Worki pełne prezentów

4
1212

Dla nich każda okazja jest dobra, żeby nieść pomoc potrzebującym. Motocykliści ze Stowarzyszenia Leopolis Bikers niejednokrotnie udowadniali nam to, że niesienie pomocy sprawia im niesamowitą radość. Od lat włączają się w różnego rodzaju akcje charytatywne, zbierają nakrętki dla chorych dzieci, wspierają organizację lokalnych festynów a przed Wigilią wkładają stroje Mikołajów i ruszają w drogę z workami pełnymi prezentów.

 

Zbliża się świąteczny czas, każdy z nas z utęsknieniem czeka na prezenty, wspólne spędzone chwile w rodzinnym gronie. Niestety są wśród nas osoby, które spędzą ten czas z różnych przyczyn, poza własnym domem. To właśnie o takich osobach w tym roku pomyśleli Mikołaje ze Stowarzyszenia Leopolis Bikers z Lwówka Śląskiego i już w listopadzie rozpoczęli zbiórkę prezentów.

To już trzecia mikołajkowa akcja „Leopolisów”. – „Pomagaliśmy w różnych miejscach. Pomagaliśmy dzieciom, samotnym matkom, a dziś właśnie pensjonariuszom DPS-u”. – tłumaczy prezes Rafał Chabiniak.

W ośrodku w Nielestnie przebywa 75 mężczyzn w różnym wieku, z niepełnosprawnością intelektualną. To właśnie im motocykliści postanowili sprawić wielką niespodziankę. W sobotę 19 grudnia 2020 roku przed południem czerwony orszak wyruszył z Lwówka Śląskiego do Nielestna.

Dziś każdy z nich mógł poczuć się jak dziecko. Każdy został obdarowany przez MotoMikołajów, którzy oprócz indywidualnych prezentów przywieźli także domowej roboty ciasta a dzień wcześniej całego busa wypełnionego nieco większymi podarunkami. Wśród prezentów nie zabrakło słodyczy, odzieży, środków higienicznych, ale pojawiły się także meble i materiały budowlane, które z pewnością przydadzą się w placówce.

Niespodzianki sfinansowane zostały z dwóch źródeł, to znaczy, ze środków własnych stowarzyszenia oraz nieocenionej pomocy przyjaciół „Leopolisów” i przyjaciół DPS-u.

Na powitanie Mikołajów wyszli wszyscy pensjonariusze. W ich oczach widać było radość nie tylko z podarunków, jakie otrzymali, ale także z faktu, iż ktoś o nich pamiętał. Ponadto każdy z podopiecznych mógł nie tylko obejrzeć, ale także zasiąść na wielkim motocyklu, co było dodatkową atrakcją.

Motocykliści przyznają, iż ta radość jest dla nich największym podziękowaniem, jakie mogli sobie wymarzyć.

4 KOMENTARZE

NAPISZ KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj