Sześć zastępów straży pożarnej zostało zadysponowanych do pożaru w Gryfowie Śląskim. Na miejscu okazało się, że spalił się garnek.
Kilka minut przed godziną 11 w piątek 13 września 2019 roku do powiatowego stanowiska kierowania w Lwówku Śląskim wpłynęła informacja o pożarze w jednym z mieszkań w Gryfowie Śląskim. Zgłoszenie brzmiało poważnie. Wynikało z niego, iż z okna od podwórka widać wydobywający z mieszkania dym. Dym widać także na korytarzu. Budynek dwukondygnacyjny. Z mieszkanką nie ma kontaktu.
Dyżurny PSK w Lwówku Śląskim na miejsce natychmiast zadysponował sześć zastępów strażaków, w tym: dwa zastępy z JRG Lubań oraz JRG Lwówek Śląski, OSP Gryfów Śląski, OSP Ubocze i OSP Lubomierz.
Po przybyciu strażaków na miejsce okazało się, iż spalił się pozostawiony na kuchence garnek z obiadem.
Strażacy z Lubomierza zostali zawróceni z drogi, podobnie jak strażacy z Ubocza.
W zdarzeniu nikt nie ucierpiał.
Trzeba pamiętać, że strażacy każde zdarzenie muszą traktować poważnie. Trudno też na podstawie telefonicznego zgłoszenia, ocenić jakich rozmiarów jest pożar, dlatego w każdym przypadku dysponowane są pełne siły i środki. Okazuje się, że strażacy statystycznie dość często jeżdżą do pożarów kuchennych. Pamiętajmy, jak cenny jest czas strażaków, jakie koszty niosą z sobą takie akcje i że wyjazd do garnka angażuje służby, które w tym czasie mogłyby nieść pomoc w innym miejscu. Dlatego zanim wyjdziemy z domu, zanim pójdziemy spać sprawdźmy, czy na kuchence nic się nie gotuje.
Jak można byc tak bezmyślnym i nie poważnym ,albo zakupy albo gotowanie ja ja na zakupy wychodzę dopiero wtedy jak wszystko jest zrobione lub przed chociażby pranie itd
Masakra z tymi kobietkami….
Powinna zapłacić za akcję…
Zgadzam się w 100 procentach