W 1945 r. podczas bitwy pomiędzy wojskami niemieckimi i radzieckimi znaczna część miasta legła w gruzach. Poważnie uszkodzony został także budynek biblioteki. Zbiory lubańskiej książnicy uległy rozproszeniu, kradzieżom i zniszczeniu. Dzisiaj, za wyjątkiem kilku lokalnych historyków, nikt już nie pamięta o typograficznych starożytnościach z Lubania. W zasadzie należałoby przyjąć, że raczej żadna z tych bezcennych książek nigdy nie wróci już do miasta nad Kwisą.
Na początku lutego 2019 r. okazało się jednak, że nadzieja powinna umierać ostatnia, bowiem Muzeum Regionalne w Lubaniu otrzymało darowiznę w postaci 24 starodruków z lat 1534 -1541. Są to wydania rozmaitych prac Marcina Lutra, które ukazały się w Wittenberdze nakładem tamtejszych oficyn. Książki mimo swego wieku znajdują się w dobrym i bardzo dobrym stanie. Strony tytułowe zdobią charakterystyczne dla epoki pełne alegorii drzeworyty. Każdy z woluminów posiada pieczęcie oraz sygnatury przedwojennej lubańskiej biblioteki.
Wartość książek podnoszą rękopiśmienne głosy umieszczone na ich marginesach przez czytelników w XVI i XVII w. Niektóre z nich zostały sporządzone na pocz. lat 40 – tych XVI w., a więc jeszcze za życia Marcina Lutra. W jednej zachowała się nawet zakładka z nazwiskiem czytelnika oraz datą 1540. Dla Lubania owe starodruki mają ogromną wartość, gdyż reformacja radykalnie zmieniła jego historię. Książki te zapewne przybywały do Lubania z Wittenbergi wraz ze studiującymi tam mieszkańcami Lubania. To wychowankowie uniwersytetów w Wittenberdze i Lipsku zajmowali przez kilkaset lat kluczowe stanowiska w mieście i kształtowali jego losy.
Starodruki będzie można oglądać w ramach wystawy stałej w Muzeum Regionalnym w Lubaniu od 2020 r.