Zatrzymany przez funkcjonariuszy Straży Granicznej obywatel Rumunii dobrowolnie poddał karze 8 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem.
W ostatnich latach obserwowany jest wzrost przypadków przemytu ludzi na granicy między Polską a Niemcami. Ten problem jest związany z trudnościami w zarządzaniu migracją, nie tylko w Europie, ale także w skali globalnej. Niemcy jako jedno z czołowych krajów europejskich o wysokim stopniu rozwoju gospodarczego przyciągają migrantów z różnych regionów, co prowadzi do prób nielegalnego przekroczenia granicy.
Dziś przemyt ludzi wydaje się jednym z bardziej intratnych interesów na czarnym rynku, za który grożą wyjątkowo łagodne kary. Wprawdzie za pomocnictwo w przekroczeniu granicy państwowej wbrew przepisom we współdziałaniu z innymi osobami grozi kara pozbawienia wolności do lat 3. Jednak w praktyce konsekwencje w przypadku złapania są błahe.
Na straży bezpieczeństwa granic stoją funkcjonariusze Straży Granicznej, którzy każdego dnia zatrzymują nielegalnych emigrantów i pomagających im przemytników. Do kolejnego takiego zatrzymania doszło przedwczoraj w godzinach nocnych. Funkcjonariusze SG ze Wspólnej Polsko-Niemieckiej Placówki w Ludwigsdorfie, pełniąc służbę w powiecie zgorzeleckim, otrzymali od strony niemieckiej informację o zatrzymaniu 4 cudzoziemców, którzy w tym rejonie nielegalnie przekroczyli polsko-niemiecką granicę.
„Zatrzymani migranci przekazali niemieckim policjantom rysopis osoby, która przywiozła ich samochodem osobowym do Zgorzelca. Funkcjonariusze SG korzystając z przekazanych danych, rozpoczęli poszukiwania mężczyzny odpowiadającego rysopisowi. Nie trzeba było długo czekać na efekty tych poszukiwań, ponieważ już po kilkunastu minutach, do kontroli drogowej zatrzymano osobową hondę na polskich tablicach rejestracyjnych, której kierowcą był 33-letni Rumun.” – wspominają pogranicznicy, którzy wskazują, iż po krótkiej rozmowie obywatel Rumunii przyznał się, że przywiózł czterech migrantów pochodzenia arabskiego z w rejon polsko-niemieckiej granicy, aby mogli szybko i niezauważenie, pod osłoną nocy, dostać się do Niemiec.
„33-letni obywatel Rumunii został zatrzymany za udzielenie pomocy migrantom w przekroczeniu wbrew przepisom polsko-niemieckiej granicy. Przyznał się do zarzucanych mu czynów i dobrowolnie poddał karze 8 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na dwa lata próby. Dodatkowo wobec obywatela Unii Europejskiej wszczęto postępowanie administracyjne w sprawie wydalenia z naszego kraju.” – dodają funkcjonariusze SG.
Jeszcze wróci madrzejszy i bogatszy w doświadczenie . Powinni być aresztowani i zatrudniani w kamieniołomach koło Strzegomia. Pełno wakatów.
Dziwne A Ukraińcy mogom i nie som wydalani na front
A pan Auto to chyba też nie Polak bo widzę że występują straszne luki w polskiej pisowni
A może Rumun się “parował” z imigrantami? Hahahahahahha