Świeradów-Zdrój, malowniczo położone uzdrowisko w sercu Gór Izerskich, od lat przyciąga turystów swoim wyjątkowym klimatem i bogactwem atrakcji. Miasto słynie z zabytkowego Domu Zdrojowego z Halą Spacerową, najwyższej w Polsce wieży widokowej Sky Walk, kolei gondolowej na Stóg Izerski oraz licznych szlaków turystycznych i rowerowych.
Do tych wszystkich atrakcji władze miasta postanowiły dodać kolejną, będącą powrotem do tradycji. Po latach przerwy, mieszkańcy i turyści ponownie mogą uczestniczyć w Święcie Rododendronów – wydarzeniu, które niegdyś było jednym z najważniejszych punktów w kalendarzu kulturalnym miasta. Święto to, inspirowane bogactwem rododendronów zdobiących okoliczne parki i ogrody, nawiązuje do tradycji uzdrowiskowych i przyrodniczych Świeradowa- Zdroju.
Pierwsze edycje Święta Rododendronów odbywały się jeszcze w latach 60. XX wieku. Była to inicjatywa mająca na celu promocję miasta oraz uhonorowanie jego przyrodniczych atutów. W kolejnych dekadach wydarzenie zyskiwało na znaczeniu. Jednak z czasem zaprzestano jego organizacji. Przez ostatnie lata impreza pozostawała jedynie wspomnieniem.
W 2025 roku Święto Rododendronów reaktywowano. Zwieńczeniem pierwszego dnia była wieczorna iluminacja oraz widowiskowy pokaz laserów, który rozświetlił niebo nad uzdrowiskiem.
Święto samo w sobie super. Dobrze że wraca. Szkoda że te igrzyska są zamiast chleba.
Świeradów to jedno z najbogatszych miast w Polsce. Ma milion z samej opłaty klimatycznej od hotelu. Także nie narzekaj.
Oraz zrzuty fekalikow prosto do Kwisy. Inwestycje inwestorzy deweloperka a brak oczyszczalni ścieków!
Świeradów zadłużony przez poprzedniego burmistrza i całymi dekadami Świeradów będzie spłacał ten dług
Tyle kasy w gminie a brak podstaw. Zero porządnej oczyszczalni , postawili oczyszczalnie na 5 tys osob, miasto z 35 tysiącami miejsc noclegowych. Miasto dramat.
Byłem dwa razy jest przepięknie,i jeszcze pojadę pozdrawiam.
Kiedy będzie zatwierdzony Styl Architektury Sudetów wzorem Stylu alpejskiego, zwanego też szwajcarskim lub tyrolskim, który zdominował architekturę środkowoeuropejskich miejscowości turystycznych i kuracyjnych końca XIX i początku XX wieku, pojawił się w tym regionie najpierw w wersji wernakularnej – tyrolskiej – w Kotlinie Jeleniogórskiej np. Zachełmie, Kłodzkiej – Międzygórze. Na Zachodzie nadal dba się o zachowanie tego stylu. Nikt tam nie stawia hoteli typu Gołębiewski w Karpaczu.
Miasto urokliwe ale niestety zaniedbane.A szkoda, bo jako uzdrowisko ma duży potencjał.
Mimo wszystko zachecam do odwiedzenia.