Ze zgłoszenia wynikało, że dym spowił całą wieś. Rozprzestrzeniający się błyskawicznie pożar zaczął zagrażać też stojącym na polu ulom.
To pszczołom zawdzięczamy produkcję 1/3 żywności na całym świecie. Te pożyteczne owady zapylają aż 77 proc. gatunków roślin, z których wytwarzane są produkty spożywcze roślinnego pochodzenia. Eksperci szacują, że gdy wymrą pszczoły ludzie wyginą zaledwie 4 lata po nich. A populacja pszczół w skali świata stale się zmniejsza. Dlatego tak ważna jest dbałość każdego z nas, by te pracowite owady miały gdzie żyć.
Niestety, nie każdy zdaje sobie sprawę z zagrożeń, jakie czyhają na te pożyteczne owady. Jednym z takich jest wypalanie nieużytków. Wystarczy jedna zapałka, by wyschnięta trawa zajęła się ogniem. Ten natychmiastowo rozprzestrzenia się i nie ma mowy o jakiejkolwiek jego kontroli. Do jednego z takich zdarzeń doszło w niedzielne popołudnie w Radoniowie koło Lubomierza.
Tuż przed godziną 16 mieszkańcy powiadomili centrum powiadamiania ratunkowego (tel. 112) o pożarze nieużytków w tym sołectwie. Ze zgłoszenia wynikało, że dym spowił całą wieś. Rozprzestrzeniający się błyskawicznie pożar zaczął zagrażać też stojącym na polu ulom.
Na miejsce natychmiast zadysponowano strażaków z OSP KSRG Lubomierz, którzy ugasili pożar.
bez komentarza
Sama się nie zapaliła? Nie wiarygodne że nikt nic nie widział