Resztki farb, lakierów, farmaceutyków, ale także odpadów budowlanych i części samochodowych zostało wyrzucone do przydrożnego strumienia.

Zgodnie z definicją „strumień odpadów” to całkowity przepływ odpadów od źródła domowego lub przemysłowego do odzysku, recyklingu lub ostatecznego unieszkodliwienia. W tym przypadku ktoś najwyraźniej źle zrozumiał zasłyszane gdzieś pojęcie i potraktował je zbyt dosłownie.

Pod osłoną nocy sprawca podjechał samochodem na skraj wsi i wyrzucił z auta odpady powstałe po pracach budowlanych, po sprzątanie garażu ze starych opon i zepsutych części samochodowych, ale także domowych farmaceutyków. Śmieci wyrzucone zostały na pobocze drogi, jednak z uwagi na znaczny spadek terenu szybko znalazły się w płynącym poniżej strumieniu.

Do wody trafiły puszki z farbami, pojemniki po rozpuszczalnikach, worki ze śmieciami, … Reszta śmieci „zdobi” wjazd do wsi Nielestno w gminie Wleń. Samo zdarzenie miało miejsce dwa dni temu. Oburzeni zaistniałą sytuacja kierowcy z prośbą o pomoc zwrócili się do radnych gminnych i powiatowych. Ostatecznie sprawa zgłoszona została na policję.

Pewnym jest, iż sprawcy nie przyjechali do Nielestna ze Szczecina, czy Krakowa. To zapewne mieszkańcy okolicznych sołectw, którzy wreszcie zrobili porządek w swoim obejściu, ale zamiast zapłacić za utylizację odpadów tymi zanieczyścili środowisko. Może warto przyjrzeć się dokładniej odpadom i wskazać anonimowo sprawcę tego bulwersującego czynu?!

Do póki sprawcy będą bezkarni, albo tak jak to miało już miejsce kilka lat temu ponosili kilkudziesięciozłotowe kary mandatu, to podobnych zdarzeń będzie więcej, a za ich sprzątanie i utylizację zapłacimy my wszyscy.