Wypadek na drodze wojewódzkiej

11
7240
zdjęcia: czytelnicy Lwówecki.info i OSP KSRG Gryfów Śląski

W wyniku zderzenia pojazdów jedno z aut wypadło z drogi i dachowało. Jedna osoba już trafiła do szpitala. Na miejscu straż pożarna, policja i pogotowie.

 

 

W sobotni wieczór, 2 marca na drodze wojewódzkiej 364 pomiędzy Rząsinami a Uboczem doszło do zderzenia dwóch samochodów osobowych. W jego wyniku jedno z aut wypadło z drogi i dachowało zatrzymując się w rowie.

Okoliczności zdarzenia wyjaśniać będą lwóweccy policjanci. Na chwilę obecną wiadomo, iż jedna z poszkodowanych w zdarzeniu osób trafiła do szpitala.

Zgłoszenie o zdarzeniu drogowym na drodze wojewódzkiej nr 364 w okolicach miejscowości Ubocze do stanowiska kierowania lwóweckiej komendy wpłynęło zgłoszenie około godziny 22.

– Ze wstępnych ustaleń funkcjonariuszy wynika, iż 18-letni mieszkaniec powiatu bolesławieckiego, który kierował pojazdem marki mazda podczas manewru wyprzedzania zderzył się czołowo z nadjeżdżającym z naprzeciwka pojazdem marki seat, którym kierował 20-letni mieszkaniec powiatu lwóweckiego. – wyjaśnia sierżant sztabowy Olga Łukaszewicz z lwóweckiej policji.

– W wypadku poszkodowanych zostało łącznie pięć osób, wszyscy trafili do szpitali w Jeleniej Górze, Lwówku Śląskim oraz Lubaniu. – informuje Piotr Bednarek rzecznik prasowy Pogotowia Ratunkowego w Jeleniej Górze, który dodaje, iż na miejscu pracowały trzy ZRM – Lwówek Śląski, Gryfów Śląski i Lubań Śląski.

Na miejscu pracowali także strażacy z OSP KSRG Gryfów Śląski oraz dwa zastępy strażaków z JRG PSP w Lwówku Śląskim. Po przyjechaniu na miejsce zdarzenia do naszych zadań należało udzielenie osobom poszkodowanym pierwszej pomocy, zabezpieczenie miejsca zdarzenia oraz kierowanie ruchem. wskazują druhowie z OSP Gryfów Śląski.

11 KOMENTARZE

  1. Pewnie tatus kupil mazdę dla synka pozbawionego wyobraźni. Zabral kolegów i bawil się w rajdowca. Niewinny chłopak walczy o życie przez gnojka. Mam nadzieję że ten 18 latek odpowie srogo za swoje czyny. Żadnej kary w zawieszeniu!

  2. Policja stwierdzi,ze sprawcy wypadku wybiegła na jezdnię dzika zwierzyna a ten nie mając wyjscia doprowadził do zderzenia pojazdów.Takie interpretacje już były w kilku przypadkach min.w śmiertelnym wypadku pasażera między Gradówkiem a Płuczkami (kierowca-sprawca był z Płuczek),tak kryje się znajomych przestępców przed odpowiedzialnością.)X)

NAPISZ KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj