Proszą o pomoc w walce z patodeweloperką w Górach Izerskich

8
3001

Zapowiadają walkę z „patodeweloperką”, ale ta wymaga znacznych nakładów finansowych, dlatego Stowarzyszenie „Flins” zwraca się z prośbą o wsparcie.

 

 

Stowarzyszenie na rzecz zrównoważonego rozwoju Gór Izerskich „Flins” zostało powołane w 2021 r. przez przedstawicieli lokalnej społeczności Świeradowa- Zdroju. Bezpośrednim impulsem do powołania stowarzyszenia, było rozpoczęcie prac nad nowym studium zagospodarowania przestrzennego gminy. Wiedząc, że wcześniejsze dokumenty planistyczne powstawały niemalże wyłącznie pod dyktando deweloperów, praktycznie bez przeprowadzania konsultacji społecznych, mieszkańcy uznali, że tak dłużej być nie może, że potrzebny jest lokalny głos społeczny. Ten jak zapowiadają, mając na uwadze długofalowy zrównoważony rozwój oparty o interes lokalnej społeczności, szacunek do dziedzictwa kulturowego regionu i troskę o środowisko, spróbuje być przeciwwagą dla pazerności deweloperów.

O działalności Stowarzyszenia na stronach Lwówecki.info pisaliśmy niejednokrotnie. Rok temu członkowie tego stowarzyszenia na drzwiach świeradowskiego urzędu zawiesili 7 tez, które dotyczyły planu zagospodarowania przestrzennego uzdrowiska. Na początku 2022 roku członkowie Stowarzyszenia “Flins” wyszli do mieszkańców z petycją dotyczącą zachowania w mieście obszarów wyłącznie pod budownictwo jednorodzinne. Dziś czynią kolejny ważny krok. Rozpoczynają zbiórkę funduszy na walkę w sądach.

Na ponowne wyłożenie studium wciąż czekamy, podejmujemy inne działania, które możesz przejrzeć na naszym profilu na fb (facebook.com/stowarzyszenieflins/). Wśród tych działań jest też przyglądanie się efektom niekontrolowanego boomu budowlanego spowodowanego przez fatalny miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego uchwalony w 2015 r. przez radę miasta. Dokument ten umożliwił budowę sześciokondygnacyjnych obiektów turystycznych na znacznych obszarach w gminie, bez względu na charakter miejsca, walory krajobrazowe czy istniejącą zabudowę. W świetle takiego prawa zafundowanego gminie przez włodarzy, nie jesteśmy w stanie ochronić całej gminy przed „patodeweloperką”, ale możemy celować w inwestycje w miejscach szczególnie degradujących krajobraz i charakter naszej gminy.

 

Taką inwestycją może być budowa sześciokondygnacyjnego budynku usług turystycznych, w dotychczas nietkniętej przez deweloperów Dolinie Czarnego Potoku, pod Czerniawską Kopą, w strefie „A” ścisłej ochrony uzdrowiskowej Czerniawy-Zdroju, na działce, która ma… około 750m2 (!). W miejscu tym, o wybitnych walorach uzdrowiskowych i krajobrazowych projektowana turystyczna „WIEŻA MIESZKALNA”, (bo inaczej nie może wyglądać tak wysoki budynek na tak małej działce) sąsiadowałaby z otwartymi łąkowymi obszarami, tradycyjną sudecką zabudową i powstałymi w ostatnich latach domami jednorodzinnymi. Obiekt ten stanie się też dysharmonijną dominantą przestrzenną widoczną z popularnej wieży widokowej na Czerniawskiej Kopie. Uważamy, że podupadłe w ostatnich dziesięcioleciach centrum uzdrowiskowe Czarniawy zasługuje na rewitalizację, nie jesteśmy przeciw inwestycjom budowlanym, jeśli trzymają odpowiednią skalę i nie stoją w sprzeczności z uzdrowiskowym charakterem miejsca, ale puszczanie inwestorów-deweloperów na żywioł, to najgorszy scenariusz, jaki może przydarzyć się tej miejscowości.

Jako, że wielkość działki, na której wydano pozwolenie na budowę jest wręcz szokujący – plan przestrzenny gminy stwierdza, że minimalna wielkość działki powstałej w wyniku scalania w strefie „A” uzdrowiska to 2500m2. ( ! ) oraz budzi zastrzeżenia procedura w wyniku, której owa działka powstała, min. w wyniku sprzedaży działki gminnej, która dawniej była polną drogą, postanowiliśmy zwrócić się o pomoc prawną do profesjonalnej kancelarii adwokatów i radców prawnych, specjalizujących się m.in. w prawie i procedurze administracyjnej, w zagadnieniach z zakresu planowania i zagospodarowania przestrzennego, prawa budowlanego oraz ochrony środowiska.” – piszą na swoim profilu członkowie Stowarzyszenia na rzecz zrównoważonego rozwoju Gór Izerskich „Flins”.

Jak podkreślają zależy im na miejscu, w którym żyją i są nawet w stanie ponosić finansowe koszty błędnych decyzji świeradowskiej rady miasta i burmistrza. Jednak koszt poprowadzenia takiej sprawy to, bagatela, co najmniej 11.070 zł brutto!

 

 

„Jesteśmy w stanie pokryć część tych kosztów ze zbiórki we własnym gronie. Niemniej kwota jest bardzo wysoka, stąd prośba do wszystkich miłośników Świeradowa, Czerniawy, Gór Izerskich, uważających, że izerski krajobraz to rzecz, o którą warto walczyć, o finansowe wsparcie sprawy.” – zwracają się członkowie Stowarzyszenia, którzy w celu sfinansowania prawników pod hasłem: “Pomóż nam walczyć z patodeweloperką w Górach Izerskich” założyli zrzutkę i zwracają się z prośbą do wszystkich o finansowe wsparcie.

”Kilkuset miłośników Gór Izerskich ma większą siłę sprawczą niż jeden z drugim deweloper.” – podkreślają.

WPŁAĆ NA ZRZUTKĘ

8 KOMENTARZE

  1. Świeradów powinien być objety zakazem wszelkich nowych inwestycji do czasu uregulowania gospodarki ściekowej!!!! Wszystkie gminy leżące nad kwisą powinny o to zadbać!!!!

  2. Najwyższa pora na powiedzenie STOP.
    Świeradów traci swoje walory i ciszę nawet w najdalszych zakątkach. Miejsca pracy były i będą dla tych którzy chcą pracować. Nie są potrzebne kolejne molochy, których miasto nie jest w stanie “przemielić” bo jest miasteczkiem, nie miastem wojewódzkim czy choćby powiatowym. Podpisuję się pod apelem, powodzenia!
    Środki wpłacone.

NAPISZ KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj