Po tym, jak w jednym z potoków znaleziono padłe dziki weterynaria zleciła badania pod kątem ASF. Jeden wynik jest już dodatki, kolejne będą lada dzień, najprawdopodobniej również dodatnie.

W środowe przedpołudnie w sali konferencyjnej w Starostwie Powiatowym w Lwówku Śląskim odbyło się spotkanie zespołu zarządzania kryzysowego z wąską grupą zaproszonych rolników, które związane było z zagrożeniem, jakie niesie z sobą ASF. To efekt dodatniego wyniku u padłych dzików.

– Mamy w tej chwili na terenie Płóczek Górnych i Nagórza wyniki dodatnie. – zakomunikowała Patrycja Rybczak Powiatowy Lekarz Weterynarii, która przekazała, iż jeden wynik został już potwierdzony przez laboratorium w Puławach, a pozostałe wyniki mają dotrzeć jeszcze w tym tygodniu i zdaniem pani Rybczak najprawdopodobniej również będą dodatnie.

Dwa padłe dziki znalezione zostały w rzeczce przepływające przez te miejscowości. Inspekcja Weterynaryjna przeprowadziła już rozmowy z myśliwymi, na temat konieczności przeszukania terenu w okolicy miejsca znalezienia padłych zwierząt.

– Problem w tym, że ta rzeczka przepływa przez Płóczki, gdzie jest też stado świń. – zwracała uwagę lekarz weterynarii, która przypominała, iż afrykański pomór świń (ASF) to groźna choroba wirusowa, na którą chorują świnie i dziki.

Według informacji zaprezentowanej na stronach PIW w Lwówku Śląskim od dnia 17 maja 2022 r. na terenie powiatu lwóweckiego wyznaczono obszar objęty ograniczeniami II (różowy), który swoim zasięgiem obejmuje teren gminy Gryfów Śląski. Na razie na niej nie ma informacji o rozszerzeniu strefy różowej na inne gminy, ale zapewne wkrótce do strefy różowej włączone będą gminy Lwówek Śląski, Lubomierz i Wleń.

W spotkaniu udział wzięło kilkunastu rolników, wśród których był także Marcin Bustowski, rolnik i działacz znany z akcji walki o zdrową żywność w naszym kraju, który bardzo krytycznie wypowiadał się na temat działań inspekcji weterynaryjnej i rządu oraz odpowiedzialności, w tym kosztów jakie ponosić maja rolnicy.

Podczas nieco ponad godzinnego spotkania rolnicy mieli okazję obejrzeć prezentację multimedialną, na temat zagrożenia oraz działań jakie oni będą musieli podejmować, a także działań jakie podejmować będzie inspekcja weterynaryjna.

Szkoda, że tego typu spotkania oraz przekazywane podczas nich informacje są dla wąskiej grupy zaproszonych. Niestety, ewentualne skutki braku społecznej świadomości dotyczącej zagrożenia ponosić będziemy wszyscy.