Rozbierają porzucone auto. Czy ktoś nad tym zapanuje?

2
1818

W nocy z czwartku na piątek na drodze pomiędzy Brunowem a Żerkowicami. doszło do dachowania samochodu osobowego. Podróżnym nic poważnego się nie stało. Sami opuścili pojazd i udali się do domów.

 

Pozostawione w rowie na łuku drogi auto z wybitymi szybami i widocznymi śladami dachowania w piątkowy poranek zwracało uwagę przejezdnych, którzy zatrzymywali się, żeby zobaczyć, czy ktoś nie potrzebuje pomocy.

Jeszcze tego samego dnia najpewniej właściciel wyciągnął samochód z rowu i postawił go po drugie stronie drogi – wjazd na nową żwirownie. I nie byłoby w tym nic złego, gdyby auto nie zostało tam porzucone na wiele dni. Jak wczoraj wieczorem poinformował nas czytelnik samochód stoi tam cały czas.

Niestety, w tym czasie z auta na lwóweckich numerach rejestracyjnych wykręcono już większość przydatnych części. Wyjęto nawet silnik. Przy drodze pozostał już sam złom i mnóstwo śmieci. – Do około auta pełno śmieci olej wpuszczony na ziemię – pisze do redakcji jeden z czytelników.

Takie sytuacje nie powinny mieć miejsca. Pobocze to nie jest miejsce do rozbierania samochodu, tym bardziej jeżeli pozostawia się tam płyny eksploatacyjne i inne śmieci. Czy służby zainteresują się tym? Czy przymkną oko dając kolejnym „mechanikom” zielone światło na tego typu pobocznej działalność, która nie tylko zatruwa środowisko?

2 KOMENTARZE

  1. Zapraszamy do Gryfowa, szczególnie na obrzeża, jest jeden delikwent co przywozi stawia w krzakach, rozbiera a potem niepotrzebne części rozwala w Rowach, na łąkach.
    Szkoda gadać…

NAPISZ KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj