Prezydent miał do dyspozycji cztery terminy, w których mogły się odbyć wybory parlamentarne. Były to daty: 15 października, 22 października, 29 października lub 5 listopada. Andrzej Duda zdecydował, iż pierwszy termin będzie najlepszy.
Wprawdzie bilbordy na ulicach miast i plakaty na słupach ogłoszeniowych widzimy od kilu miesięcy, jednak dopiero dziś Prezydent Andrzej Duda zdecydował o terminie wyborów parlamentarnych w Polsce dając jednocześnie zielone światło do oficjalnego rozpoczęcia kampanii wyborczej.
Prezydent miał do dyspozycji cztery daty, w których mógł zorganizować wybory do Sejmu i Senatu. Były to daty 15 października, 22 października, 29 października lub 5 listopada. Andrzej Duda zdecydował, iż pierwszy termin będzie najlepszy.
“Mając na względzie otrzymaną właśnie pozytywną opinię Państwowej Komisji Wyborczej, co do proponowanego kalendarza wyborczego, podjąłem właśnie decyzję o zarządzeniu wyborów do Sejmu i Senatu RP na dzień 15 października 2023 roku. Pamiętajcie, że każdy z nas ponosi odpowiedzialność za przyszłe losy Polski. Każdy głos ma tu znaczenie! ZACHĘCAM DO UDZIAŁU W WYBORACH!” — napisał Andrzej Duda na swoim prywatnym koncie w mediach społecznościowych”
Dlaczego wybory mają się odbyć 15 października?
Nie da się ukryć, iż w Polskiej polityce nadal Prawo i Sprawiedliwość rozdaje karty. Politycy i ich pijarowcy bardzo szczegółowo przeanalizowali wszystkie z możliwości i wyszło im, że właśnie połowa października będzie najodpowiedniejszym terminem.
W ocenie ekspertów krótsza kampania wyborcza przy sondażach dających zwycięstwo Zjednoczonej Prawicy sprzyjać będzie właśnie tej opcji. Ponadto Prawo i Sprawiedliwość liczy na mobilizację osób o konserwatywnych poglądach oraz utrudnienie życia opozycji, która opowiada się za laicyzacją życia publicznego.
16 października tego roku, wypada 45. rocznica wyboru kardynała Karola Wojtyły na papieża. Z uwagi, iż ten dzień to poniedziałek, główne uroczystości odbywać się będą w weekend, w sobotę i wyborczą niedzielę. Księża z ambon będą wskazywać jakimi wartościami powinni kierować się wierni. Podczas ciszy wyborczej może mieć to duże znaczenie. Zwłaszcza, że lokale wyborcze po niedawnych zmianach będą mogły być tworzone w małych miejscowościach.
Politycy opozycji w mediach społecznościowych zapewniają, iż ani pogoda, ani dni w kalendarzu, ani żadne inne zrządzenia losu nie pomogą już Prawu i Sprawiedliwości.
Sondaże przedwyborcze
W sondażu z połowy lipca przeprowadzonym przez United Surveys dla wp.pl prowadzi Prawo i Sprawiedliwość z wynikiem 33,4 proc. Tuż za nim z poparciem 28,5 proc. ankietowanych jest Koalicja Obywatelska. Podium zamyka Konfederacja, na która zamierza zagłosować 14,5 proc. badanych. Dwucyfrowe wyniki uzyskały również Trzecia Droga (Polska 2050 i PSL) – 11 proc. oraz Lewica – 10,7 proc.
Natomiast w sondażu z końca lipca przeprowadzonym przez Kantar Public, Prawo i Sprawiedliwość może liczyć na 33-procentowe poparcie, a Koalicja Obywatelska 32-procentowe poparcie. Na trzecim miejscu znalazła się Konfederacja, którą popierało 8 procent ankietowanych. Na Lewicę zagłosowałoby 7 procent respondentów. A Trzecia Droga (PSL, Polska 2050 uzyskała zaledwie 5-procentowe poparcie.
Czyli przełom wrzesień/ październik stan wyjątkowy bo pis słabnie
Tak słabnie na TVN-iemiecka, a wy łykacie jak pelikany.
Dziecko pisowskie-TVN amerykańska a nie niemiecka. A tak na marginesie byłeś na grzybobraniu Kaczyńskiego?
Jadu to masz, piana cieknie strumieniem, sam się nazywasz judaszem? tylko partie pomyliłeś,tak się podpisałeś,w nosa dajesz niewiesz co piszesz , na grzyby to możesz jechać do swoich niemiec razem z rudym.Beret to masz ostro zryty przez tą TVN-iemiecka.
Za dużo TVN oglądasz…. żal mi ciebie.
Dopóki ludzie będą myśleć, że PiS i PO to partie opozycyjne, nic się w tym kraju nie zmieni…
Prawdziwy rząd siedzi za kurtyną. Nam pokazują tylko w TV opłacone marionetki. Zakłamane gęby na plakatach nie mają znaczenia. Tym krajem rządzi się za pomocą pieniądza, a nie ustaw. Wystarczy wstawić taką kukłę jak Morawiecki albo Tusk i ludziska się zagryzają, a wielka kasa wypływa rzekmi za granicę.
68 dni i bye bye komuchy. Przywrócić stan prawny z 2015 i zabrać majątek na poczet spłaty długów.
Odpowiadasz swojemu przedmówcy o jadzie, tylko że w jego komentarzu jego nie ma, chyba że myślisz o tych grzybach o których mówił w Chełmie Pan prezes PiS Jarosław Kaczyński. Kogoś chcesz pouczać w swoim komentarzu jad leje się wiadrami o kulturze już nie wspomnę a właściwie jej braku.
Boli, judaszku w jednej osobie w tych postach,niemasz argumentów i się motasz.