Po tym, jak mężczyznę przygniotło ramię ładowarki kołowej ten przestał oddychać. Na miejsce natychmiast przybyli strażacy, pogotowie ratunkowe a także śmigłowiec LPR.

Dramat rozegrał się w piątek, 9 sierpnia 2024 roku. Kilkanaście minut po godzinie 12. Do dyżurnego Powiatowego Stanowiska Kierowania Państwowej Straży Pożarnej w Bolesławcu wpłynęło zgłoszenie o uwięzionej nieprzytomnej osobie, którą przygniotła łyżka ładowarki kołowej.

Do Parowej, gdzie miało miejsce zdarzenie natychmiast dysponowano zastępy strażaków OSP Parowa, JRG PSP w Bolesławcu, a także zespół ratownictwa medycznego, śmigłowiec LPR i patrol policji.

– Po przybyciu zastępów JOP (Jednostek Ochrony Przeciwpożarowej) zastano mężczyznę, który był przygnieciony ramieniem ładowarki. Osoba poszkodowana nie oddychała. Natychmiast przystąpiono do stabilizacji pojazdu oraz przy użyciu specjalistycznych narzędzi hydraulicznych wykonano dostęp do osoby poszkodowanej, którą ewakuowano w bezpieczne miejsce. – wyjaśnia asp. Rafał Fajkowski z KP PSP w Bolesławcu.

Mężczyźnie, udzielono kwalifikowanej pomocy przedmedycznej. Do czasu przybycia zespołu ratownictwa medycznego strażacy prowadzili resuscytację krążeniowo- oddechową, którą później kontynuowali wraz z ratownikami medycznymi aż do momentu odzyskania przez poszkodowanego akcji serca.

– Po około półgodzinnej walce o życie mężczyzny i powrocie akcji serca, na miejsce przybył zespół Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, który zabrał osobę do szpitala. – dodaje strażak.