Leży niemal na oczach wszystkich, niemal na wyciągnięcie ręki, jednak jak dotąd wszyscy przechodzą obok i go nie dostrzegają. Może teraz się to zmieni?
Redakcja Lwówecki.info już niegdyś po zgłoszeniach od czytelników informowała o tajemniczym miejscu przy murach obranych w południowej części miasta, które jest słabo, lub całkowicie niewidoczne z przejeżdżającego ulicą Szkolną samochodu, a w którym to leżą prawdziwe skarby.
Wczoraj po raz kolejny nasi czytelnicy zwrócili się do nas z prośbą o pokazanie, jak wygląda porządek przy murach obronnych. Nie jest to wysypisko po jednej imprezie, a raczej miejsce regularnych spotkań i biesiad. Butelki po alkoholach, napojach, pety, papiery, a nawet resztki garderoby. To wszystko można znaleźć w zakamarku, który bez ręki dobrego gospodarza może zacząć wkrótce aspirować do centrum kulturalnego miasta. Jednak chyba nie o taką kulturę mieszkańcom chodzi?
Barzo fajne miejsce!
Patka przecudowna miejscówka, piwko pałka patka. Noo kiedyś było przepięknie. Teraz młodzi niech tam się psują. A mochery worek i sprzatac te smieci. Takim postem to smieci nie znikną same. Proste że z pokolenia na pokolenie, a takim podejściem będzie tylko gorzej. Ale polska to to patologia. Pozdro
Pamiętam jak Pani Burmistrz przed poprzednimi wyborami obiecała miejsce spotkań dla młodzieży i wreszcie jest brawo
A wystarczyły by bulwary nad Bobrem koło działek tak jak mają nad Odrą we Wro. Blisko ale na uboczu.
Super miejsce na śmieci
Ładna imprezownia dla młodych. Pewnie kosztowala 250000 zł. Zadbana, jest gdzie usiąść,przebrać się i skorzystać z toalety.
Super miejsce dla Straży Miejskiej mogli by zabrać się do pracy i troszkę posprzątać !!!