Uratowali psa. Zwierzak cały i zdrowy wrócił do właściciela

0
685
fot.: Straż Miejska Gryfów Śląski

Po tym, jak pies wyszedł z ogrodzonego terenu posesji i wpadł do przydrożnego rowu nie mogąc się z niego wydostać na miejsce wezwano strażaków i strażników miejskich.

 

 

Przyzwyczailiśmy się, iż strażacy są wzywani do pożarów, wypadków drogowych, czy usuwania skutków wichur, podtopień. Praca strażników miejskich kojarzy się często z wystawianiem mandatów za parkowanie, czy spożywanie alkoholu w miejscach publicznych. Ale druhowie ochotnicy, strażacy z państwowej straży pożarnej, czy strażnicy miejscy często dysponowani są także do akcji takich, jak ta, która miała miejsce w czwartkowy poranek 1 grudnia.

Kilka minut po godzinie 7 rano Dyżurny Powiatowego Stanowiska Kierowania Państwowej Straży Pożarnej w Lwówku Śląskim odebrał zgłoszenie o dużym psie, który wpadł do rowu i nie może się z niego wydostać. Pies najprawdopodobniej w nocy wyszedł z ogrodzonej i zamkniętej posesji. Zwierzak szczekał i wył prosząc o pomoc, aż to szczekanie usłyszeli mieszkańcy, jednak zgłaszający nie był w stanie samodzielnie wydostać psiaka.

Na miejsce natychmiast zadysponowano strażaków z Ochotniczej Straży Pożarnej w Uboczu oraz strażników ze Straży Miejskiej Gminy Gryfów Śląski. Psa szybko udało się wydostać z rowu. Strażacy zziębniętego zwierzaka owinęli w koc termiczny. Po chwili udało się także odnaleźć właściciela i przekazać mu całego i zdrowego psa.

fot.: Straż Miejska Gryfów Śląski

NAPISZ KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj