Ma zaledwie nieco ponad 4 kilometry i dotychczas stanowiła znakomity skrót dla podróżnych jadących na północ. Niesyty, dziś jazda tą drogą stanowi realne zagrożenie.

Mowa o niewielkim odcinku drogi pomiędzy sołectwami Bełczyna w gminie Wleń a Proboszczów w gminie Pielgrzymka.

Droga ta nie jest tylko jakąś drogą wewnętrzną łączącą dwie wsie, a stanowi ważny szlak komunikacyjny, z którego chętnie korzystają turyści z północno- zachodniej części kraju wybierający się w Karkonosze. To również ważna droga dla mieszkańców, którzy od strony gminy Wleń kierują się do autostrady A4, czy na północ kraju.

Niestety, jej stan z roku na rok coraz bardziej się pogarszał. W nawierzchni pojawiały się dziury, które stopniowo powiększały się. Lokalne władze nie przykładały się zbyt mocno do porządnej naprawy tej drogi.

O katastrofalnym stanie tej drogi pisaliśmy w kwietniu ubiegłego roku. Wówczas to wleński radny Pan Marek Dral zwrócił się do wójta oraz radnych Pielgrzymki a także złotoryjskiej policji o niezwłoczne podjęcie działań. Kilka dni późnej na drodze pojawiła się ekipa łatająca dziury i zasypująca koleiny na poboczach.

Niestety, była to tylko kosmetyka. Nie usunięto największego problemu, jaki stanowi brak odprowadzenia wód opadowych w jednym z miejsc. Zbierająca się w rowie woda, która nie ma ujścia wylewa się na drogę i podmywa asfalt. Do tego ciężki sprzęt wjeżdżający na budowę linii wysokiego napięcia i … dziś w tym miejscu drogi już praktycznie nie ma.

Poruszanie się tym odcinkiem stanowi realne zagrożenie bezpieczeństwa. Czy trzeba czekać aż dojdzie do jakiegoś dramatu?