Jak przyznaje Ministerstwo Aktywów Państwowych przed świętami ok. 50 gmin nie otrzymało jeszcze pierwszych dostaw węgla. 21 z nich ma awizowane dostawy jeszcze w tym roku. W pozostałych przypadkach gminy chcą odebrać węgiel już po 1 stycznia.

– Paliwa nie brakuje. Nie widzimy też poważniejszych problemów z logistyką. Ze swej strony staramy się robić wszystko, by dystrybucja węgla przebiegała jak najsprawniej – zapewnia wiceminister Karol Rabenda.

W części gmin ruszyło już zbieranie zapotrzebowania, w innych wniosków o zakup preferencyjny węgla po 1 stycznia. Zgodnie z ustawą o zakupie preferencyjnym paliwa stałego dla gospodarstw domowych, druga transza sprzedaży taniego węgla ruszy po 1 stycznia 2023 roku.

Według nowego rozporządzenia, każde gospodarstwo domowe może kupić 3 tony węgla w sezonie grzewczym, rozkładając ten zakup na raty. Zakupy można podzielić np. na dwie transze, jedna w 2022 roku, a pozostała w 2023 roku – wolumen, który nie zostanie wykorzystany do końca 2022 r., nie przepada i przechodzi na rok następny. Gminy, które uczestniczą w dystrybucji węgla, nabywają ten surowiec po 1 500 zł za tonę, a odsprzedają za maksymalnie 2 000 zł. 500 złotych przeznaczonych jest na logistykę, czyli transport. Do preferencyjnego zakupu węgla uprawnieni są mieszkańcy, którzy otrzymali lub mogą otrzymać dodatek węglowy.

Wnioski można składać w wersji papierowej lub w wersji elektronicznej za pośrednictwem platformy ePUAP lub bezpośrednio w urzędach gmin, czy wydzielonych punktach często zlokalizowanych w Miejsko- Gminnych Ośrodkach Pomocy Społecznej.