Program Kolej Plus zaplanowano do realizacji do 2028 roku. Jego realizacja ma wpłynąć na poprawę warunków życia mieszkańców i wzrost atrakcyjności wielu regionów. Będący pod egidą Ministerstwa Infrastruktury Program jest wart 6,6 mld zł, w tym 5,6 mld zł stanowią środki Budżetu Państwa i ok. 1 mld środki jednostek samorządu terytorialnego. Program ma przyczynić się do eliminowania wykluczenia komunikacyjnego poprzez zapewnienie lepszego dostępu do kolei.
Polskie Linie Kolejowe poinformowały, iż do 24 listopada wnioskodawcy Programu Kolej Plus zobowiązani są do przygotowania dokumentów aplikacyjnych wraz ze wstępnymi studiami planistyczno-prognostycznymi. Jak tłumaczy PKP dokumenty mają określić niezbędny zakres prac, a wnioskodawcy mają mieć opinie oraz wnioski z konsultacji społecznych.
– Istotne jest przedłożenie dokumentu, potwierdzającego zabezpieczenie finansowania minimum 15-proc. kosztów kwalifikowalnych inwestycji. Powinna być także deklaracji właściwego organizatora przewozów o uruchomieniu i finansowaniu minimum 4 par pociągów przez 5 lat. – tłumaczy Mirosław Siemieniec rzecznik prasowy spółki.
W listopadzie 2020 r. do programu wpłynęło 79 wniosków. Do II etapu naboru do Kolei Plus samorządy zleciły opracowanie wstępnych studiów planistyczno-p rognostycznych dla 47 projektów. W tej puli jest 39 liniowych i 8 punktowych – dotyczących budowy nowych przystanków. Szacowana wartość wniosków przekracza 16 mld zł i obejmuje około 1300 km linii kolejowych.
– Duża liczba zleconych wstępnych studiów planistyczno-prognostycznych, obejmujących przeszło tysiąc km linii, pokazuje, że kolej jest ważna dla mieszkańców i władz samorządowych ze względu na wzmocnienie komunikacji i rozwój regionów. Kolejnym etapem jest formalno-merytoryczna ocena dokumentów. Następnie będzie lista projektów zakwalifikowanych do realizacji – mówi Ireneusz Merchel, prezes Zarządu PKP Polskich Linii Kolejowych S.A.
Najwięcej opracowań wstępnych studiów planistyczno- prognostycznych zlecili wnioskodawcy w województwach: śląskim (15), wielkopolskim (5), małopolskim (5) i lubelskim (5). Cztery projekty złożono w woj. mazowieckim. Po 2 projekty, w woj. lubuskim i łódzkim oraz po 1 projekcie w województwach: opolskim, podkarpackim, podlaskim, świętokrzyskim i warmińsko-mazurskim.
Jak ustaliła redakcja Lwówecki.info z województwa dolnośląskiego do programu Kolej Plus, jego drugiego naboru Urząd Marszałkowski Województwa Dolnośląskiego złożył wnioski na zadania:
- Rewitalizacja linii kolejowej Zgorzelec – Bogatynia w celu włączenia Bogatyni do sieci regionalnego wojewódzkiego transportu kolejowego Dolnośląskie
- Poprawa jakości połączeń Dzierżoniowa i powiatu dzierżoniowskiego z Wrocławiem dzięki wznowieniu ruchu na linii kolejowej nr 310 Kobierzyce – Piława Górna oraz odbudowie drugiego toru na odcinku linii kolejowej nr 285 Wrocław Główny – Kobierzyce Dolnośląskie
- Budowa bazowej infrastruktury do uruchomienia Wrocławskiej Kolei Metropolitalnej. Poprawa jakości połączeń z Legnicy do Wrocławia na odcinku Środa Śląska – Wrocław Dolnośląskie
- Rewitalizacja linii kolejowej nr 181 Oleśnica – Syców – Kępno w celu uruchomienia połączenia Wielunia z Wrocławiem oraz włączenia Sycowa do sieci regionalnego wojewódzkiego transportu kolejowego Dolnośląskie
- Rewitalizacja odcinka Legnica – Złotoryja – Jerzmanice-Zdrój w celu włączenia Złotoryi oraz powiatu złotoryjskiego do sieci regionalnego wojewódzkiego transportu kolejowego.
a co z linią Lwówek Śląski jelenia góra
Mam nadzieję, że ten program nie wypali, bo marszałek naszego województwa od lat wybiera do reaktywacji najmniej potrzebne linie kolejowe, gdzie same muchy będą jeździć pociągami, a zaniedbuje najbardziej potrzebne (mam na myśli głównie z Jeleniej Góry do Lwówka, którą jak najszybciej należałoby wyremontować). Na takie przekręty nie powinno być publicznych pieniędzy.
Powiem wprost. Uważam, że pociągów KD do Wrocławia jest za dużo. Wiele razy byłam we Wrocławiu i widziałam przyjeżdżające pociągi KD, z których wysiadało ok. 10 osób. Pisałam o tym na forum. O pustym Zgorzelcu pisali inni forumowicze.
To jest marnotrawstwo pieniędzy podatników, bo wożenie powietrza to nic innego jak wyrzucanie pieniędzy w błoto. Być może te pociągi przydałyby się w inne regiony, gdzie połączeń jest dużo mniej lub nie ma ich wcale. Na przykład do Jeleniej Góry/Szklarskiej Poręby. Czy naprawdę do Wrocławia pociąg KD musi jeździć średnio co 2-3 godziny?
Mnie jako mieszkankę Dolnego Śląska zadowoliłyby dwa pociągi KD. Do Jeleniej Góry i Wałbrzycha, tak jak było jeszcze 70 lat temu. Więcej tutaj nie potrzeba. A wrocławskiemu mikolstwu ciągle mało, i mało. To jest bardzo irytujące! Zwłaszcza, że o wandalach z Wrocławia niszczących tory i pociągi w zasadzie nic nie mówicie. Te pociągi, waszym zdaniem, są potrzebne wrocławianom. Skoro tak to takich samych połączeń potrzebują lwówczanie! A co, oni gorsi, mniej mobilni?
Jestem ciekaw kiedy władze województwa Dolnośląskiego zrozumieją, że Dolnośląskie to nie tylko Wrocław, Legnica i okolice Wrocławia a Lwówek Śląski,Karpacz, Kowary, Wojcieszowskie,Bolków i należałoby też pomyśleć nad rewitalizacją lini kolejowej do tych miejscowości. A linia Jelenia Góra Zgorzelec woła o pomstę do nieba. Pociąg tę 77 km trasę potrzebuje ponad dwóch godzin to wstyd panie Marszałku. Tym bardziej,że remont tej linii miał być w 2021 roku, ale pieniążki zostały zabrane na nikomu niepotrzebną linię do Sobótki. Linia ta była remontowana 46 lat temu myślę panie Marszałku, że nadszedł czas na remont.
A my jak zwykle w ciemnej de. Teraz jak wszystko drożeje przydałaby się nasza odnowiona linia.
Dziękujemy Andrzejowi, będzie linia kolejowa Lwówek-Jelenia Góra, tak samo jak droga wojewódzka 297… Aha zapomniałem że to tylko obietnice były…
Prawda jest taka, że Wrocław chce mieć kolejkę miejską praktycznie za friko. A konkretnie na koszt UMWD i pasażerów KD/PR spoza Wrocławia, którzy kupują bilety kolejowe. Kwota 18 mln zł jakiej od Wrocławia oczekują KD/PR to grosze w porównaniu z tym ile na transport kolejowy wydaje Warszawa (SKM, WKD, KM) ponad 300 mln zł. Sutryk na kolej żałuje, ale pieniądze na lewackie pie rdoły oraz na gigantyczne pensje miejskich urzędników są. Irytuje mnie uległość KD/UMWD względem wrocławskiego Ratusza. Najpierw wzięli Sutryka do rady nadzorczej KD, płacąc mu za to kilka tysięcy zł miesięcznie. Teraz KD proponują, cytuję: “Miasto Wrocław uzyskuje uprawnienia współorganizatora kolei. Ma prawo współdecydowania o ilości przejazdów i zatrzymań na stacjach w obrębie miasta”. Czyli to urzędnicy Sutryka mają decydować o tym, czy ja jadąc pociągiem KD ze Zgorzelca do Wrocławia będę mogła wysiąść w Leśnicy czy na Nowym Dworze. Absurd! Reszta Dolnoślązaków kupuje normalnie bilety w KD i Polregio mimo że też płaci podatki w dolnośląskim. I ta kasa wpływa do budżetu przewoźników. Wrocław chciałby, aby swoich mieszkańców Ci przewoźnicy wozili najlepiej za Free. Pasożytnictwo pierwszej wody. A prawda jest taka, ze w kasie Wrocławia pustki. Wrocław to największy pasożyt Dolnego Śląska!
Karpacz,Kowary to kiedy
Panie Cezary Przybylski co wy tam w tym urzędzie za szopki tworzycie.? Wszyscy widzą jaka tragedie tworzycie. Jakiś urzędnik kolejowy tworzy patologię, ten chory człowiek podniósł o 300 procent ceny biletów z Jeleniej do Jakuszyc, gdzie cena biletu jest podobna jak za przejazd do Wrocławia, dzięki temu narciarze, rowerzyści omijają szerokim łukiem kolej bo koleją na tym odcinku pociągiem się nie opłaca jechać i wybierają auto, bo taniej. Zamiast wydawać kolejne miliony na jakieś bzdurne linie, wyrzućcie tych nieudaczników urzędników kolejowych i inwestujcie na tej trasie w tą kolej. Dzięki Czechom ta linia jeszcze funkcjonuje jak być powinna, pociągi na tej trasie jeżdżą co godzinę. Mam nadzieje ze koleje dolnośląskie im tego nie zabiorą bo rozwalą tą linię kolejową na amen, tak jak zrobili z linią do Lwówka Śląskiego oni prawie NIC nie potrafią, jedynie kasę brać.
Niesamowita ilość “plusów” w tych realizacjach. Więcej to tylko na cmentarzach. Podejrzewam w większości nikt nie ruszył tyłka,żeby zobaczyć co trzeba rewitalizowac.
I bardzo dobrze że nie remontują nikomu niepotrzebnych linii do Świeradowa i Karpacza. O Lwówku nie ma nawet co wspominać. Autobusy są lepsze i docierają bliżej potencjalnego celu.
Widać, że troll z Wrocławia który spamuje swoimi komentarzami wszelkie artykuły dotyczące rewitalizacji nieczynnych linii kolejowych na Dolnym Śląsku pojawił się i tu. Posługując się różnymi nikami wklejasz te same treści komentarzy zmieniając jedynie nazwy miejscowości. Biedny jesteś człowieku i powinieneś się udać do lekarza.
Lecz się.
Znowu ci poluzowali kaftan na weekend, wrocławski trollu?
Na Dolnym Śląsku należałoby przede wszystkim zrewitalizować linie kolejowe z Jeleniej Góry do Lwówka i Karpacza, gdzie mieszkańcy od lat walczą o powrót pociągów. Natomiast pociągów do Sobótki nawet sami mieszkańcy nie chcą, gdyż niszczą wszystko to co zrobiła firma budowlana podczas remontu torów. Wpiszcie w Google: “Kradną części maszyn i niszczą sprzęt. Złodzieje i wandale prawdziwą plagą dla remontujących linię kolejową” lub “Tak powstaje linia kolejowa Wrocław – Sobótka. Kiedy pojawią się tu pociągi?” i przeczytajcie w tekście akapit “Most nad Ślęza dopiero wyremontowany, a już zniszczony!”. Szkoda publicznych pieniędzy na remont linii, która będzie stale niszczona przez wandali z Wrocławia i okolic.
Linia do Lwówka to jest trasa o wiele piękniejsza turystycznie, znaczenie komunikacyjne dla mieszkańców też dużo większe niż jakaś linia do Sobótki przez same wioski.
A jak to co jest nie starczy na remont Sobótki, to trudno. Kasę będzie można wydać na remont innych linii, np. do Karpacza, Kowar albo Lwówka. Najważniejsze żeby ta kasa się nie zmarnowała.
Mieszkańcom Sobótki natomiast wystarczą autobusy.
Najpierw remonty zaniedbanych linii kolejowych do Lwówka (linia zamknięta przez Koleje Dolnosląskie za czasów niesławnego prezesa Rachwalskiego!)., Karpacza, Kowar, Kamiennej Góry, a potem można będzie myśleć o liniach we Wrocławiu i okolicach. Najpierw Dolny Śląsk, potem Wrocław!
Dość już kolei dla much na Dolnym Śląsku (muchowozy do Trzebnicy, teraz takie same muchowozy będą do Sobótki), czas na kolej dla mieszkańców, czyli np. reaktywację przepięknej linii kolejowej do Lwówka Śląskiego albo kolei do Karpacza o dużym znaczeniu dla turystów.
A Lwówek nadal zapomniany, nie da się dojechać do Legnicy, nie ma połączeń, pociąg do Jeleniej nie funkcjonuje już kilka lat 🙁 Częstotliwość autobusów też spada, ludzie bez aut nie mają jak się dostać do okolicznych miast, masa starszych ludzi ma lekarza w Legnicy czy w Jeleniej a nie ma się jak tam dostać, kiedyś były połączenia kolejowe w każdym kierunku, teraz w w weekendy nie da się nawet dostać z Lubomierza do Lwówka, cały powiat jest bardzo słabo połączony komunikacyjnie
Prawda jest taka, że Wrocław chce mieć kolejkę miejską praktycznie za friko. A konkretnie na koszt UMWD i pasażerów KD/PR spoza Wrocławia, którzy kupują bilety kolejowe. Kwota 18 mln zł jakiej od Wrocławia oczekują KD/PR to grosze w porównaniu z tym ile na transport kolejowy wydaje Warszawa (SKM, WKD, KM) ponad 300 mln zł. Sutryk na kolej żałuje, ale pieniądze na lewackie pie rdoły oraz na gigantyczne pensje miejskich urzędników są. Irytuje mnie uległość KD/UMWD względem wrocławskiego Ratusza. Najpierw wzięli Sutryka do rady nadzorczej KD, płacąc mu za to kilka tysięcy zł miesięcznie. Teraz KD proponują, cytuję: “Miasto Wrocław uzyskuje uprawnienia współorganizatora kolei. Ma prawo współdecydowania o ilości przejazdów i zatrzymań na stacjach w obrębie miasta”. Czyli to urzędnicy Sutryka mają decydować o tym, czy ja jadąc pociągiem KD ze Zgorzelca do Wrocławia będę mogła wysiąść w Leśnicy czy na Nowym Dworze. Absurd! Reszta Dolnoślązaków kupuje normalnie bilety w KD i Polregio mimo że też płaci podatki w dolnośląskim. I ta kasa wpływa do budżetu przewoźników. Wrocław chciałby, aby swoich mieszkańców Ci przewoźnicy wozili najlepiej za Free. Pasożytnictwo pierwszej wody. A prawda jest taka, ze w kasie Wrocławia pustki. Wrocław to największy pasożyt Dolnego Śląska!
Najładniejsza linia kolejowa Jelenia Góra – Lwówek tak głupio porzucona i zlikwidowana. To skandal.
Prosimy o przyspieszenie tej sprawy. Komunikacja autobusowa na tej trasie też słaba. Nie wszyscy mogą jeździć codziennie własnymi samochodami.