W stanie upojenia alkoholowego mężczyzna wsiadł do samochodu i ruszył w drogę do jednego ze sklepów. Klienci sklepu widząc w jakim stanie jest mężczyzna zawiadomili policję.

Wprawdzie nie ma jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, jaka jest śmiertelna dawka promili alkoholu w organizmie człowieka, ponieważ zależy to od wielu czynników, takich jak masa ciała, płeć, wiek, stan zdrowia, spożycie jedzenia, interakcje z innymi substancjami, a także indywidualna tolerancja na alkohol. Niemniej w większości krajów, granica uznawana za stan nietrzeźwości i niebezpieczny dla zdrowia i życia wynosi 0,5 promila we krwi. W zależności od czynników indywidualnych, osoba z 1,5 – 2,5 promila we krwi może być w stanie wejść w stan śpiączki, a wartości powyżej 3 promili mogą prowadzić do niewydolności oddechowej, zatrzymania krążenia i śmierci. Aczkolwiek odnotowywano przypadki osób mających nawet 14 promili alkoholu w organizmie.

W stanie upojenia alkoholowego mężczyzna wsiadł do auta i ruszył w drogę do jednego ze sklepów w pod bolesławieckiej wsi. Klienci sklepu widząc w jakim stanie jest mężczyzna zawiadomili policję.

– Bolesławieccy policjanci otrzymali zgłoszenie o nietrzeźwym kierującym, który miał przyjechać do sklepu znajdującego się w jednej z wiejskich miejscowości. – wspomina asp. szt. Anna Kublik-Rościszewska z Komendy Powiatowej Policji w Bolesławcu.

Patrol drogówki, który przyjechał na miejsce, zastał pijanego kierowcę poza samochodem. Mężczyzna nie przyznawał się, że kierował pojazdem. Jednak przegląd monitoringu sklepowego oraz informacje pochodzące od świadków nie pozostawiały wątpliwości.

– 35-letni mieszkaniec powiatu bolesławieckiego został zatrzymany. Badanie wykazało, że podejrzany kierował, mając blisko 4 promile alkoholu w organizmie. – dodaje policjantka, która przypomina, iż za kierowanie w stanie nietrzeźwości grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności, długotrwała utrata prawa jazdy i konsekwencje finansowe.

Interwencja mieszkańców pozwoliła na wyeliminowanie delikwenta z ruchu i możliwe uchronienie innych uczestników ruchu od tragedii.