To jedna z tych akcji, która chwyta za serce. Strażacy z PSP w Lwówku Śląskim wraz ze strażakami z OSP KSRG Rębiszów uratowali kota, który wszedł na dach kościoła i po wpadnięciu do rynny nie mógł się stamtąd wydostać.
Kiedyś wyjazdy do ratowania zwierzaków były bardzo częste. Dziś o zdejmowaniu kota z drzewa, czy dachu słyszymy głównie w filmach. Jednak strażacy nadal oprócz gaszenia pożarów, ratowania ludzkiego życia i majątku oraz pomocy poszkodowanym w wypadkach drogowych śpieszą także z pomocą zwierzakom i każde takie wezwanie traktują poważnie. – W tym roku takich akcji było 15. – wyjaśnia st. kpt. Andrzej Więdłocha Zastępca Komendanta PSP w Lwówku Śląskim, który tłumaczy, iż dziesięć dotyczyło kotów, a pięć kolejnych to była pomoc w ratowaniu saren i innych zwierząt.
Zgłoszenie o kocie, który siedział na wysokości 15 metrów, w rynnie kościoła pw. św. Barbary w Rębiszowie do dyżurnego powiatowego stanowiska kierowania w Lwówku Śląskim wpłynęło kilka minut przed godziną 19. we wtorek, 17 grudnia 2019 roku. Na miejsce natychmiast skierowano strażaków, którzy przy użyciu podnośnika dotarli do zwierzaka. Przerażony kociak nie był chętny do współpracy i na ile to było możliwe uciekał. Dopiero po kilkunastu minutach udało się schwytać zwierzaka i bezpiecznie zdjąć go na ziemię.
Kot wystraszony, ale cały i zdrowy wrócił do właścicieli.
zdjęcia: Straż Pożarna Lwówek Śląski – dziękujemy
Cudowni ludzie dziękuję za taką reakcję strażakom 🙂
Kot wcale nie wrócił do właścicieli tylko został przygarnięty przez jednego ze strażaków.