Pół psa na trawniku przed marketem. I zero reakcji

11
2570

Makabrycznie wyglądające zdjęcia ciała martwego psa otrzymaliśmy od czytelników. Zwłoki leżą na trawniku w miejscu publicznym i nikt nie reaguje!

 

 

Internet przepełniony jest historiami współczucia dla zwierząt, niesienia im pomocy na różne sposoby. Jednak w realnym świecie nie jest już tak kolorowo.

Kolejny przykład to makabryczna historia, jaka ma miejsce w Pławnej. Tam truchło psa leży w miejscu publicznym, pomiędzy marketem a komisem, tuż przy wjeździe na parking. Na pierwszy rzut oka można zauważyć, że zwłoki leżą tam nie od godziny. Jego ciało, a właściwie resztki ciała są w opłakanym stanie. Mimo to, nikt nie zareagował, nie powiadomił służb, nie zabrał truchła!

Zapewne wielu z Was zapyta się teraz, jak mogło dojść do takiej sytuacji i co powinniśmy zrobić na przyszłość? Jak się okazuje recepta jest niezwykle prosta, wystarczy telefon na numer alarmowy 112, bądź do najbliższej komendy policji lub do straży miejskiej żeby służby mogły się nią zająć.

 

 

Takie działanie nie tylko pomaga to w zapewnieniu zabrania zwierzęcia, ale również pozwala zidentyfikować potencjalne przypadki znęcania się nad zwierzętami czy zaniedbywania ich przez właścicieli.

I takie działania podjęła jedna z klientek marketu, która wracając z pracy wybrała się na zakupy. Nie przeszła ona obok, tylko bez wahania zareagowała. Ponadto przesłała nam zdjęcia, by uczulić wszystkich na to, co się dzieje wokół. Bo nie da się ukryć, iż jednym z najważniejszych aspektów tej historii jest potrzeba edukacji i świadomości społecznej.

 

 

Znalezienie truchła psa przed sklepem spożywczym to historia, która powinna nas poruszyć i skłonić do działania. Współczucie i troska o zwierzęta są ważnymi wartościami, które jako społeczeństwo powinniśmy pielęgnować. Niezależnie od tego, czy sami jesteśmy właścicielami zwierząt, czy nie. To jest nasza wspólna odpowiedzialność.


11 KOMENTARZE

  1. A to dziwne bo policja robi tam zakupy 5-6 razy dziennie nawet dziś byli i patrzyli na to i wydawało się że ktoś to zgłosił. Widocznie jak na piśmie nie dostaną to nie zareagują sami i będą udawać że nic się nie stalo

  2. Odnośnie do Lubomierza kiedy szanowny Pan Burmistrz otworzy plac zabaw dla dzieci ,kiedy nie idę z dzieckiem nie można wejść, napis konserwacja pytam czego konserwacja , jak tam nie widać żadnego od półtora tygodnia konserwatora, dajcie możliwości wejścia na plac zabaw ,jest pogoda ,i zmieńcie wreszcie ten brudny piasek dla dzieci .Pozdrawiam

NAPISZ KOMENTARZ

Please enter your comment!
Please enter your name here