Priorytetem reaktywacja linii Lwówek Śl.–Legnica. Dopiero później Lwówek Śl.– Jelenia

30
1590

Priorytetem władz województwa dolnośląskiego jest reaktywacja linii kolejowej łączącej Lwówek Śl. z Legnicą. Tą pasażerowie mają pojechać już w 2022 roku. Reaktywacja linii Lwówek Śląski – Jelenia Góra schodzi na dalszy plan. To zasługa prężnie lobbujących władz Złotoryi, które w przywróceniu połączeń do Legnicy i dalej do Wrocławia obsługiwanych przez szybkie składy elektryczne widzą szansę na rozwój swojego regionu.

W poniedziałek, 16 września w Urzędzie Miejskim w Złotoryi odbyło się spotkanie, podczas którego samorządowy i kolejarze debatowali o kierunkach rozwoju infrastruktury kolejowej przejmowanej przez województwo.

O reaktywacji linii kolejowych Jelenia Góra – Wleń – Lwówek Śląski i Lwówek Śląski – Złotoryja – Legnica mówi się od kilku lat. Spory wkład w tym przedsięwzięciu ma burmistrz Złotoryi, który od samego początku mocno zabiega o to, by jego miasto było skomunikowane ze światem. Podczas wczorajszego spotkania w złotoryjskim magistracie padły informacje, iż kwestia przejęcia linii przez samorząd województwa dolnośląskiego jest na ostatniej prostej oraz, że już wkrótce pojedziemy pociągiem z Lwówka Śląskiego, czy Złotoryi do Legnicy i dalej do Wrocławia. Patryk Wild z sejmiku dolnośląskiego zapowiedział, że to możliwie, i to już w roku 2022.

Jesteśmy już po inwentaryzacji, w ubiegłym tygodniu zarząd PKP wystąpił do ministra infrastruktury o zgodę na przekazanie nam linii. Taka decyzja powinna zapaść w ciągu 2-3 tygodni. Gdy linia będzie już należała do samorządu województwa, będziemy mogli zacząć jej remont – powiedział dziennikarzom Gazety Złotoryjskiej Patryk Wild, przewodniczący komisji polityki rozwoju regionalnego i gospodarki Sejmiku Województwa Dolnośląskiego, który był w poniedziałek jednym z gości zaproszonych przez burmistrza Pawłowskiego na spotkanie w sprawie reaktywacji połączeń kolejowych. – Sam proces inwestycyjny nie będzie łatwy i tani. Odtworzenie torowiska to nie problem, brakuje jednak obiektów inżynieryjnych, bo wiadukt w Pielgrzymce jest zdemontowany, a mosty na Kaczawie są podmyte przez rzekę. Może to potrwać nawet 1,5 roku. Mimo to uważam, że w optymistycznym wariancie połączenie z Lwówka przez Złotoryję do Legnicy uda się reaktywować do 2022 r. W przyszłym roku chcielibyśmy mieć już komplet dokumentów i ogłaszać przetarg na odbudowę linii. Sfinansujemy ją ze środków z rządowego programu Kolej Plus lub poszukamy pieniędzy w nowym budżecie Unii Europejskiej – zadeklarował Wild.

Koszt remontu określi dokumentacja projektowa. – Bez niej nie ruszymy do przodu. Dlatego jeszcze w tym tygodniu złożymy wniosek do przyszłorocznego budżetu województwa dolnośląskiego o środki na przygotowywanie dokumentacji na remont, potrzebnych może być na to nawet 1,5 mln zł – zapowiedział inny radny sejmiku Piotr Karwan.

Jak zapewnili przedstawiciele sejmiku, połączenie kolejowe z Legnicy przez Złotoryję i Lwówek do Jeleniej Góry to priorytet dla władz województwa dolnośląskiego (które starają się też o przejęcie od PKP linii z Lwówka przez Wleń do Jeleniej Góry – procedura jest w toku, choć jest mniej zaawansowana).Zrobimy odcinek do Lwówka absolutnie w pierwszej kolejności. Jesteśmy zdeterminowani, bo ta inwestycja pozwoli na włączenie do sieci komunikacyjnej dwóch z czterech dolnośląskich miast powiatowych pozbawionych w tej chwili kolejowych połączeń pasażerskich. Bez pociągów pozostaną tylko Polkowice i Góra, ale chcemy przywrócić połączenia kolejowe do wszystkich powiatów w naszym województwie – tłumaczył w rozmowie z Piotrem Maasem z Gazety Złotoryjskiej radny Patryk Wild.

Złotoryjscy dziennikarze przypominają, że władze samorządowe Złotoryi od kilku lat starają się o reaktywowanie 82-kilometrowego połączenia kolejowego łączącego Legnicę z Jelenią Górą przez Złotoryję i Lwówek Śląski, zabiegając o to wśród polityków i urzędników. Pierwsze spotkanie w tej sprawie odbyło się w złotoryjskim ratuszu w kwietniu 2017 r. Samorządowcy ze Złotoryi i Lwówka Śląskiego wprost wskazali wówczas na wykluczenie komunikacyjne obu miast. W marcu tego roku linia kolejowa biegnąca przez Złotoryję znalazła się na liście inwestycji kolejowych, które samorząd województwa dolnośląskiego zamierza poddać rewitalizacji w ramach rządowego programu Kolej Plus.

30 KOMENTARZE

  1. Od urzędników marszałkowskich słyszałem, że reaktywacja Jelenia Góra – Lwówek jest tam traktowana z uśmiechem na ustach i przymróżeniem oka. Przykre. Mój rozmówca argumentował to ordynarnymi wyzwiskami w Internecie na dużych portalach, w sposób infantylny “broniących” linii do Jeleniej Góry, a interlokutorów obrażających w sposób wulgarny.

    • Też zauważyłem jakiegoś trolla, który ordynarnymi wyzwiskami ciągle obraża Lwówek i jego mieszkańców na różnych portalach. Ale że to ktoś z Urzędu Marszałkowskiego, to nie wiedziałem. Wiadomo tylko że z Wrocławia (sam niejednokrotnie z tym się zdradził). Jeśli to prawda co piszesz, to wiele to wyjaśnia w kwestii remontu naszej linii. Cóż, to rzeczywiście bardzo przykre, że władze we Wrocławiu w ten sposób traktują nasz region i mają gdzieś naszą linię kolejową i nawet posuwają się do takich działań w internecie. Na szczęście władze samorządowe się zmieniają, więc miejmy nadzieję, że linia z Lwówka do Jeleniej Góry też doczeka się remontu. Z pewnością zasługuje na to.

      • No niestety, też dowiedziałem się o tym niedawno od kilku dobrze poinformowanych osób z urzędu. Nie napisałem tego żeby kogokolwiek atakować czy dyskredytować, ale uważam, że mieszkańcy powinni takie rzeczy wiedzieć. Na pewno kwestia odcinania Lwówka od kolei i potem próby usprawiedliwiania tych działań w Internecie anonimowym hejtem miasta i ludzi, którzy o tym piszą, nie jest przypadkowa. Przykre, że tak piękna linia kolejowa cierpi przez jakieś dziwne zachowania w UM. Zbliżają się wybory, warto w nich zagłosować na ludzi, którym dobro kolei naprawdę leży na sercu, a nie tych, którzy urządzają ordynarne przepychanki medialne i polityczne kosztem mieszkańców. Pozdrawiam

  2. Zamiast reaktywować coś co jeszcze do nie dawna działało to oni reaktywują coś czego nie ma. Nie rozumiem. To może na trasie Lwówek Śląski – Jelenia Góra niech założą skansen wymarłej linii i miasteczek. PKS brak. PKP brak. To może dyliżanse? Promocja jak ta lala.

    • Reaktywacja linii do Legnicy przez Złotoryję do Legnicy jest najlepszym rozwiązaniem dla Lwówka, bo umożliwi szybkie połączenie kolejowe z Wrocławiem, czyli centrum województwa, przez Jelenią Górę do Wrocławia jest po prostu dalej i dłużej – w marszałkowie to przekalkulowali, zresztą Złotoryi chyba bardziej zależy 🙂

      • @Kolejarz: Typowe kolejarskie myślenie oderwane od rzeczywistości. Mieszkańcy Lwówka potrzebują połączenia z Jelenią Górą a nie jakimś Wrocławiem! Przez wiele lat tacy jak ty rządzili koleją i doprowadzili do zapaści całą kolej. Pociągi mają być dla mieszkańców a nie dla kolejarzy!

    • Też czytałam w paru miejscach w internecie, że przyjeżdżają z Wrocławia i kradną tory. Na szczęście teraz ponoć przerzucili się na linię przez Sobótkę do Jedliny i tam rozkradają torowisko.

  3. Pytanie : kto będzie ta linia jeździł hahaha drogę zrobić taniej będzie dziś każdy ma auto autobusy są a droga taka taka jakby tor do testów aut i ten most w bielance naprawiaja od poczatku 2018 a końca nie widać

  4. Pomyślcie. Sprawa przekazanie linii z PKP do samorządu jest sprawą drugorzędną. W obecnej strukturze w ramach PKP PLK przy przychylności władz wojewódzkich w ramach RPO można było dokonać tego samego już dawno.

    • To prawda. Kluczową kwestią są chęci władz województwa. Najlepszy przykład, że na linię do Sobótki znalazły się pieniądze z RPO, a do Lwówka nie. Ciekawe że powrotu pociągów do Sobótki sami mieszkańcy nie chcą, a we Lwówku wręcz walczą o powrót pociągów. Ta władza wręcz uparła się, żeby robić mieszkańcom na przekór.

  5. Ja tu widzę raczej “zasługę” obecnych wrocławiocentrycznych władz województwa, które nie widzą potrzeby istnienia żadnej linii kolejowej nie prowadzącej do Wrocławia. Popatrzmy: Z Lwówka do Jeleniej
    Góry jest 30 km, do Wrocławia – ponad 100. Ale zdaniem obecnych władz województwa ludzie z Lwówka do pracy i szkół będą jeździć do Wrocławia, a nie do Jeleniej Góry xDD
    No ale urzędnicy pociągami nie jeżdżą, stąd takie odrealnione pomysły. Czego lepszego wymagać od prezesa KD, który, jak sam przyznał, od 20 lat nie jechał pociągiem?

  6. A po co nam pociągi do jakiegoś Wrocławia? Kto i po co miałby tam jeździć? Jeździł przez jakiś czas pociąg “Dolina Bobru” do Wrocławia i woził powietrze. Wyremontujcie linię do Jeleniej Góry, o którą walczą mieszkańcy!

  7. Haha, już widzę te tłumy w pociągach do Złotoryi, gdzie pociągi zlikwiowano już na przełomie lat 80-tych i 90-tych, bo nikt w nich nie jeździł. Do Jeleniej Góry pociągi jeździły jeszcze 2 lata temu i pasażerów było w nich całkiem sporo. Gdyby prędkość była dobra byłoby jeszcze więcej. Te władze województwa rzeczywiście potrafią głównie niszczyć, najpierw zlikwidowały linię do Jeleniej Góry a teraz próbują całkowicie zniszczyć transport w regionie wywalając pieniądze na linię, którą nikt nie będzie jeździł. Na szczęście wybory już niedługo.

  8. Przedwyborcze obiecanki i nic więcej. Po co robić lokalną linię do Jeleniej Góry, lepiej obiecać magistralę do Wrocławia. W godzinę czasu nie dojedzie się nawet ze Złotoryi do Wrocławia, a co dopiero z Lwówka. Rozliczymy ich nie za to co obiecali tylko za to co zrobili. Czyli zniszczyli linię do Jeleniej Góry. Ta linia jest nam potrzebna najbardziej a nie do Legnicy czy Wrocławia..

  9. Uważajcie na wpisy trolla z Wrocławia. Ten użytkownik nienawidzi Lwówka z jakichś powodów i wszędzie w internecie rozpowszechnia kłamliwe wpisy na temat linii Jelenia Góra – Lwówek Śląski. Tutaj też wprowadza w błąd pisząc z kilku nicków (“Andrzej”, “Kolejarz”, “Anonim”).

    Wracając do meritum, pamiętam czasy gdy pociągi jeszcze jeździły zarówno do złotoryi jak i Jeleniej Góry. Do Złotoryi prawie nikt nie jeździł pociągami już wtedy, gdy do Jeleniej Góry jeszcze w pociągach były tłumy. Nic dziwnego, że pociągi do Złotoryi zlikwidowano dużo wcześniej. A teraz znalazł się ktoś kto próbuje zawracać kijem Wisłę i wmawia mieszkańcom, że bardziej potrzebują pociągów do Złotoryi i Legnicy niż Jeleniej Góry. Linia do Jeleniej Góry powinna być już dawno wyremontowana! No ale łatwiej obiecywać gruszki na wierzbie niż coś zrobić.

    • Tak, trudno nie zauważyć wpisów pewnej sfrustrowanej osoby na różnych portalach, która bardzo by chciała, żeby linia z Jeleniej Góry do Lwówka nie została wyremontowana. Jako mieszkaniec Wrocławia mogę się tylko wstydzić, że to ktoś z mojego miasta. Władze województwa zresztą też wykazują olbrzymią arogancję w temacie tej linii, traktując mieszkańców regionu chyba jak drugiego sortu. Nadzieja jednak jest w programach rządowych takich jak Kolej+, że piękna linia z Jeleniej Góry do Lwówka powróci na mapę połączeń kolejowych, czego jej szczerze życzę, pomimo wysiłków pewnych nienawistnych osób.

  10. Gdyby nie marnowano środków z RPO na zupełnie niepotrzebne linie (do Sobótki, Jedliny, Bielawy), to linia do Lwówka już dawno byłaby wyremontowana. Spójrzcie co się dzieje teraz na linii do Bielawy, gdzie sami mieszkańcy walczą przeciwko powrotowi pociągów. To samo jest w przypadku linii do Sobótki. A tam gdzie mieszkańcy walczą o remont torów, marszałek ma ich gdzieś. Takiej władzy my, Dolnoślązacy, zrewanżujemy się w najbliższych wyborach.

  11. Wprawdzie jestem z Wrocławia, a nie okolic Lwówka, ale napiszę, że mam duży sentyment do linii z Jeleniej Góry do Lwówka. W dzieciństwie często spędzałem wakacje u babci we Wleniu i bardzo często oglądaliśmy pociągi jak przejeżdżały a nawet jeździliśmy nimi nad Jezioro Pilchowickie i do innych atrakcji regionu (których tutaj nie brakuje). Serce mi się kraje jak widzę, jak władze województwa zaniedbały tę linię. Myślę, że ona najpierw powinna zostać wyremontowana, wcześniej niż linie do Jedliny, Sobótki, Bielawy czy nawet do Lwówka ze Złotoryi. Walorami turystycznymi żadna z tych tras nie może się równać z linią nr 283, a i za względu na potrzeby mieszkańców linia 283 jest dużo ważniejsza niż pozostałe wymienione linie. Pozdrawiam mieszkańców i życzę sukcesów w walce o ich linię kolejową.

  12. Dopóki Platforma rządzi we Wrocławiu to Lwówek będzie pomijany w rozwoju województwa .Nie trzeba interesować się polityką aby nie dostrzec oczywistego związku PO z opóźnieniem gospodarczym regionu.

  13. A może przy współpracy z jakimś stowarzyszeniem miłośników kolei przygotować petycję do UM i PKP PLK i zacząć zbierać pod nią podpisy. Myślę, że zebranie kilku – kilkunastu tysięcy podpisów, uwzględniając nie tylko problemy komunikacyjne Lwówka czy Wlenia ale przede wszystkim walory krajobrazowe i historyczne tej linii, nie będzie problemem. Władza niczego się tak nie boi jak spraw na piśmie z dużym poparciem społecznym, szczególnie przed wyborami.

NAPISZ KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj