W Lubomierzu trwa Ogólnopolski Festiwal Filmów Komediowych

19
7278

Czy odwiedziłeś Ogólnopolski Festiwal Filmów Komediowych w Lubomierzu? Jak oceniasz organizację? Co Ci się podobało, a co należy zmienić? Co zrobić, żeby OFFK rósł w siłę?

 

Niemal trzy dekady temu mały Lubomierz znalazł „coś”, co pozwoliło mu stać się popularnym w całym kraju i co po dziś dzień przywodzi tu turystów z Polski i z zagranicy. To „coś” to oczywiście trylogia w reżyserii śp. Sylwestra Chęcińskiego. Kultowa komedia stała się fundamentem promocji gminy i mottem dorocznego święta. Warto jednak pamiętać, iż nie byłoby dziś jubileuszu, bez pomysłodawców i ludzi, którzy przez lata pracowali na ten sukces.

Festiwal i lubomierska legenda Kargula i Pawlaka rodziła się w bólach. W 1992 r. w Lubomierzu wyszedł pierwszy numer lokalnej gazety Sami Swoi. Wówczas to redaktorzy zaczęli gromadzić pamiątki związane z filmową przeszłością miasta. Trzy lata później powstało Muzeum Poświęcone kultowej trylogii sylwestra Chęcińskiego: „Sami Swoi”, „Nie ma mocnych” i „Kochaj albo rzuć”. I podczas oficjalnego otwarcia muzeum, kiedy to przed wejściem do Domu Płóciennika, gdzie znalazło ono siedzibę zainstalowano drewniane figury głównych bohaterów komedii zrodził się pomysł organizacji jakiejś imprezy związanej z filmową tradycją tego miejsca. Głównymi pomysłodawcami byli Olgierd Poniźnik i Jadwiga Sieniuć.

Na efekty pomysłowości tej dwójki nie trzeba było długo czekać. Wkrótce zapadła decyzja o organizacji I Ogólnopolskiego Przeglądu Polskich Komedii Filmowych. Powołany został komitet organizacyjny w składzie: Olgierd Poniźnik, Jadwiga Sieniuć, Mariola Laskowska, Halina Kwacz, Maria Misiewicz, Waldemar Wilk, Jacek Szramowiat, Andrzej Paszkowski, Dariusz Miliński, Ryszard Kiwilsza, Robert Onoszko, Mirosław Płotnicki. Niebawem dołączyli do nich inni: Czesław Stachowiak, Zdzisław Mirecki, Krzysztof Demkowski i Mirosław Onoszko.

Od 14 do 17 sierpnia 1997 roku w miasteczku odbyło się wielkie święto. Z ogromną radością mieszkańcy powitali Sylwestra Chęcińskiego, Witolda Pyrkosza, Eliasza Kuziemskiego, Waldemara Pawlaka, Jacka Ziobro. Relacjonowane przez Telewizję Polską w Warszawie na głównej antenie wydarzenie przyciągnęło tłumy widzów.

Pierwszy Festiwal odniósł tak ogromny sukces i organizacja kolejnych stała się oczywistością. Dwa lata później, to jest 8 grudnia 1999 roku zawiązało się Stowarzyszenie Miłośników Filmów Komediowych w Lubomierzu, które przez lata było głównym organizatorem imprezy.

W międzyczasie do ścisłego grona najwytrwalszych organizatorów dołączyła Lucyna Stachowiak, która przez ponad 20 lat czuwała nad tym, by lista aktorów odwiedzających Lubomierz zawsze była pełna i atrakcyjna. Z czasem dołączali także kolejni mieszkańcy, w tym Anna Jurasińska, Daria Sękowska, Julia Dęblińska, Jerzy Andrzejczak, Mirosław Laskowski, Edward Korecki, … Impreza rosła w siłę, zyskiwała rozgłos i potęgę.

Przez ponad ćwierć wieku widzowie obejrzeli ponad 1000 filmów komediowych, ponad 100 razy uczestniczyli w spotkaniach z ludźmi kina. Na scenie wystąpiło ponad 50 znanych zespołów muzycznych oraz 30 kabaretów.

Z perspektywy czasu nie da się ukryć, że Ogólnopolski Festiwal Filmów Komediowych był motorem napędowych rozwoju turystyki nie tylko w samym Lubomierzu, ale także w szerszej skali i zapewnił miastu niesamowitą popularność. Dziś wielu mieszkańców kraju zapytanych o nasz region jednym tchem wymienia Jelenią Górę, Karpacz, Świeradów- Zdrój i … Lubomierz, jako miasto znane z TV, czy też odwiedzone osobiście.

Kolejne Festiwale przynosiły Lubomierzowi niebywałą renomę i sukces w postaci rosnącego zainteresowania przez turystów. Znaczący przełom nastąpił w 2018 roku, kiedy to po 18 latach organizacji wydarzenia przez Stowarzyszenie rolę organizatora przejęło Lubomierskie Centrum Kultury pod wodzą Bogusława Chrzana. OFFK zaczął się zmieniać.

Dziś wielkie tłumy na święto mieszkańców gminy Lubomierz przyciąga nie tyle sam Festiwal, co koncerty. Dopiero, gdy dzień zbliża się ku końcowi, a na scenie pojawia się znacząca gwiazda muzyczna w miasteczku Samych Swoich robi się tłoczno.

Nie inaczej jest podczas 27. Ogólnopolskiego Festiwalu Filmów Komediowych w Lubomierzu, który ruszył w piątek, 9 sierpnia 2024 r. „Pod Kasztanami” wystąpił lokalny zespół rockowy Iron Pain oraz dzieci z grupy „BangBang Kids” a dzień zakończyła tradycyjna zabawa pod chmurką.

Festiwalowa sobota rozpoczęła się popołudniu od spotkań z aktorami i ludźmi kina na scenie głównej, po których to odsłonięte zostały tablice w Zaułku Filmowym im. Sylwestra Chęcińskiego.

Oficjalne otwarcie OFFK 2024 poprzedziła Parada Komediantów, w której udział wzięli zaproszeni politycy, samorządowcy, dyrektorzy gminnych jednostek, aktorzy, ale i mieszkańcy Lubomierza. Paradę zdominowali motocykliści, m.in. ze Stowarzyszenia Motocyklistów Leopolis Bikers z Lwówka Śląskiego oraz Moto Tigers z Gryfowa Śląskiego i Moto Wilki Izery oraz miłośnicy starych samochodów.

Naprawdę tłoczno w mieście Samych Swoich zrobiło się dopiero późnym wieczorem, a to za sprawą koncertu Sławomira, na który przyjechało wielu gości z całej okolicy. Rynek miejski w  Lubomierzu zapełnił się gośćmi, jak za starych dobrych czasów.

Ogólnopolski Festiwal Filmów Komediowych przez dwadzieścia siedem lat istnienia stał się niekwestionowaną marką, która dziś jednak traci na blasku. Spore wyzwanie czeka nowego dyrektora Lubomierskiego Centrum Kultury, którego nazwisko powinniśmy poznać w ciągu najbliższych paru miesięcy, a może nawet tygodni. Festiwal wymaga nowego spojrzenia i świeżości, a być może powrotu do korzeni, czyli organizacji wydarzenia przez Stowarzyszenie składające się z mieszkańców. Wytyczenie nowych kierunków to też wyzwanie dla nowych władz miasta, Pana Mariusza Warowego, który zaledwie trzy miesiące temu objął fotel Burmistrza oraz Zastępcy Janusza Lichockiego.

W którą stronę podąży Festiwal, o tym przekonamy się już w przyszłym roku. Do tego czasu rolą mieszkańców będzie mówienie o swoich oczekiwaniach i wskazywanie możliwych rozwiązań, by Lubomierz odżył, a Festiwal był magnesem przyciągającym nie tylko koncertami gwiazd, ale także tym, co jest w nim najcenniejsze.

19 KOMENTARZE

  1. Powyższy tekst to obraz chylącego się festiwalu filmów komediowych , który miał tematyczny motyw przewodni na rzecz eklektycznego festynu z tanimi fajerwerkami i paradami byle czego, jakich pełno wokół . Żal patrzeć , jak praca pokolenia ludzi , którzy mieli jakiś pomysł na Lubomierz,obraca się w popiół. Ale może rzeczywiście nie ma już miejsca w tym świecie , na coś innego niż tandeta , Sławomir itp.

  2. Pamiętajmy, że osoby które zaczynały historię festiwalu nie miały na skinienie palca całego świata w zasięgu ręki – bo po prostu, internet raczkował .. Trzeba było sporo się na jeździć, dzwonić, dobijać do drzwi… To był inny wymiar, dla młodych Matrix. Szacunek dla nich, a także nadzieja,że świeże tchnienie pomoże dać skrzydła tej imprezie.

    • Dziwnym trafem zawsze wychodziliście na zero po festiwalach, były dyrektor domu kultury miał zadłużenia 70tys.to było omawiane na jednej z sesji i co powiedział że to przez festiwale i co dalej pracował, i co z tymi pieniędzmi? czy ktoś wie ? umożono mu bo to groszowe sprawy?

      • Po co od razu agresja ? Nie mam nic wspólnego z tą imprezą, po prostu, było trudniej. Trzeba było się samemu wziąć do roboty i ciąć ten tort. Lubomierz zawsze słynął z “ideologii 10%” – każdy widzi, a nikt nie reaguje , małe miasteczko a układy silne – zatem potrzeba takich rzutkich ludzi jak Ty. Nie pisz ,że na czymś wychodziłem, bo nie było mnie tutaj wtedy. Miłej i obfitej we wrażenia niedzieli.

NAPISZ KOMENTARZ

Please enter your comment!
Please enter your name here