Dantejskie sceny rozegrały się w centrum miasta. To tam doszło do pobicia mężczyzny. Sprawców było dwóch. Policjanci szukając ich sprawdzali wszystkich przechodniów.
Kilka radiowozów i policjanci, którzy kontrolowali wszystkich przechodniów poruszających się w obrębie centrum miasta i miejskiego parku. Tak wyglądał sobotni wieczór w Świeradowie- Zdroju. Wieści o zdarzeniu, do jakiego miało tam dojść rozchodziły się lotem błyskawicy. Z tych wynikało, że w późnych godzinach wieczornych dwóch młodych mężczyzn zachowywało się bardzo głośno. Jeden z mieszkańców udał się do nich, by ich nieco uciszyć. Między mężczyznami wywiązała się kłótnia, która zakończyła się pobiciem tubylca.
Dziś do sprawy odniosła się lubańska policja. Jak wyjaśnia w rozmowie z Lwówecki.info oficer prasowa KPP w Lubaniu, na miejsce zadysponowani zostali funkcjonariusze z Komisariatu w Leśnej oraz Komendy Powiatowej Policji w Lubaniu.
Z ustaleń policji wynika, iż dwóch mężczyzn działając wspólnie i w porozumieniu dokonało pobicia 46- letniego mieszkańca powiatu lubańskiego. Mężczyźni poruszali się skuterem. Pojazd ten został już zabezpieczony przez funkcjonariuszy.
Działania mundurowych pozwoliły także na zatrzymanie jednego z podejrzanych o dokonanie pobicia.
– Policjanci zatrzymali nietrzeźwego mężczyznę, był to 28- letni mieszkaniec powiatu lwóweckiego. – tłumaczy asp. szt. Justyna Bujakiewicz-Rodzeń, która dodaje, iż dane personalne drugiego z podejrzanych są znane mundurowym, a jego zatrzymanie, to tylko kwestia czasu.
Mieszkańcowi powiatu lwóweckiego postawiono zarzut pobicia. Ten zagrożony jest karą do pozbawienia wolności do lat 3.
Postępowanie nadzoruje Prokuratura Rejonowa w Lwówku Śląskim. Prokurator Marek Śledziona wyjaśnia, iż mężczyzna nie przyznaje się do zarzucanego mu czynu.
Jak wskazuje pani oficer, policja oraz prokurator zawnioskowali do sądu o tymczasowy areszt dla 28- latka. Obecnie mężczyzna jest doprowadzany do sądu.
Policyjne czynności w sprawie cały czas trwają.
Ciekawe co to za idioci z powiatu lwóweckiego
Piko ludki
Przykład idzie z góry. Chyba napatrzyli się na” warszawkę “
Do odstrzału jeden i drugi ćpun.
Ale ściema, to bylo usilowanie zabojstwa. Mieli maczete, czy tam nóż… Pierw chlop siedział za starym warzywniakiem, nikt nie wszedl tego sprawdzic. Pozniej chłop zaczął
uciekac do pobliskiego parku tam skrył sie w krzakach, dwóch funkcjonariuszy bało się wejsc w te krzaki, zastanawiali sie co robic… podejrzany miał dużo czasu żeby uciekać dalej, policjanci poszli dopiero za cywilami, którzy odważyli się tam wejść. Ogólnie wyglądało to tak, jakby funkcjonariusze chcieli żeby ten chłopak uciekł, a szkoda bo brakowało odwagi i przejscia tych 5 metrów przez krzaki. Tych dwóch tajniaków (funkcjonariuszy cywilnych) powinni wyrzucić ze służby na zbity pysk, brak odwagi, a na dodatek pogubili swoje gadżety policyjne hehe
A czemu nie napisali ze jeden latal z maczeta a drugi dzgnal gościa śrubokrętem?
Szkoda kartki i długopisu, do kamieniołomów.