Do 8 lat pozbawienia wolności grozi mężczyźnie, który przechodząc obok samochodu dostrzegł na jednym z siedzeń amunicję i ją zabrał. Mimo, że zaniósł ją na policję grozi mu więzienie.
To jedna z tych niecodziennych historii, z jaką w swojej pracy spotykają się policjanci. Kilka dni temu do Komisariatu II Policji w Jeleniej Górze zgłosił się mężczyzna, który przyniósł kilkadziesiąt sztuk amunicji. Jak twierdził wyjął ją z otwartego, bliżej nieokreślonego pojazdu, obok którego przechodził.
Przyjmujący zgłoszenie mundurowi dostrzegli, iż mężczyzna dziwnie się zachowuje. Szybko wyszło na jaw, że posiada przy sobie narkotyki. Policjanci zabezpieczyli marihuanę i amfetaminę, z których można uzyskać około 70 porcji handlowych.
„W trakcie prowadzonych w tej sprawie czynności funkcjonariusze ustalili, że mężczyzna amunicję wyjął z pojazdu należącego do myśliwego, który posiadał zezwolenie na broń myśliwską. 35-latek usłyszał już zarzuty w tej sprawie.” – wspomina podinspektor Edyta Bagrowska z jeleniogórskiej policji.
Obecnie policjanci wyjaśniają szczegółowo wszystkie okoliczności tej sprawy, sprawdzają źródło pochodzenia zabezpieczonych narkotyków oraz ustalają czy mężczyzna nie zajmował się ich dystrybucją.
„Jeleniogórzanin został zatrzymany w policyjnym areszcie. Teraz za popełnione przestępstwa odpowie przed sądem, a grozić mu może nawet do 8 lat pozbawienia wolności.” – dodaje policjantka, która zaznacza, iż 35- latek został doprowadzony do Prokuratury Rejonowej w Jeleniej Górze a Prokurator zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego oraz zakazu opuszczania kraju.
Co mu do łba strzeliło?