Mężczyzna podczas jazdy przekroczył dozwoloną prędkość o 29 km/h i nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Po skutecznym pościgu, okazało się, że kierowca nie miał uprawnień do kierowania pojazdami i był nietrzeźwy. Teraz o jego losie będzie decydował sąd. Grozi mu kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Do zdarzenia doszło po południu, w miejscowości Pielgrzymka, gdzie policjanci ruchu drogowego kontrolowali przestrzeganie przez kierowców dopuszczalnych prędkości. Urządzenie pomiarowe zarejestrowało osobową skodę, która jechała z prędkością 69 km/h, w miejscu, gdzie można jechać maksymalnie 40 km/h.
Policjanci natychmiast nakazali kierowcy zatrzymanie pojazdu. Jak się okazało, mężczyzna zlekceważył sygnały dawane przez funkcjonariuszy i gwałtownie przyspieszył. Po krótki pościgu policjanci zatrzymali auto, za którego kierownicą siedział 23-letni mieszkaniec gminy Pielgrzymka.
Mężczyzna nie posiadał przy sobie prawa jazdy, a sprawdzenie w policyjnych systemach wykazało, że zostało mu ono czasowo zatrzymane kilka miesięcy wcześniej. Co więcej, mężczyzna był nietrzeźwy. Badanie alkomatem wskazało prawie 1 promil alkoholu w jego wydychanym powietrzu.
Mężczyzna został zatrzymany do czasu wyjaśnienia sprawy, a samochód odholowany na policyjny parking. O dalszym losie 23-latka będzie decydował. Grozi mu kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
sierż. szt. Dominika Kwakszys, KPP w Złotoryi