Za dwadzieścia dni linią z Gryfowa Śląskiego, przez Mirsk do Świeradowa- Zdroju ma przejechać pierwszy pociąg. Sprawdzamy stan zaawansowania prac na stacjach.
Historia linii kolejowej do Świeradowa- Zdroju
Linia kolejowa nr 317 z Gryfowa Śląskiego do Mirska została ukończona w 1884 roku. Natomiast linia kolejowa nr 336 z Mirska do Świeradowa- Zdroju została ukończona w 1909 roku. Pociągi kursowały po nich regularnie przez blisko dziewięćdziesiąt lat. Jednak 30 listopada 1995 roku, w wyniku znacznego spadku zainteresowania i pogarszającego się stanu technicznego infrastruktury podjęto decyzję o zawieszeniu ruchu pasażerskiego. Ostatni pociąg ze stacji Świeradów Zdrój odjechał 11 lutego 1996 roku. Od tego momentu na liniach kolejowych nr 317 i nr 336 nie były poczynione żadne roboty budowlane. Torowisko porosło krzakami, a spora część infrastruktury została rozkradziona, bądź zniszczona.
Przetarg na rewitalizację linii kolejowej do Świeradowa- Zdroju
Pierwszy przetarg na rewitalizację linii kolejowej do Świeradowa- Zdroju DSDiK ogłosiła 31 grudnia 2021 roku. Był to przetarg na pierwszy odcinek. Prace przy rewitalizacji linii kolejowej między Gryfowem a Mirskiem ruszyły w maju 2022 roku.
Pociąg do Świeradowa- Zdroju
Dziś prace są na ukończeniu. Prezes Kolei Dolnośląskich z całą stanowczością przekazał, że pierwszy pociąg do Świeradowa- Zdroju pojedzie już na początku grudnia 2023 roku.
– Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, już 10 grudnia wraz z nowym rocznym rozkładem jazdy uruchamiamy połączenie Gryfów Śląski- Mirsk- Świeradów-Zdrój – poinformował kilka dni temu Damian Stawikowski, Prezes Zarządu Koleje Dolnośląskie S.A.
Rozkład jazdy pociągów do Świeradowa- Zdroju
Połączenie do Świeradowa- Zdroju już zostało wpisane w nowy rozkład jazdy, który wejdzie w życie 10 grudnia br. Rozkład jazdy pociągów przewiduje kursy 9 par pociągów przez 7 dni w tygodniu.
Stacje na linii kolejowej do Świeradowa- Zdroju
Zbudowani zapowiedziami prezesa DK sprawdziliśmy stan zaawansowania prac na stacjach kolejowych, na których już wkrótce mają pojawić się pociągi, szynobusy Kolei Dolnośląskich i podróżni.
Pociągi wyruszające z Gryfowa- Śląskiego będą zatrzymywały się na stacji w Proszówce, stacji kolejowej w Mirsku, stacji w Mroczkowicach, stacji w Krobicy i stacji kolejowej w Świeradowie- Zdroju.
Stacja w Proszówce
Stacja kolejowa w Proszówce została wykonana jako pierwsza. Nie jest ona zlokalizowana na dawnym dworcu kolejowym, tylko w niewielkiej odległości od niego, tuż przy drodze powiatowej przez wieś. Na dzień dzisiejszy prace zostały tu praktycznie ukończone. Wybudowany został peron, ogrodzenie, wiata peronowa, ustawione tablice pod rozkład jazdy, kosze na śmieci, monitoring peronu, latarnie, a przy przejeździe kolejowym pojawiły się sygnalizatory, nowe znaki a także monitoring przejazdu.
Parking, kiss & ride
Nie powstał tu niestety żaden parking, na co uwagę od początku zwracali mieszkańcy. Nie ma specjalnego miejsca, by się zatrzymać, by móc przy peronie wysadzić pasażera i odjechać, czy by pasażer mógł zostawić samochód, skuter, rower, w drodze do pracy.
Stacja kolejowa w Mirsku
Stacja w Mirsku powstała na terenie dawnego dworca kolejowego, aczkolwiek nie obejmuje ona samego budynku dawnego dworca. Peron jest ukończony. Ten wykonano za torami. Wejście na niego – co dla niektórych było sporym zakończeniem – zlokalizowano po południowo- zachodniej części budynku. Kolejarze wykonali już specjalne, bezpieczne przejście przez tory, ogrodzenia, wiatę peronową, kosze na śmieci, tablice informacyjne, a nawet wiatę z możliwością parkowania rowerów. Tak teren peronu, jak i samego przejścia przez tory jest oświetlony i monitorowany.
Niestety, jak na razie dojście do peronu po dziurawej, błotnistej drodze stanowi spore wyzwanie. Na samym peronie króluje „Leszek”. Naprawy po aktach wandalizmu wymaga wiata peronowa. Problemem wizerunkowym dla Mirska i całej linii kolejowej jest z pewnością także zrujnowany magazyn stanowiący część dawnego dworca kolejowego.
Stacja kolejowa w Mroczkowicach
W Mroczkowicach stacja kolejowa zlokalizowane jest przy samej drodze wojewódzkiej nr 361 i przy przystanku autobusowym. Prace na tym odcinku rozpoczęły się znacznie później. Na chwilę obecną wykonany jest peron, wejście na niego i ogrodzenie.
Na stacji w Mroczkowicach nie ma wiaty peronowej, koszy, ławek, tablic, a mały parking jest w budowie. Pomiędzy wejściem na peron a ulicą jest błoto. Brakuje też oświetlenia.
Stacja kolejowa w Krobicy
W Krobicy stację kolejową, podobnie jak w Proszówce, zlokalizowano w pobliżu dawnego dworca. Dojście na nią z drogi wojewódzkiej nr 361 jest dziś sporym wyzwaniem. Kilkadziesiąt metrów rozjeżdżonej, dziurawej, błotnistej drogi może zniechęcić nawet największych miłośników podróży koleją.
Zaawansowanie prac na samym peronie jest tu zdecydowanie mniejsze, niż w Mroczkowicach. Wprawdzie wybudowano już peron, na którym właśnie wylano betonowe podłoże i ustawiono słupki pod ogrodzenie. Dojście do peronu, jak i sam mały parking są jeszcze w lesie. Podobnie jak cała infrastruktura, jaka powinna się pojawić na peronie, czyli wiata peronowa, ławki, kosze, tablice informacyjne, czy monitoring.
Stacja w Świeradowie- Zdroju
Realizacja ostatniego kilometra linii kolejowej rozpoczęła się dopiero parę miesięcy temu. Na chwilę obecną trwa układanie torowiska a jednocześnie budowa peronu, który nie będzie na dawnym dworcu, dziś „Stacji Kultury”, a pomiędzy torami. Wykonany i wzmocniony został tam już nasyp pod peron.
Prace realizowane są nawet w niedzielę. Czy wykonawcom uda się dotrzymać terminów i 10 grudnia 2023 roku każdy będzie mógł wybrać się w podróż do Świeradowa- Zdroju szynobusem?
Jaki szynobus jak była mowa o parowozie.
Okropny ten pomarańcz
Kto jest pomysłodawcą tego pięknego pomarańczowego koloru? Były piękne stare stacje ale ktoś wolał postawić coś takiego ?
To barwy DSDIK, zobacz sobie ich logo. Tak samo jak niebieskie płoty buduje PLK.
Wszędzie w miarę czysto, tylko ten nieszczęsny Mirsk jak widać na załączonych obrazkach.
Co za chlew . . .
Proponuję, żeby policja wieczorami udawała się na przystanek w Mirsku na którym przesiaduje śmietanka Mirska, Giebułtów.
W Krobicy nie ma peronu, ani torów nie ma przez Krobicę.
Cieszę się na ten pociąg do Świeradowa. Smutne jest tylko to że Rolek wydał gminne pieniądze na realizację zadania Marszałka. Cieszylibyśmy się wszyscy bardziej gdyby ten pociąg reaktywowano za pieniądze Marszałka, a naszą kasę wydalibyśmy po swojemu np. na drogi, straż miejską czy mieszkania komunalne