    Podłość ludzka nie zna granic
    Nawet widziałem jak wieczorem podjechała policja i co?
    Lipa bo psy były w kojcu
    Czy to nie msciwosc?
    I proszę nie pisać właścicielka
    Sprawdzić kto właścicielem!
    Ludzie to są pomówienia nienawiść do człowieka!
    Brak słów !

    • Podłość ludzka nie zna granic dokładnie pani Xxx . Szkoda że nie umie się pani przyznać do winy i tak po ludzku przeprosić zamiast wypisywać brednie. Mam wielką nadzieję że jednak poniesie pani konsekwencje swojego postępowania, głupoty braku wyobraźni i empatii..To była żywa istota członek rodziny !!!

    • Dorga Pani proszę jeszcze sobie poczytać komentarze tutaj te anonimowe pod artykułem albo odoblokować mnie na Facebooku i zobaczyć ile ludzi pisze że również widziało TE psy biegające luzem czy to po Partyzantów, zielonej czy po kwisonaliach. Ile ludzi pisze że atakowały ich na spacerze z psami. Ile ludzi pisze że boi się o dzieci czy zwierzęta. Pani uważa że jestem mściwa. A skoro Pani twierdzi że to nie Pani psy i wymyślam to jaki bym miała powód żeby się na Pani mścić? “Uciekają przez ogród koło rzeki Już nie nadąży latać siatki! Są ludzie tacy co lecą do SM i tylko nieprzyjemności Ale to zwierzęta”- to również Pani słowa. Czyli sama Pani potwierdza że Uciekają i że były zgłoszenia na straż miejska. Dwubiegunowość.

  7. Pani Lilu, styl i gramatyka pisowni pozostawia wiele do życzenia – jest bardzo charakterystyczna więc nie potrzeba pisać anonimowych komentarzy bo i tam wiadomo kto jest ich autorem. NIGDY nie było wersji że te psy szły za mną, to Pani sobie to wymyśliła. Wersja od początku jest taka sama – psy wskoczyły od ulicy Zielonej. Jakim cudem były u nas w ogrodzie? (Na co mamy świadków i nagranie z kamer – zapraszam może Pani obejrzeć) Proszę sobie nie dopisywać historii, tylko niestety trzeba wziąść winę na siebie i odpokutować. A jak Pani twierdzi że szły za mną od miasta to jakim prawem były na ulicy bez opieki ? Tak dziś też dzwoniłam. Psy dziś wybiegły od ulicy Zielonej z nad rzeki ok 7.50 – na co mamy też świadka. Poinformowała mnie o tym sąsiadka, dlatego zadzwoniłam i ona również. Co do dziurawego płotu – sama się do tego Pani przyznała cyt. “Przyjdzie pani i będzie latała dziury w siatce- zapraszam ☺️ Podwórka z ogrodem jest prawie hektar
    Jak pani taka przebiegła to proszę”
    Na co odpowiedź do tego komentarza że jak Pani ma dziurawy Płot to proszę naprawić i Pani odpowiedź :
    “Właśnie czekam może pani to zrobi
    Bo ja już kilkanaście razy to robiłam
    Moje pieski to nie miniaturki tylko owczarki niemieckie!
    I potrafią zrobić wszystko” – pisownia oryginalna.
    Na przyszłość proszę mieć odwagę się podpisać.

NAPISZ KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj