Determinacja mieszkańców, którzy walczą o bezpieczeństwo kontra urzędnicza bezduszność i stare wymówki. Pomiędzy tym wszystkim w długim korku stanęli dziś kierowcy.

DK30 jest bezpieczna?

GDDKiA latami twierdziła, iż DK30 w Chmieleniu jest bezpieczna, na dowód, czego w oficjalnej odpowiedzi na pytania redakcji Lwówecki.info w 2016 roku jej reprezentanci pisali: „Analiza wypadków na podstawie statystyk otrzymanych z Centrali GDDKiA (dane z Komend Wojewódzkich Policji) za okres od 2010r. do 10.07.2015 r. wykazała, że na odcinku od km 45+650 do km 46+850 drogi krajowej nr 30 nie odnotowano żadnego wypadku.”

Obwodnica na DK30?

Zarządca drogi krajowej obiecywał wprawdzie budowę obwodnicy Chmielenia, jednak nie był w stanie podać nawet przybliżonych terminów realizacji tych planów. „GDDKiA widzi potrzebę przebudowy/rozbudowy DK30. Niestety, na tę chwilę nie jesteśmy w stanie podać terminu realizacji tej inwestycji.” – informowała Magda Szumiata z GDDKiA.

Obwodnica Chmielenia nie została także ujęta w rządowym programie budowy 100 obwodnic, o którym w ostatnim czasie jest tak głośno.

Protesty nie pozostają bez echa

Głos mieszkańców Chmielenia dotarł do GDDKiA. Zarządca drogi w ostatnich tygodniach łagodzi wypowiedzi dotyczące konieczności poprawy bezpieczeństwa na DK30 i obiecuje uwzględnić potrzeby mieszkańców, jednak nadal w tych obietnicach brakuje konkretnych terminów:

Wybudują chodnik w Chmieleniu?

– Informujemy, że z uwagi na to, że do chwili obecnej nie zostały określone ramy czasowe realizacji docelowego obejścia miejscowości w ciągu drogi krajowej nr 30 (DK30), które powinno kompleksowo rozwiązać problemy związane z bezpieczeństwem ruchu w Chmieleniu, niezwłocznie podejmiemy kroki w celu pozyskania środków finansowych na budowę chodników i urządzeń bezpieczeństwa ruchu. – wyjaśniała kilka tygodni temu redakcji Lwówecki.info Magda Szumiata, która dodawała jednocześnie, iż na początku lutego br. przeprowadzono inwentaryzację i analizę możliwości wykonania ciągów pieszych w pasie DK30 w Chmieleniu i stwierdzono, że inwestycja wymaga sporych nakładów:

– Stwierdzono, że budowa ciągów wiąże się z koniecznością przebudowy i/lub budowy także innych elementów drogi, takich jak między innymi kanalizacja deszczowa i mury oporowe. Po uzyskaniu zgody na realizacji inwestycji i zabezpieczeniu środków na inwestycję, natychmiast przystąpimy do prac projektowych. – dodaje przedstawicielka GDDKiA, która nie precyzuje, kiedy takie prace mogą ruszyć.

Urzędnicze obietnice bez pokrycia

Mieszkańcy Chmielenia nie wierzą w obietnice, które nie zostały sformalizowane. Zarzucają Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, że ta nie ma odwagi przysłać swojego przedstawiciela, żeby ten pokazał mieszkańcom konkrety jak ujęcie Chmielenia w budżecie, jak ogłoszony przetarg na projekt, jak przetarg na wyłonienie wykonawcy… Dlatego zdeterminowani w walce o poprawę bezpieczeństwa w swojej miejscowości ponownie wyszli na drogę.

Protest i blokada drogi

W sobotnie przedpołudnie 17 października 2020 roku w Chmieleniu odbył się kolejny protest. Kilka minut po godzinie 10 na ulicę wyszli mieszkańcy, którzy od lat zabiegają o budowę chodnika w ich miejscowości. Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami weszli oni na przejście dla pieszych uniemożliwiając przejazd samochodom. Na krajówce szybko zrobił się długi korek.

To już trzeci taki protest i blokada drogi w tej miejscowości. Do dziś mieszkańcom udało się wywalczyć budowę krótkiego odcinka chodnika. O budowie dalszej części padają jedynie obietnice bez podania konkretów, bez podania szczegółów.

Protest w dobie kronawirusa i obostrzeń

Z uwagi na wprowadzone w kraju obostrzenia w tym proteście nie mogło wziąć udziału tyle osób ile chciało. Jego organizatorzy podzielili chętny na małe grupy, które miały się zmieniać, co jakiś czas. Oczywiście każdy z czekistów protestu był w maseczce.

Za poprawą bezpieczeństwa są policjanci

Za poprawą bezpieczeństwa mieszkańców jak i kierowców opowiada się również zabezpieczająca protest lwówecka policja. Rzecznik KPP w Lwówku Śląskim przyznaje, iż DK30 jest drogą krajową prowadzącą do granicy państwa, na której jest wzmożony ruch a brak chodnika utrudnia pieszym poruszanie się po tej drodze. – My, jako Policja wspieramy tą inicjatywę również zależy nam na bezpieczeństwie mieszkańców, osób pieszych, jak również też kierujących. – mówi sierż. Olga Łukaszewicz, która nie kryje, iż w obecnym stanie rzeczy istnieje duże zagrożenie dla osób pieszych, a w szczególności dzieci, które muszą dotrzeć do przystanków autobusowych.

Niestety, jak na razie mieszkańców wspierają władze Gminy Lubomierz i Powiatu Lwóweckiego, czy posłowie z partii opozycyjnych, ale problemu wydają się nie dostrzegać ani samorządowcy ani parlamentarzyści z partii rządzącej ani tym bardziej dyrekcja GDDKiA.

Poseł Robert Obaz, który w sprawie budowy chodnika składał interpelacje i pisał do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad przyznaje, iż nie jest zadowolony z odpowiedzi, jakie otrzymywał. – Ja nie chciałbym komentować odpowiedzi, bo często, gęsto jest to odpowiedź taka, że pytamy o jedno a dostajemy odpowiedź zupełnie w innym temacie, więc generalnie nie byłem usatysfakcjonowany tymi odpowiedziami. – mówi poseł Obaz.

Znikome zainteresowanie problemem ze strony zarządcy drogi podkreśla także współorganizator protestu radny Dariusz Pękala, który przyznaje, iż zarządca drogi chciał się umówić na spotkanie online, jednak zdaniem radnego takie połączenie internetowe bez konkretów ze strony dyrekcji GDDKiA nic nie wnosi. – Nie wiem, o czym tu rozmawiać jak żadnych konkretów po prostu nie umieją przedstawić. – mówi stanowczo współorganizator protestu, który podkreśla brak jakichkolwiek „twardych” ustaleń, brak terminów kolejnych działań ze strony drogowców. Dariusz Pękala zaznacza także, iż termin protestu nie jest przypadkowy i liczy, iż tym razem uda się wpisać budowę chodnika do budżetu GDDKiA na 2021 rok.

Poseł Obaz przyznaje, iż w poniedziałek ma kolejne spotkanie z dyrekcją we Wrocławiu i liczy, iż uda się tym razem uzyskać jakieś konkretne deklaracje poparte zapisami.

Trudno nie odnieść wrażenia, iż rządzący w naszym kraju ostatnio sporo czasu poświęcają na zajmowanie się własnymi sprawami, czy i kiedy dostrzegą zwykłych mieszkańców i znajdą pieniądze na poprawę bezpieczeństwa przy drodze krajowej? O tym przekonamy się zapewne już wkrótce.

obejrzyj wideo