Wpadł w szał i zdewastował przystanek

6
1757

Szkody na co najmniej kilka tysięcy złotych w infrastrukturze miejskiej spowodował mieszkaniec miasta, wobec którego służby już niejednokrotnie interweniowały.

 

Nie wiadomo, co wywołało agresję u mieszkańca Świeradowa- Zdroju, który w dniu wczorajszym wpadł w szał i dokonał dewastacji przystanku komunikacji miejskiej na ulicy 11 Listopada przy Biedronce. Niemniej w efekcie wybite zostały szyby i wyrwana ławka. Miasto wstępnie straty szacuje na co najmniej kilka tysięcy złotych, które będzie trzeba wydać z budżetu samorządu.

Jak relacjonują czytelnicy, to nie pierwszy incydent z udziałem tego mężczyzny w mieście. Zaledwie kilkanaście dni temu pisaliśmy o jego „wizycie” w Urzędzie Miasta, gdzie wszedł z piłą motorową i groził, że utoruje sobie drogę do burmistrza. Wcześniej odnotowywano zdarzenia w centrum miasta związane z rzucaniem kostką brukową, zaczepianiem przechodniów, czy bieganiem z maczetą.

Obecnie w sprawie prowadzone są czynności przez funkcjonariuszy Komisariatu Policji w Leśnej.

6 KOMENTARZE

  1. -Miasto wstępnie straty szacuje na co najmniej kilka tysięcy złotych, które będzie trzeba wydać z budżetu samorządu- coś tu nie rozumie, skoro jest sprawca znany to dla czego miasto ma pokryć koszty!!!

  2. To jest sprawa dla naszej kochanej policji która w polsce nie potrafi działać tak jakby należało. Wstyd żeby takie rzeczy działy sie w mieście uzdrowiskowym i nikt nie ma nad tym kontroli. Czekać aż w końcu stanie sie tragedia może wtedy któraś z służb raczy interweniować. Policji w Świeradowie brak a straży miejskiej tak naprawdę też nie ma bo pracują do 15 ale na coś musiały isć pieniążki;)

NAPISZ KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj