Sprawa księdza Piotra M. z Ruszowa znów w toku

4
1814
zdjęcie archiwum Istotne.pl

Większość naszych czytelników zna historię ks. Piotra M. z Ruszowa. Został on oskarżony o molestowanie dwóch niepełnosprawnych intelektualnie dziewczynek, które przygotowywał do komunii świętej.

 

Po apelach w mediach zgłosiło się więcej poszkodowanych. Niektórzy poszkodowani opowiadali śledczym o kontaktach z księdzem jeszcze w latach 80-tych. Chodziło o molestowanie dzieci we wrocławskiej parafii w latach 1984 – 1992. W tej sprawie zgłosiło się osiemnaście pokrzywdzonych osób. Jednak prokuratura umorzyła postępowanie z powodu przedawnienia.

W marcu 2020 roku Sąd Rejonowy w Zgorzelcu wydał wyrok w tej sprawie molestowania dziewczynek z parafii w Ruszowie. Prokurator wnioskował o 5 lat pozbawienia wolności dla księdza i taki wyrok został zasądzony dla duchownego. Po rozprawie obrońca byłego księdza zapowiedział apelację i przyznawał, iż jego klient nie czuje się winnym.

O zatrzymaniu i procesie księdza pisaliśmy w materiałach:
“Przepuśćcie świętego”. Za nami druga rozprawa proboszcza z Ruszowa
Oskarżony o molestowanie nieletniej ksiądz staje przed sądem

W sierpniu br. ksiądz wyszedł na wolność. Sąd zamienił areszt na tzw. „areszt kaucyjny” orzekając, że ksiądz wyjdzie na wolność, jeśli w ciągu 14 dni wpłaci 80 tys. zł. Oprócz kaucji wobec księdza zastosowano dozór policji oraz zakaz kontaktu z pokrzywdzonymi. Ksiądz wpłacił kaucję i od kilku miesięcy cieszy się wolnością.

Portal Zinfo.pl podał, iż z nieoficjalnych informacji redakcji wynika, że duchowny przebywa w Ruszowie w mieszkaniu jednej z parafianek, która nie wierzy w jego winę. Tam oczekuje na kolejną rozprawę, która ma się odbyć już za dwa tygodnie.

4 KOMENTARZE

  1. 80 000 zł wpłacił kaucji, normalnie osoba żyjąca skromnie jak na księdza przystało hehe
    i najlepsze “nie czuje się winny” Ale za to Inni CZUJĄ SIĘ POKRZYWDZENI!!!!

NAPISZ KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj