To już druga taka sytuacja, w której Piotrowi Romanowi Prezydentowi Bolesławca grożono śmiercią.
O incydencie informuje portal Istotne.pl: „… w poniedziałek (13 stycznia) około godziny 15:00, do sekretariatu w urzędzie miasta w Bolesławcu wszedł mężczyzna i powiedział, że chce „zatłuc prezydenta” – czytamy na łamach bolesławieckiego portalu, który przypomina także, iż podobna sytuacja miała miejsce latem ubiegłego roku. Wówczas 50-latek zapowiedział sekretarce, że przyjdzie innego dnia, ale już z bronią, i… zabije prezydenta.
Sprawa została zgłoszona do organów ścigania. Jednak sam Prezydent ma wątpliwości, co do skuteczności działań organów ścigania. „…po ostatniej groźbie, sąd tylko upomniał mężczyznę” – powiedział Prezydent Bolesławca dziennikarzom z Istotne.pl. Zdaniem Piotra Romana należy pomyśleć o zmianie procedur wejścia do gabinetu prezydenta. Być może konieczne będzie umieszczenie barierek i zatrudnienie strażnika.
Ku by tu dać etacik ….?
Dawno temu, dawno … . Wzięli by delikwenta na dołek do wytrzeźwienia, kilka pał na tyłek dla pamiętności i po kłopcie. Wydatek nieduży, sprawa szybko załatwiona, bez rozgłosu i co najważniejsze- skuteczna. Dzisiaj zostanie zatrudnionych przy tym tabun urzędników a skutek będzie żaden.