Poszukiwania od 9 sierpnia mieszkanka Kruszyna wygłodzona i wycieńczona w dniu wczorajszym niespodziewanie zapukała do drzwi swoich znajomych w Bolesławcu.

Izabela Parzyszek, 35-letnia mieszkanka Kruszyna, zaginęła w tajemniczych okolicznościach 9 sierpnia 2024 roku.

Kobieta wyjechała do Wrocławia autostradą A4, aby odebrać swojego chorego ojca ze szpitala. Około godziny 19:30 kontaktowała się z rodziną, informując, że auto się zepsuło. Gdy członkowie rodziny dotarli na miejsce, znaleźli tylko jej porzucony samochód, w którym znajdował się telefon, ale po niej samej nie było śladu.

O jej tajemniczym zniknięciu informowały ogólnopolskie media. Poszukiwania prowadziła zarówno policja, jak i 120 świadków Jehowy, jednak dotychczasowe działania, w tym użycie psa tropiącego, nie przyniosły rezultatów.

Izabela Parzyszek została jednak odnaleziona 20 sierpnia, 11 dni po swoim zaginięciu. Okazało się, że sama zgłosiła się do znajomych, co zakończyło intensywne poszukiwania.

– Potwierdzam, że w dniu dzisiejszym na terenie Bolesławca odnalazła się pani Izabela P. Pani zapukała do drzwi mieszkania swoich znajomych, a oni powiadomili służby. Przybyli na miejsce funkcjonariusze policji zastali tam panią Izabelę i wezwali zespół ratownictwa medycznego, by sprawdzić jej stan zdrowia. Na chwilę obecną możemy powiedzieć, że kobieta jest wycieńczona, wygłodzona, ale jej zdrowiu i życiu nie zagraża żadne niebezpieczeństwo – informuje rzecznik prasowa Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze, Ewa Węglarowicz-Makowska.