Jednym z powodów protestu jest decyzja KE o przedłużeniu bezcłowego handlu towarami rolnymi z Ukrainą do czerwca 2025 roku.
„Nasza cierpliwość się wyczerpała. Stanowisko Brukseli z ostatniego dnia stycznia 2024 roku jest dla całej naszej społeczności rolniczej nie do przyjęcia. Dodatkowo, bierność władz Polski i deklaracje współpracy z Komisją Europejską oraz zapowiedzi respektowania wszystkich decyzji Komisji Europejskiej w sprawie importu płodów rolnych i artykułów spożywczych z Ukrainy nie pozostawia nam innego wyboru jak ogłosić strajk generalny.” – wskazują związkowcy z rolniczej Solidarności.
Rolnicy nie zgadzają się na wdrażanie „Europejskiego Zielonego Ładu”, unijnej strategii „od pola do stołu” i Wspólnej Polityki Rolnej Unii Europejskiej w proponowanym kształcie. W ich ocenie rząd Polski powinien mieć jasny plan dla produkcji rolnej, opłacalności produkcji, odbudowy polskiego przetwórstwa i polskiego handlu.
Jak zapowiadają, będą o to walczyć aż do skutku.
„Wzywamy naszych członków do wspólnego działania i wyrażenia naszego sprzeciwu wobec obecnej sytuacji. NSZZ RI „Solidarność” apeluje o jedność oraz podjęcie konstruktywnych działań dla dobra całej społeczności rolniczej.
“Prosimy rodaków o wyrozumiałość i świadomość sytuacji w jakiej wszyscy się znaleźliśmy. Walczymy o nasze wspólne dobro, jakim jest uchronienie przed upadkiem i bankructwem polskich rodzinnych, niejednokrotnie wielopokoleniowych gospodarstw rolnych.” – apelują związkowcy.
NSZZ RI „Solidarność” potwierdza informacje o czasowych blokadach dróg na terenie całego kraju od 9 lutego do 10 marca 2024 roku. Takie protesty odbędą się także w województwie dolnośląskim. Z pierwszych doniesień wynika, że drogi zostaną zablokowane także w w powiecie lwóweckim, bolesławieckim, lubańskim, czy karkonoskim.
Jak usłyszeliśmy od koordynatora akcji trwa w tej chwili ustalanie działań i szczegóły powinniśmy poznać na początku przyszłego tygodnia. Aczkolwiek organizatorzy protestu już poinformowali Burmistrz Gminy i Miasta Lubomierz o planowanej akcji.
Styczniowy protest spowodował utrudnienia na drodze wojewódzkiej 297. Rolnicy spotkali się w Mojeszu koło Lwówka Śląskiego skąd przejechali ciągnikami do Pasiecznika. Tym razem akcja ma mieć większą skalę.
Jak poinformował Burmistrz Lubomierza do tamtejszego urzędu wpłynęło zawiadomienie o planowanym zgromadzeniu publicznym, które ma się odbyć dnia 9 lutego 2024 r. godz. 9:30 – 17:00. Z informacji, jakie złożyli organizatorzy protestu wynika, iż protestować będą na drodze krajowej nr 30 na terenie gminy Lubomierz, na odcinku Pasiecznik – Radoniów.
Rolnicza Solidarność zwraca się także z apelem o pokojową formę wyrażania niezadowolenia. Niemniej blokady z pewnością odbiją się na komforcie podróżowania. O szczegółach powiadomimy już wkrótce.
Po rynku we Lwówku niech pojeżdżą tak samo w Lubomierzu i innych w koło
Lwówek to od razu zaorać
Ja przyjade swojo 30 strajkowac
Trzeba odrazu mojesz zablokować/co to za strajk że auta będą omijać tą drogę a wszystko będzie kierowane przez Lwówek
Brawo wy.W końcu jakaś konkretna blokada.Mam nadzieję że zablokujecie w końcu tą drogę skutecznie żeby dotarło do Warszawki co tu się dzieje
Niech jadą strajkować do Warszawy.
Brawo rolnicy, byle z pompą.nie słuchać i nie czytać opinii tych którzy kupują w sklepie nie czytając nawet składu, płacząc że drogie zabierając i tak najtańsze dziadostwo do koszyka,oni nie mają pojęcia! Oni są zepsuci poprzednią władzą,im przeszkadza to że galeri nie dojadą albo do kina.
Brawo, brawo!!!!!!
Ty chłopie jak coś piszesz to nie pij alkoholu, bo bzdury piszesz.
A wyobraź sobie że nie piję alkoholu, wystarczy że patrzę na zwolenników poprzedniej władzy, ich bezcenne miny od razu włącza mi się chill,i uśmiech na twarzy.wylacz tv zacznij uprawiać ziemię, zobaczysz będzie lepiej….
Felix nudzisz !
Bardzo dobrze napisane.
Całym sercem za! Jedynie rolnicy maja jeszcze odwagę. Cała reszta stoi i patrzy albo co gorsze nie zauważa, jaki nam UE i nasi politycy projektują świat. Szczekanie zebami z zimna w domu, śmieciowe jedzenie – prosta droga do nowotworów i jedna wielka biedę i niewolnictwo. A na koniec wojne. Ostatni dzwonek. Brawo i trzymajcie się! My też powinniśmy dołączyć! Jedzenie nie bierze się z Biedronki albo innego Lidla jak uważa większość młodych, programowanych na to myślenie od lat.
Tak jest, dopłaty do upraw, dopłaty do paliwa, odszkodowania za susze powodzie i inne. Jak Wam tak źle to nie bierzcie kasy z Unii albo zmieńcie profesje. Niech idzie jeden z drugim do fabryki albo na kasę do sklepu i płaci jak każdy 1/3 pensji na składki i podatki, a nie śmieszny KRUS. I jeszcze mają czelność ludziom jadącym do/z pracy drogi blokować. Następni górnicy się znaleźli
Ubierz buty rolnika i idź w pole człowieku. Jak nie masz pojęcia, to się nie wypowiadaj. Siedzisz w ciepłym biurze, pierdzisz w stołek. Idź w pole i pobrudź lakierki, może docenisz pracę.
Brawo rolnicy ja jako kierowca dużego auta jestem z wami i za wami tak trzymać
po co blokować dk30? czy w warszawie obchodzi kogoś że jest zablokowana jakaś podrzędna droga w Gminie Lubomierz? To tylko utrodnienie dla mieszkańców i lokalnych przewoźników. Zablokujcie A4, to zaboli, albo ulice Warszawy np podczas posiedzenia sejmu żeby jaśniepanowie nie mogli wyjechac z sejmu po obradach…
Tak masz rację, niech jadą na Warszawę…
zgadzam sie z “erre” nam utrudni zycie a ich nie obejdzie….
Traktorem do Warszawki…nie zdążą na żniwa wrócić
Ci, którzy mieszkają bliżej Warszawy traktorami. Reszta autokarami i pod Sejm, będzie Protest Wolnych Rolników…
Solidarność mogła strajkować za poprzedniej władzy bo to oni namieszali z Ukraińcami 90%normalnych ludzi mówiła że ta pomoc bokiem nam wyjdzie ale to dopiero początek.
Ciągniki i sprzęty kupione za miliony z Unii, dopłaty do wszystkiego, śmieszne składki na KRUS, a zimą nie ma co robić to trzeba uprzykrzyć życie pozostałym co nie dość że nie dostają tyle wsparcia to jeszcze muszą 30% pensji oddać m.in. na tych biedaków co im jest tak źle.