Urzędnicy posprzątali park

Część urzędników zakasała rękawy i w dniu dzisiejszym przystąpiła do sprzątania parku. Druga część – żeby nie sparaliżować pracy magistratu – do akcji sprzątania przystąpi w poniedziałek.

W piątkowe popołudnie część urzędników Urzędu Gminy i Miasta w Gryfowie Śląskim zakasała rękawy i udała się do parku przy ulicy Partyzantów celem uprzątnięcia z niego śmieci. – Dobry przykład dał Mariusz Dragan, który dwa tygodnie temu wraz z wolontariuszami uprzątnął teren przy Kwisie – mówi burmistrz Olgierd Poniźnik, który dodaje, iż na sesji podczas omawiania gospodarki odpadami pokazywane były zdjęcia tych miejsc, które są zaśmiecone. Część z nich została już uprzątnięta przez właścicieli terenów. Wówczas zgłosiły się także cztery sołectwa: Wieża, Krzewie Wielkie, Ubocze i Młyńsko które pobrały rękawiczki i ich mieszkańcy jeszcze w marcu mają uprzątnąć swoje sołectwa. – Żeby dać dobry przykład, to zwróciłem się z prośbą do naszych pracowników o uprzątnięcie dwóch miejsc. – dodaje burmistrz Gryfowa Śląskiego.

Porządki zaczęły się od parku tzw. patelni. Natomiast w przyszłym tygodniu druga część urzędników przystąpi do sprzątania terenu przy strefie ekonomicznej.

Dziś w porządkowanie oprócz urzędników włączył się także Mariusz Dragan. Gryfowski radny już nie po raz pierwszy bierze udział w takich akcjach, jednak to za sprawą tej ostatniej organizowanej przez niego dwa tygodnie temu – miejmy nadzieję – ruszyła lawina chętnych do sprzątania. – Dwa tygodnie temu sprzątaliśmy okolice Kwisy. Śmieci było multum, natomiast to chyba też było na zasadzie, że ktoś ze swojego garażu, czy domu wyniósł mnóstwo śmieci i nagle w jednym momencie pojawiły się tam stosy butelek, ale także można było znaleźć opony, telewizory … Ludzie nadal nie wyrzucają tych rzeczy do PSZOK-ów tylko wybierają brzegi rzeki, lasy … To jest aż dziwne – tłumaczy Mariusz Dragan, którego zdaniem takie akcje sprzątania są jak najbardziej potrzebne. – My sprzątaliśmy dwa tygodnie temu, nagle ludzie z urzędu podłapali inicjatywę i wybrali swoje miejsca i sprzątają. Tak samo ktoś z rady miejskiej zaproponował, że gdzieś posprzątamy. Coś się zaczęło, jest łańcuszek kolejnych działań. – z zadowoleniem przyznaje radny – Czy mieszkańcy będą sprzątać, tego nie wiem. Natomiast wiem, że musimy dbać o tę estetykę naszego otoczenia i musimy przede wszystkim edukować a jednocześnie sami pokazywać, że warto to robić.

Również burmistrz Gryfowa Śląskiego uważa, iż tego typu inicjatywy są jak najbardziej potrzebne, szczególnie wówczas, gdy do akcji przystępują także mieszkańcy – Jeżeli włączy się w to mieszkańców, to tak, dlatego, że jak mieszkaniec sam się zaangażuje to jak zobaczy, że ktoś zostawia tam odpady, to myślę, że będzie reagował. – wyjaśnia burmistrz Olgierd Poniźnik.

Pani Agnieszka Olszówka referent ds. gospodarki odpadami w gryfowskim urzędzie i szefowa dzisiejszej akcji tłumaczy, iż zebrane śmieci, to w znacznej mierze puszki, butelki i papiery, aczkolwiek zdarzały się także ubrania.

Z gryfowskiego parku wywiezionych zostało kilkadziesiąt worków śmieci. Okolica jest czystsza, pytanie na jak długo? Czy mieszkańcy zadbają o park? Czy śmieci zaraz tam powrócą? O tym przekonamy się już wkrótce.